Pinch Hits
Trponadto koktajle są aktem równoważenia między słodyczą a gorzkością. Cząber?
Meh.
Nie tak bardzo.
Pomijając kilka drinków, takich jak Krwawa Mary i meksykański triumwirat - margarita, michelada i la paloma - sól od dawna jest odrzucana w barze. Ale ponieważ nasze kreski i szczypanie stały się über rzemieślnicze (a mianowicie nasza ulubiona: sól morska wędzona wiśniowo pochodząca z Iburi), chlorek sodu ma swój właściwy moment miksologii.
„W czasach, gdy barmani noszą arsenał goryczków, nalewek i ekstraktów, równie ważny jest roztwór soli fizjologicznej” - mówi Russell Davis z firmy Spike TV. Ratunek w barze .
Pamiętaj, zauważa Davis, cała sól cel, powód ma na celu wzmocnienie smaków, czy to kolacji, czy drinka w ramach happy hour.
Toby Maloney, barman i konsultant, który pomógł uruchomić The Violet Hour w Chicago, mówi, że szczypta soli była inspiracją dla jego ogórka, mięty i gorzkiego napoju Juliet i Romeo.
„Mieliśmy pokrojony ogórek na barze, a pewnego wieczoru przeżuwałem jednego i instynktownie dostałem trochę soli koszernej, którą posypałem, żeby smakował lepiej” - mówi.
„Gdy tylko włożyłem go do ust, wiedziałem, jak ten napój się połączy. Sól tworzyła pikantne nuty w ogórku i działała jako kontrapunkt do gorzkich.
Maksa Pazuniaka z Counting Room w Nowym Jorku zafascynowała sól w koktajlach po spróbowaniu napoju na bazie Cynaru w Nowym Orleanie.
„Podstawą teoretyczną zastosowania soli w tym koktajlu była idea„ doprawienia ”esencji z karczochów w Cynar” - mówi. „Sól maskuje gorycz i wzmacnia słodycz”. Pazuniak dodaje teraz kilka kropli roztworu wody do soli w proporcji 3: 1 do 3 uncji Campari, nazywając to Campari „Martini”. Zasolenie zmiękcza orzeźwiającą goryczkę Campari, pozostawiając gładki aromat pomarańczy i ziół.
Niedawny napływ sezonowanych i wędzonych soli otworzył drzwi do pikantnej strony baru, mówi Abigail Gullo z SoBou w Nowym Orleanie. Mając do czynienia z przygotowaniem poobiedniego drinka do nowego deseru, Gullo eksperymentował z kawą i czekoladą Negroni. Był prawie na miejscu, ale czegoś brakowało. Następnie dodała odrobinę soli morskiej zaparzonej espresso.
Eureka.
„Po prostu wszystko otworzyło” - mówi. „Wiedziałem, że to mamy”.