Dlaczego nie powinieneś przegapić sceny kulinarnej w Indianapolis
Z prawie dwoma milionami mieszkańców Indianapolis jest drugim pod względem liczby ludności miastem na Środkowym Zachodzie po Chicago, chociaż czasami trudno jest przekonać osoby z zewnątrz o statusie tego miejsca dla smakoszy.
Jednak mieszkańcy Naptownów cieszą się bezpretensjonalną i zróżnicowaną sceną kulinarną, która oferuje świetne ceny i jeszcze lepszą gościnność. Rozpocznij dzień w Milktooth lub Love Handle, dwóch najbardziej pomysłowych i sympatycznych miejscach na brunch w kraju, a stamtąd.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Public Greens
Gdzie zjeść w Indianapolis
Publiczne Zieloni
Martha Hoover stoi na czele lokalnego ruchu żywnościowego Indii od momentu otwarcia Cafe Patachou w 1989 roku. Obecnie ma 11 restauracji i założyła Fundację Patachou, organizację charytatywną, która każdego roku karmi tysiące dzieci dotkniętych bezdomnością i głodem. Publiczne Zieloni oferuje kreatywne sałatki i dania główne inspirowane bounty z lokalnego mini-farmy. „Miejska kuchnia z misją”, publiczni Zieloni przekazują wszystkie zyski i dodatkowe zbiory Fundacji Patachou, która prowadzi programy posiłków pozaszkolnych mające na celu promowanie dobrego odżywiania wśród uczniów.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Festiva
Fe s tiva
Napływ imigrantów z Meksyku do Indianapolis zaowocował gorszą jakością rynki i tacos . W Uroczysty Szefowa kuchni Rachel Hoover, absolwentka New England Culinary Institute, której teściowa nauczyła się tajników kuchni meksykańskiej, stawia na świeżość i lokalne składniki. W menu znajdziecie sos wegetariański z pieprzem migdałowym i tacos z kozą z Indiany, a także obszerną listę mezcal i tequili.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Vidy
Dożywotni
Od otwarcia w zeszłym roku Dożywotni stał się jednym z najgorętszych miejsc serwujących wino i jedzenie w mieście. Layton Roberts pracuje z lokalnymi rolnikami przez cały rok, tworząc swoje menu. Sezonowość króluje w potrawach takich jak przegrzebki z fasolą bobową i szparagami czy orecchiette z rampami i angielskim groszkiem. Jest też hydroponiczna ściana z jadalnych warzyw, która jest podstawą sałatki Vidy „zielenina ścienna”. Globalna lista win jest jedną z najgłębszych Indyjskich, zawiera kilka butelek w przedziale 30 dolarów, a jej szczyt obejmuje sto akrowy „Kayli Morgan” z 2013 roku, którego cena detaliczna wynosi 675 dolarów. Dwóch wewnętrznych sommelierów, Roddy Kirschenman i Michael Miller, prowadzi kolacje z zaraźliwym entuzjazmem.
Sandwich Panierowany Polędwiczki Wieprzowe w Stylu IndianyZdjęcie dzięki uprzejmości Mallow Run Winery
Gdzie pić w Indianapolis
Mallow Run Winery
Chociaż w połowie XIX wieku rozkwit Wino z Indiany zostało zapomniane przez wielu, można znaleźć wiele lokalnych butelek z interesującymi, mniej znanymi hybrydami winogron i innymi owocami z regionu. Mallow Run Winery , 20 minut na południe od centrum Indii, oferuje piękny krajobraz, w którym można spróbować swoich wytrawnych win. Wykorzystuje winogrona, takie jak Traminette (potomstwo Gewürztraminera), Chambourcin ( pralnia chemiczna, lub czerwone winogrona o czerwonym miąższu, które są tutaj używane do produkcji chrupiącej odmiany różowej), Catawba (najczęściej uprawiana odmiana w Stanach Zjednoczonych na początku XIX wieku) i Cayuga, która ma niektóre aromatyczne i kwasowe właściwości Rieslinga. Nie przegap też twardych cydrów.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Mallow Run Winery
Rebar Indy
Rebar Indy’s nie ma jeszcze roku, ale od razu stał się ulubieńcem. Jest tam ściana do nalewania z 20 obrotowymi kranami piwa i oszałamiające menu whisky ze 100 butelkami do wyboru, dostępnymi w smakach 1/2 uncji, a także pełnowymiarowych nalewek. Znakomite menu barowe obejmuje półfuntowego „podpisowego burgera” z bitym kozim serem, konfiturą z bekonu, grillowaną cebulą i kiszonym żółtym pomidorem.Zdjęcie dzięki uprzejmości Bar at St. Elmo Steak House
Bar w St. Elmo Steak House
Nie ma lepszego miejsca na pierwszą butelkę wina w Indianapolis niż bar w tej zabytkowej restauracji ze stekami z 1902 roku. To wspaniały wybór na kolację, a salon 1933 w stylu speakeasy na piętrze to świetne miejsce na koktajl. Nie można jednak przeoczyć baru na dole. Barmani chętnie udzielają poufnych wskazówek dotyczących spędzania czasu w mieście i St. Elmo ma jedną z najlepszych kart win w mieście, z wieloma okazjami z dawnych lat.