Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Ostatnia Kropla

Znalezienie (prawie) miłości pod słońcem Toskanii

Moja to głośna rodzina z Long Island, która komunikuje się prawie wyłącznie poprzez kpiny - ze sobą nawzajem i ze wszystkimi, którzy mają szczęście wejść na naszą orbitę. Na świecie jest jednak kilka osób, które wszyscy kochamy bez ironii. Jednym z nich jest Ina Garten, a drugim toskański winiarz o imieniu Sergio Sardelli.



Latem 2016 roku ciotki, wujkowie, kuzyni i inni podróżowali Włochy na dwa tygodnie jedzenia, wina i zwiedzania. Urocza i cierpliwa kobieta o imieniu Sylvia Gualengi organizowała wycieczki po winiarniach i farmach kóz, a także znosiła Amerykanów pochodzenia włoskiego, którzy podżegali do wspólnego śpiewania podczas przejażdżek autobusem po wzgórzach regionu. Każdy winiarz był fascynującą postacią, ale kiedy Sergio, z Cellese , wyłonił się ze swojego pokoju z beczkami, dla nas wszystkich była to miłość od pierwszego wejrzenia.

Z rozpiętym o jeden guzik zbyt wieloma guzikami lekko pomarszczonej koszuli, falującymi czarnymi włosami i zasłużoną opalenizną po dniach spędzonych wśród winogron, Sergio wprawnie wytyczał granicę między „facetem, z którym chcesz się spotykać” a „człowiekiem, z którym chcesz ożenić.' Mężczyźni i kobiety mdlały. Ten wygląd, zawadiacki urok kogoś na tyle odważnego, by odnowić winnicę, i pyszna głębia jego Chianti Clasico Riserva połączyła się z falistymi wzgórzami Toskanii i zrodziła zbiorową obsesję. Kpiny ustały. Moja 17-letnia siostra przestała błagać o Taco Bell. W zamyśleniu sączyliśmy jego wina, starannie unikając niefortunnego pijaństwa, a następnie kupowaliśmy butelki, które miały być wysłane do domu.

Ilustracja rodziny w Toskanii

Ilustracja: John Holden



Ale jedno popołudnie nie wystarczyło. Sylvia pospiesznie poczyniła przygotowania, na prośbę mojej ciotki i wujka, żebyśmy mieli z nim więcej czasu. Kilka dni później pojechaliśmy do hotelu i restauracji winnicy, wjeżdżając drążkiem na wietrzne drogi i walcząc z niebezpiecznym terenem na magiczny wieczór spaghetti na trawniku Sergio.

Tutaj jednak niekończący się wspólny czas zaczął nas męczyć. Żony rzucały się na mężów. Nastolatki spochmurniały. Podczas próby wyjazdu z parkingu ciotka krzyknęła, że ​​wujek „nie może prowadzić”, a Sergio wybiegł, żeby nas sprawdzić. Moja siostra upadła na podłogę furgonetki, jakby to ją rozdzieliło.

Oddając się życiu zbrodni (i winu)

Tej nocy wróciliśmy do wynajętej willi fizycznie, ale zranieni emocjonalnie. Opłakiwaliśmy oba nasze wakacje i to, że prawdopodobnie już nigdy nie zobaczymy Sergio. Chociaż zdecydowanie uważał, że jesteśmy dziwni i nie chcieliśmy poślubić żadnego z nas, na krótko byliśmy związani w zadurzeniu.

Wracając do domu, wspomnienia z podróży to po prostu więcej amunicji do kpiny. Dla nas to największa miłość ze wszystkich.