Enthusiast’s Corner: Treasures in Hidden Haunts
Gdybym powiedział ci nazwę restauracji, w której jedliśmy w zeszłym tygodniu, musiałbym cię zabić. Ujawnienie nazwy i dokładnego miejsca pobytu tego zakładu oznaczałoby, że nigdy nie będziemy w stanie odtworzyć rzadkiego doświadczenia, w którym mieliśmy przyjemność uczestniczyć. Muszę za wszelką cenę chronić anonimowość tego skarbca wina, chociaż raz przeczytasz o naszej winnej bonanzie, bez wątpienia zechcesz zatrudnić prywatnego detektywa, aby odkryć jej tożsamość.
I oto historia:
W sierpniu, aby dostosować się do gwałtownego wzrostu w Wine Enthusiast Companies - zarówno w naszych grupach wydawniczych, jak i katalogowych - przenieśliśmy się do większych, nowocześniejszych obiektów w hrabstwie Westchester w stanie Nowy Jork, zaledwie 25 mil na północ od Manhattanu. Kiedy przeprowadzasz się do nowej dzielnicy, w ramach pakietu masz możliwość wypróbowania całego nowego zestawu taryf lokalnych.
Pewnego wieczoru po pracy odważyliśmy się wyjść w poszukiwaniu pożywienia i orzeźwienia. I oto znaleźliśmy idealnie ładną restaurację / tawernę. Scena w barze była dość aktywna, zawsze pozytywny znak, jeśli masz ochotę na dobry czas. Ale co przyniesie kuchnia? A czy będzie prawdziwa lista win? Chociaż nie jest to dokładnie Le Cirque 2000 (zobacz nasz artykuł o sommelierach z Ralphem Hersomem z Le Cirque), możemy powiedzieć, że to miejsce było kilka cięć nad restauracją.
Wkrótce podszedł kelner i wraz z prostym, ale odpowiednim menu przyniósł obszerną kartę win w twardej oprawie. Muszę powiedzieć, że książka o połowę mniejsza od książki Webstera nie była tym, czego się spodziewałem, i otworzyłem ją z niepokojem. Ku mojemu zdziwieniu szybko zdałem sobie sprawę, że w dość ogólnej kategorii „francuskich win czerwonych” trafiliśmy na lichy. Tutaj znalazłem Château Lynch-Bages z 1978 roku za jedyne 90 dolarów. Dalej był Ducru-Beaucaillou z 1975 roku za 80 dolarów, a także Cos d'Estournel z 1982 i 83 roku za 85 i 75 dolarów. Zadzwoniłem do właściciela i zapytałem: „Czy naprawdę masz te wina?”
- O tak - powiedział. „Mój ojciec zbierał te wina lata temu i od dłuższego czasu próbujemy je sprzedawać. Ale nasza klientela nie wydaje się być nimi zbytnio zainteresowana ”.
W tej chwili śmiech z baru wypełnił jadalnię i poczułem zapach chmielu z płynącego kranu. Jako skowronek zapytałem: „Czy macie więcej takich win?”
„O tak”, odpowiedział gospodarz, „czy chciałbyś zobaczyć naszą„ specjalną ”kartę win?”
Oczywiście odpowiedziałem twierdząco. Kilka sekund później wrócił z poplamioną keczupem kartką papieru z następującymi opcjami: 1959 Château Latour za 120 $, 1961 i Lafite-Rothschild z 1966 za odpowiednio 120 $ i 110 $ oraz 1970 Margaux za 99 $, wycenione tak, jakby były jakieś zaznaczone ... dół urządzenia elektroniczne sprzedawane w sklepie dyskontowym.
Moja żona i ja cieszyliśmy się eterycznym doświadczeniem Latour '59 i '61 Lafite z nadziewanym filetem z soli i pieczonej kaczki. Wylewnie podziękowałem naszemu gospodarzowi, obiecując, że wrócimy tak szybko, jak to możliwe. Część mnie nie mogła się powstrzymać od poczucia, że wykorzystujemy tego faceta. Ale hej, on sam powiedział, że od lat próbował pozbyć się butelek. W końcu udało mi się zracjonalizować nasze niesamowite szczęście.
Znajdowanie wspaniałych win po wczorajszych cenach staje się obecnie coraz bardziej rzadkością. Jestem pewien, że wielu z Was ma takie wyjątkowe historie jak moja, opowieści o nieaktualnych restauracjach i cennych znaleziskach w zapomnianych sklepach z winami. Jak zawsze, chcielibyśmy usłyszeć od Ciebie. Prosimy o przesłanie nam wiadomości i podzielenie się swoimi osobistymi doświadczeniami związanymi z winem, a jeśli nalegasz, obiecujemy nie publikować nazwy Twojego ulubionego sklepu lub restauracji.
Mieliśmy szczęście, że właściciel tej restauracji nie miał personelu sommeliera, w przeciwnym razie myślę, że tego wieczoru sprawy potoczyłyby się inaczej. Aby poznać wiele sekretów sommeliera, zobacz stronę 30. Również w tym miesiącu redaktor współpracujący Paul Gregutt przedstawia nam historię o wszystkim, co nowego w stanie Waszyngton (strona 36), a redaktor Roger Voss oferuje przegląd przystępnych cenowo Burgundii które dostarczają towary.
Ciesz się wydaniem i pozdrawiam!