Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Pytania I Odpowiedzi,

Pytania i odpowiedzi z Louis-Fabrice Latour, prezesem Maison Louis Latour

Louis-Fabrice Latour prowadzi rodzinną firmę z pięknego XVII-wiecznego domu przy Rue des Tonneliers w samym sercu Beaune. Latour (47 lat) jest siódmym pokoleniem, które prowadzi firmę i jest prezesem stowarzyszenia burgundzkich négociants. W kwietniu 2011 r. Został także prezesem francuskiego krajowego stowarzyszenia eksporterów wina i spirytusu. Od czasu przejęcia firmy rozszerzył swoją działalność na Burgundię, kupując markę Simonnet-Febvre w Chablis i Henry Fessy w Beaujolais. Podążając za klasyczną edukacją liderów francuskiego biznesu i polityki, studiował nauki polityczne w jednej z najlepszych szkół w Paryżu. Następnie podjął rodzinną tradycję i podróżował po świecie, aby poznać rynki winiarskie i trendy winiarskie. Wine Enthusiast niedawno usiadł z Latourem nad kieliszkami musującego Crémant de Bourgogne firmy Simonnet-Febvre. Rozmawialiśmy o rocznikach, négociants i rodzinie.



ENTUZJAŚCI WINA: Siedzimy tutaj, w twoich wspaniałych rodzinnych biurach w samym sercu Beaune. Jesteś siódmą osobą, która nazywa się Louis. Jak ważna jest rodzina dla Twojej firmy i dla Ciebie?
LOUIS-FABRICE LATOUR: Mamy winorośl od 1731 r., A od 1867 r. Jesteśmy négociant-éleveur. Pierwszym zapoczątkował to Louis Latour i od tego czasu jesteśmy Louisem. Wiesz, kiedy mój ojciec przekazał mi firmę w 1999 roku, wciąż byłem „młodym Louisem”. Ludzie tak naprawdę przestali nazywać mnie „młodym Louisem” dopiero pięć lat temu. Ludzie zawsze są zaskoczeni, kiedy mnie spotykają. Nie wierzą, że tak duży producent jak my nadal może być własnością rodziny, i są szczególnie zdumieni, że noszę nazwę firmy.

MY: Burgundia z 2009 roku jest uznawana za prawdopodobnie najlepszą w tym stuleciu. OK, ten wiek ma tylko 11 lat, ale zgadzasz się z tym?
FL: '09 to z pewnością wspaniały rocznik, bardzo różniący się stylem od '05. Dla mnie to jeden z najlepszych w pokoleniu. Chyba nigdy nie widziałem rocznika, który tak dobrze prezentuje się za młodu. Czy będzie lepiej niż w 2005 roku? Myślę, że mogłoby być lepiej dla czerwonych. W przypadku białych nie jestem tego taki pewien, chociaż są one bardziej wyważone, niż się spodziewałem. Smakujemy urok lata 2009.

MY: Rola burgundzkiego négociant-éleveur, który kupuje winogrona lub wina, a następnie dopasowuje je do stylu, starzeje i sprzedaje gotowe wina, zawsze była ważna. Czy uważasz, że wraz ze wzrostem liczby plantatorów i domen butelkujących własne wino rola ta maleje?
FL: We wczesnych latach 90. négociants stanowili prawdziwe wyzwanie. Widzieliśmy, jak coraz więcej hodowców rozpoczyna produkcję wina. Teraz niektórzy z nich do nas wrócili. A my, négociants, nadal reprezentujemy dwie trzecie wszystkich zbiorów Burgundii. W rzeczywistości niektórzy z tych plantatorów stają się tacy jak my, zakładając własne négociants biznes na boku, więc pozostajemy wzorem do naśladowania dla Burgundii. W końcu tak zaczęli się tradycyjni négociants, tacy jak my. Sto, a nawet 200 lat temu byliśmy hodowcami, którzy zostali négociantami. Dla nas wszystkie wina są tak samo ważne jak inne. Basic Bourgogne Rouge to dla nas najtrudniejsze wino. Nasza pozycja daje nam największe możliwe spektrum wyboru. Klienci chcą wyboru, marki, niezawodnej jakości - a my możemy to zapewnić.



MY: Burgundia ma reputację złożonej. W końcu jest 100 apelacji. Jak wyjaśnisz to amerykańskim pijącym wino?
FL: Cóż, jesteśmy w USA od wojny secesyjnej, więc od dawna wyjaśniamy burgundzkie amerykańskim konsumentom. Jak to wyjaśnimy? Wyjaśniamy prostotę burgunda, używając tylko dwóch odmian - Chardonnay i Pinot Noir. Jako Amerykanie rozumiecie odmiany i jest to dla nas ważne. Pracujemy, aby przekonać Cię, że za 15 lub 20 dolarów jest dobry burgund. Wino apelacyjne Mâcon powinno kosztować 15 dolarów. Burgundia to nie tylko drogie wino. Tak, ceny pójdą w górę, ale jestem optymistą, zawsze będzie Burgund w dobrej cenie.

MY: Czy film Sideways [ital] pomógł w sprzedaży twojego Pinot Noir w Ameryce?
FL: Wiesz, nie potrafię oszacować, jak bardzo ten film pomógł. Ale to z pewnością miało znaczenie. Udaliśmy się do pijących wino i powiedzieliśmy „robimy Pinot Noir”, a oni natychmiast zrozumieli.

MY: Burgundia to mały świat hodowców i négociants, zwłaszcza w Beaune. Musicie cały czas spotykać się towarzysko. O czym ty mówisz?
FL: Zdecydowanie nie rozmawiamy o interesach. Możemy rozmawiać o stylach win. Ale nie zapominajmy, że wszyscy chodziliśmy razem do szkoły, jeździmy razem na wakacje. Znamy się na tyle dobrze, żeby przezwyciężyć nieporozumienia. To jedna z mocnych stron Burgundii - jesteśmy dobrymi graczami. Oczywiście konkurujemy, ale jest to konkurencja między ludźmi, którzy nie mają prawdziwych różnic, co czyni ją bardzo uczciwą.

MY: Jesteś siódmym Louisem. Czy jest inny?
FL: Mam 11-letniego syna. Oczywiście nazywa się Louis. Jeśli dołączy do firmy, będzie ósmym pokoleniem. Ale nie chcę, żeby wszedł do biznesu, chyba że naprawdę tego chce. Musisz kochać ten biznes. - Roger Voss