Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Piwo,

Kto się boi wielkiego złego Bretta?

Band-Aid, stajnia, stajnia dla koni, wędliny… te zazwyczaj nie są uważane za najlepsze oznaczenia wina lub piwa. Są to również cechy, które prawdopodobnie napotkasz, mając do czynienia z libacją „skażoną” brettem.



Brettanomyces, w skrócie brett, od dawna uważany jest za największego wroga winiarza. Na niższych poziomach dzikie drożdże mogą wytwarzać pozytywne smaki dymu, przypraw i złożoności, wyższe poziomy mogą skutkować mniej atrakcyjnymi cechami zwierzęcymi i antyseptycznymi, które wielu kojarzy z wadliwymi lub zepsutymi winami.

Brett mógł znaleźć nowy dom poza winnicą - jeszcze jeden zgodny z atrybutami, jakie ma do zaoferowania: browar. Podczas gdy brett od dawna stanowi znaczącą część belgijskiego warzenia piwa, dzikie drożdże pojawiają się coraz częściej w Stanach Zjednoczonych.

Piwowarzy w całym kraju zdecydowali się spróbować tego, co jest bardzo trudne i często niekontrolowane obciążenie. Znany z warzenia tradycyjnych i eksperymentalnych piw w stylu belgijskim, Rob Tod from Allagash w Portland w stanie Maine zauważa, że ​​„Odmiana drożdży wykorzystywana przez piwowara do fermentacji piwa jest niezwykle ważna. Podczas fermentacji każdy inny szczep drożdży wnosi swój własny, unikalny zestaw smaków i aromatów. Drożdże Bretta mogą wnosić zupełnie nowe i różne warstwy smaków i aromatów. ”



Tomme Arthur z Lost Abbey Brewing z San Marcos w Kalifornii zgadza się: „Decydujemy się na włączenie Brettanomyces do naszych piw, ponieważ uwielbiamy obejmować dzikie dziecko w każdym z nas. Warzenie z Big Bad Brett zapewnia nam smaki i warstwy piwa, których nie możemy uzyskać z czystych kultur drożdży ”.

Podczas gdy większość piwowarów używa bretta jako dodatku do wielu innych drożdży fermentacyjnych, inni dążą do pełnego doświadczenia. Vinnie Cilurzo z Russian River Brewing w Kalifornii produkuje Sanctification i Adam Avery z Avery Brewing w Boulder w stanie Kolorado warzy Avery Fifteen, oba piwa fermentowane wyłącznie przez brettanomyces. Adam dodaje: „Po prostu lubię eksperymentować z różnymi gatunkami piwa, a 100% brett to obszar, w który wędrowało niewielu piwowarów (celowo!). Korzyści są dla mnie głównie aromatyczne ”.
Spójrz na niektóre z naszych ulubionych piw Bretty:

Avery Fifteen - Przejrzysty, złocistożółty kolor. Ładny, przyzwoicie kwaśny nos z subtelnymi aromatami stodoły popartymi nutami kwiatowymi (prawdopodobnie Hibiskus, jak zaznaczono na pierwszej etykiecie) i subtelnymi owocowymi estrami jabłka Granny Smith. Lżejsze odczucie w ustach z pikantną musującą nutą konia, dzikiej przyprawy, cynamonu, pieprzu, kwiatów i świeżo upieczonego chleba. Finisz ukazuje smaki dojrzałych owoców i kończy się niezwykle czystym finiszem z subtelną obecnością chmielu. Świetnie łączyłby się z Blue Cheese i świeżymi owocami. 7,68% obj.

De Proef Brouwerij Signature Series Les Deux Brasseurs Belgian Ale - wywar współpracujący między Jasonem Perkinsem z Allagash Brewing w Maine i Dirkiem Naudtsem z De Proef Brouwerij w Belgii fermentowany wieloma szczepami Brettanomyces (każdy piwowar wybrał jeden preferowany szczep Brett). Złożony, piękny nos pełen dojrzałego ananasa, jabłka, słodkich przypraw i stodoły. W ustach średnio pełne z umiarkowanym nagazowaniem, dość intensywne i słodkie z wyraźnymi nutami krakersów graham, rodzynek i zwierzęcych, po których następuje przyjemna goryczka na finiszu z chmielenia na zimno. Zdecydowanie piwo do podzielenia się z przyjaciółmi. 8,5% obj.

Russian River Brewing Sanctification - Ponownie, to piwo jest fermentowane przy użyciu 100% Brettanomyces. Będąc stylem Blonde Ale, jest nieco bardziej lekki, chudy i kwaśny. Lekkie nuty stodoły z dużą ilością cytrusów wspartych zielonym jabłkiem, żółtym kwiatem i drożdżami w nosie. W ustach są szczupłe, żywe i bardzo kwaśne z dużą ilością cierpkiej cytryny i agrestu z nutą zwierzęcej sierści. Finisz jest suchy i czysty z dojrzałymi niuansami owoców tropikalnych na grzbiecie. Niewiarygodnie orzeźwiający napar, który jest łatwy do picia i doskonały na ciepłe dni. 7,0% obj.

Isabelle Proximus - To tak zwana „pièce de résistance” Brett Beers. Wspólny wysiłek zespołu marzeń „Brett Pack”, którym są Rob Tod z Allagasah Brewing, Adam Avery z Avery Brewing, Sam Calagione z Dogfish Head Craft Brewing, Tomme Arthur z Port Brewing / Lost Abbey oraz Vinnie Cilurzo z Russian River Brewing, i odpowiednio oznakowane jako „Allaverdogportrush” (zabawne połączenie wszystkich ich browarów). Napój, zainspirowany podróżą do Belgii, na którą grupa wybrała się, jest oparty na niesławnych spontanicznie fermentowanych kwaśnych piwach. Nos jest piękny, z dużą ilością ostrej kwaskowatości popartej wyraźną dębową tosty (piwo leżakuje w dębowych beczkach przez 16 miesięcy). Gdy miniesz asertywną kwasowość, na nosie pojawiają się nuty żółtego kwiatu, cytryny, orzechów i typowego dla Bretta końskiego koca. W ustach są dość cierpkie i kwaśne, z cudownymi, subtelnymi nutami zwierzęcymi wspartymi orzeźwiającą kwaskowatością cytryny, skórką arbuza i delikatnym chlebowym smakiem. Chrupiący, czysty finisz, to piwo, które teraz jest pyszne lub może leżeć latami. 7,0% obj.

Lost Abbey Cuvée de Tomme - ciemnobrązowe, jest to mocne ale, zarówno w profilu alkoholowym, jak i smakowym. Bazą piwa jest poczwórne brązowe piwo z rodzynkami i wiśniami, które następnie leżakuje w beczkach po Bourbonie przez rok z wiśniami i Brettem. W nosie mnóstwo wanilii, rodzynek, tostów i dębu z subtelną nutą Bretta funk, kwaskowatość. Mnóstwo rzeczy dzieje się w ustach: smaki burbona, wiśni, śmietanki kawowej, orzecha włoskiego i więcej, wszystko zrównoważone odpowiednią kwasowością, aby zrównoważyć wagę i wagę profilu smakowego. Nieskończone wykończenie z minimalnym nagazowaniem i wysoką zawartością alkoholu sprawia, że ​​jest to doskonały sipper do dzielenia się z dobrymi przyjaciółmi… lub idealny kandydat na jakiś czas w piwnicy. 12,0% obj.