W miarę jak przemysł winiarski zmaga się ze zmianami, jego instytucje edukacyjne ewoluują
Ponieważ Court of Master Sommeliers-Americas (CMS-A) od skandali, niektórzy członkowie świata wina kwestionują znaczenie i długowieczność instytucji edukacji winiarskiej. Ale nie wszystkie programy certyfikacji są sobie równe.
„W świecie Masters of Wine [MW], mężczyźni i kobiety mają równe szanse, odpowiednio 53% i 47% posiada certyfikat”, powiedział Bree Stock, MW podczas dyskusji panelowej 10 listopada, „ Mówię , ”Z pięcioma samicami Masters of Wine. „Tak nie jest w przypadku Court of Master Sommeliers-America, gdzie tylko 20% certyfikowanych to kobiety”.
W osobnym wywiadzie Adrian Garforth, dyrektor wykonawczy firmy Instytut Mistrzów Wina (IMW), twierdzi, że IMW nigdy nie porównywał się z CMS. Jednak potwierdza te liczby i dodaje, że w zeszłym roku ze 157 osób, które zgłosiły się do programu w zeszłym roku, 57% stanowili mężczyźni, a 43% kobiety. „Szybko zmierzamy w kierunku mieszanki płci 50-50” - mówi Garforth.
Komentuje również, że w ciągu ostatnich 10 lat obserwowano znacznie większe spożycie MW z Azji, Indii, Japonii i Chin, a także MW z Ameryki Północnej, które identyfikują się jako BIPOC.
Ponadto 70% pracowników IMW identyfikuje się jako kobiety. Spośród członków zarządu o mocy 12 MW osiem identyfikuje się jako kobiety i pochodzi z sześciu różnych krajów i ma „różnorodne doświadczenia i umiejętności związane z handlem winem” - mówi Garforth. Kiedy Garforth rozpoczynał swoje stanowisko w 2019 roku, był pierwszym od 2002 roku dyrektorem wykonawczym IMW identyfikującym mężczyzn.
„Są to kwestie związane z prawami obywatelskimi - edukacja i zatrudnienie niezależnie od płci czy koloru skóry. Musimy mieć prawa dla każdego. ”- Alicia Towns Franken, Wine Unify
Zwiększona reprezentacja organizacyjna może być ważna dla specjalistów winiarskich na wszystkich etapach ich kariery.
„Mimo, że spędziłem ponad dekadę jako sommelier i zacząłem od tego certyfikatu, chciałem być częścią organizacji bardziej reprezentatywnej dla branży, której proces akredytacji był przejrzysty i merytoryczny. MW to zapewniło ”- mówi Stock w kolejnym wywiadzie.
Mary Margaret McCamic, MW, zauważa, że marginalizowane grupy mogą odczuwać presję, aby uzyskać referencje, aby być konkurencyjnymi w branży. „Edukacja to władza, a kiedy jesteś marginalizowaną grupą poszukującą władzy, edukacja jest potężnym narzędziem”.
„Stoję z tymi kobietami”: skandal seksualny Roils Court of Master SommeliersDla Ashley Hausman, MW, IMW reprezentuje bardziej kompletną próbkę branży, w tym handel detaliczny, dystrybucję, hotelarstwo i dziennikarstwo. „Z tej puli w naturalny sposób uzyskasz szerszy wachlarz perspektyw, wachlarz talentów i globalnych doświadczeń” - mówi.
Hausman komentuje również, że protokół testowy IMW jest bardziej „wewnętrzny i cichy”.
„Przeszedłem przez CMS-A i zostałem Certyfikowanym Sommelierem Poziomu 2 w 2009 roku, ale wiedziałem, że nie chcę iść dalej, ponieważ wymagałoby to zbadania mnie w przestrzeni publicznej - recytowania informacji ustnie. To sprawiło, że poczułam się bardzo skrępowana ”- mówi. „Wyobrażam sobie, że ci, którzy zmagają się z wystąpieniami publicznymi, czuliby się bardziej onieśmieleni przez osoby na stanowiskach władzy, krytykujących ich otwarcie, ponieważ egzamin CMS-A jest przeznaczony do tego”.
I odwrotnie, przyjęcia, zadania, egzaminy i oceny IMW są oceniane anonimowo.
Black Lives Matter, trybunał mistrzów sommelierów i podział przemysłu winiarskiegoJednak rozważenie różnic między instytucjami certyfikującymi wina musi być częścią szerszej rozmowy.
„Pytanie, jakie musi zadać każda jednostka certyfikująca, dotyczy tego, co znaczą poświadczenia” - mówi Hausman. „Czy chodzi o zachowanie faktów? Salonowe sztuczki z degustacją w ciemno? … A może może to być przywództwo i globalna wymiana myśli w celu sprostania niektórym z największych wyzwań, przed którymi stoimy obecnie w branży wina? Wyzwania, które mają systemowe konsekwencje dla społecznego, środowiskowego i gospodarczego stanu naszej branży ”.
Nieświadome uprzedzenia i inne uprzedzenia oparte na rasie, płci, seksualności, religii i tym podobnych są obecnie tematami dyskusji w przemyśle winiarskim, ale kwestie te wykraczają daleko poza wino.
„Są to kwestie związane z prawami obywatelskimi - edukacja i zatrudnienie niezależnie od płci czy koloru skóry. Musimy mieć prawa dla wszystkich ”- mówi Alicia Towns Franken, konsultant ds. Wina i członek zarządu w Wine Unify , firma zajmująca się promowaniem edukacji winiarskiej niedostatecznie reprezentowanych grup mniejszościowych.
Towns Franken, 25-letni weteran branży winiarskiej, obserwuje stały wzrost zmarginalizowanych grup wkraczających do branży winiarskiej. „Jest sporo kobiet i czarnoskórych profesjonalistów. Jest nas wielu, ale kwestia dotyczy widoczności. Musimy witać, podnosić i wzmacniać głosy kolorów w branży ”.
Mówi, że ciężar nie powinien spoczywać na tych, którzy są marginalizowani. Firmy muszą wykonywać swoją pracę, a nie być sojusznikami „na papierze”. Członkowie branży powinni odgrywać bardziej aktywną rolę w kierunku zmian.
„Nie chcę, abyśmy [grupy marginalizowane] były trendem. Słodko-gorzka część Covid, zamieszki na tle rasowym i ten klimat polityczny są takie, że wszyscy to obserwowali. Nie mamy pola do zaznaczenia, musimy iść naprzód i wyjść mądrzej, silniej i bardziej inkluzywnie ”.