Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Podróżować

Jak podróżować po Paryżu jak barman

Maxime Belfand, główny barman w New York City’s Saxon & Parole urodził się i wychował pod Paryżem. Więc za mało powiedziane jest, że dobrze zna okolicę, zwłaszcza gdzie zjeść i wypić. Podczas ostatniej wizyty Belfand pokazał nam, jak cieszyć się Miastem Świateł jak prawdziwy paryżanin. - Kara Newman



Dzień 1

Przyjechałem do Paryża i dogoniłem mojego brata. Mieszka w 7. dzielnicy, która jest dla mnie jednym z najpiękniejszych miejsc do zobaczenia w Paryżu. Poszliśmy do małej kawiarni na rue Cler Mały Cler (bardzo oryginalne!) na pyszne śniadanie, które nigdy nie zawodzi. Miałam swój ulubiony Eggs & Soldiers, czyli paski tostów zanurzone w jajkach na miękko oraz pyszną bagietkę z dżemem jeżynowym.

Fundacja Louis Vuitton

Fundacja Louis Vuitton / Zdjęcie: Maxime Belfand

Potem poszliśmy do Fundacja Louis Vuitton , jedno z najnowszych muzeów Paryża, w którym można zobaczyć niesamowite wystawy. Przypadkowo prezentowała prace z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku na wystawie „Being Modern: MOMA in Paris”.



Dzień 2

Śniadanie jest dla mnie bardzo ważne. Wiedząc o tym, mój brat zabrał mnie do nowego miejsca, które zostało otwarte w 10. dzielnicy zwanej Pora roku . Jedzenie jest zdrowe, a przestrzeń ma naprawdę świetną atmosferę. Trochę to trwa, ale zdecydowanie warto. Zafundowałem sobie tost z awokado, shakshuka i pyszną latte z kurkumą.

Zrobiliśmy trochę zakupów po południu, bo przecież to Paryż. Później dzień zakończyliśmy wizytą w muzeum Les Invalides, w którym pochowany jest Napoleon.

Tej nocy poszliśmy do jednego z moich ulubionych paryskich barów, Copper Bay . Robią niesamowite drinki i mają fantastyczną obsługę. Najważniejsze były Bob Lee Punch (Martini Riserva Ambrato, Banks Rum, curry ananas, verjus, herbata smok, syrop pandan) i Melonade (Lillet Blanc z dodatkiem cytryny, lemoniada arbuzowa, sorbet Pinkberry, Prosecco, soda).

Dzień 3

Wróciłem do mojego rodzinnego miasta Chartres, około półtorej godziny na południowy zachód od Paryża. To naprawdę urocze miasteczko z piękną katedrą i mnóstwem średniowiecznej historii.

Chociaż Francja może być najbardziej znana ze swoich winogron, głównymi uprawami na tym obszarze są zboża i ziarna. Jeśli więc masz pyszną bagietkę we Francji, jest duża szansa, że ​​mąka pochodzi z tego regionu. To powiedziawszy, mój tata zwykle gotuje swój słynny kuskus. Jest Algierczykiem i robi bez wątpienia najlepszy kuskus na świecie.

Dzień 4

Marlon w Paryżu

Marlon / fot. Maxime Belfand

Uwielbiam biegać, a 7. dzielnica to wspaniałe miejsce do robienia tego. Po porannym treningu spotkałem się z przyjacielem w uroczym miejscu o nazwie Marlon która, co dziwne, specjalizuje się w pysznym francuskim podejściu do kalifornijskiego jedzenia. Podzieliliśmy się czekoladowym fondantem z bitą śmietaną i oboje zjedliśmy pyszne latte.

Wieczorem odbyło się pop-up event w dzielnicy Le Marais, położonej w samym sercu Paryża. Aby się tam dostać, skorzystałem z mojego ulubionego transportu publicznego: roweru.

Czas do pracy. Robiłam drinki w stylu apéritif na pop-upie w Caffé Torino, który w rzeczywistości jest salonem fryzjerskim. W dzisiejszych czasach nadal warto go odwiedzić, nawet jeśli będziesz tylko ostrzyc, bez koktajlu.

5 dzień

Fabryka sera

Fromagerie / fot. Maxime Belfand

Ostatni dzień w Paryżu. Pogoda była świetna, więc chodziłem po mieście, żeby kupić prezenty dla moich przyjaciół w domu.

Niesamowity fromager z 7. dzielnicy, La Fromagerie, skłonił mnie do spróbowania kilku serów, aby przemknąć się z powrotem do Nowego Jorku - trochę Epoisse i ser ze skórki popiołu. Po prostu nie można pokonać sera we Francji.

Podróżuj do Charleston w Południowej Karolinie, jak barman

Ostatniej nocy na kolacji spotkałem starych przyjaciół w 9tharrondissement i poszliśmy do Bulion Chartiera , po prostu znany jako Chartier. Jest to restauracja „bulionowa”, co nie oznacza bulionu bulionowego, ale jest też ogólnym terminem oznaczającym klasyczne dania kuchni francuskiej.

Restauracja została założona w 1896 r., A od 1989 r. Została sklasyfikowana jako zabytek. Kelnerzy zapisują Twoje zamówienie bezpośrednio na białym papierze przykrywającym stół. Chartier serwuje niesamowite klasyczne francuskie jedzenie, które jest proste i pyszne: ślimaki, francuska zupa cebulowa, frytki i wędliny. Rezerwacje nie są dostępne, ale warto poczekać.