Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

oceny win

Idealne parowanie: koty i winnice tworzą „sytuację wygrana-wygrana”

  Kot trzymający butelkę wina na fioletowym tle
Obrazy Getty

W całym kraju uratowane koty żyją „swoje najlepsze dziewięć żyć” w najbardziej nieoczekiwanym miejscu: winnicach.



Czasami to bezpańskie koty adoptują winnicę lub winnicę, jak to miało miejsce w Napa Valley Winnica Czarnego Kota . W połowie lat 90. na posiadłość wszedł zabłąkany czarny kot, gdy właścicielka i winiarz Tracey Reichow wraz z dziećmi zasadziła swoje pierwsze winorośle. Codziennie wracał nadzorować.

Nazwali go „Czarnym Kotem”. W następnym roku Reichow postanowił nazwać firmę imieniem przyjaznego dzikiego kota.

Od swojego weterynarza Reichow dowiedziała się o innych potrzebujących kotach, lepiej przystosowanych do życia na świeżym powietrzu. Reichow przyprowadzi ich do zamieszkania na jej posiadłości. W pewnym momencie po jej 20 akrach krążyło 13 kotów z winnicy.



Ma drzwiczki dla kota na wypadek, gdyby ktoś chciał wejść do jej domu. Ale zazwyczaj wolą spać w kocich legowiskach w budynkach gospodarczych winnicy, takich jak szopy na maszyny i ogromna stodoła, którą zimą ogrzewa poduszkami grzewczymi.

  Lemmy obok winorośli
Lemmy w winnicy / Zdjęcie dzięki uprzejmości Mill Creek Vineyards & Winery

Wiele organizacji ratowniczych oferuje programy adopcji „kota stodołowego” dla kotów, które boją się lub nie ufają ludziom. Te koty byłyby zestresowane jako zwierzęta domowe, co naraża je na ryzyko eutanazji. Ale mogą dobrze prosperować w winnicach, twierdzi Saffron Williams, kierownik programu behawioralnego kotów w Humane Society of Sonoma County .

W Winnicy Czarnych Kotów koty polują na gryzonie, takie jak susły, które potrafią tunelować przez korzenie winorośli i zabijać rośliny. Jeden z jej obecnych kotów, Peanut, każdego ranka zostawia w prezencie wnętrzności susła na werandzie.

„Koty są tak niezależne”, mówi Reichow. „Wymagają tak mało, a tak wiele oddają”.

Williams się zgadza. Kiedy ludzie ubiegają się o adopcję kotów ze stodoły z jej organizacji, muszą zobowiązać się do zapewnienia całodobowego dostępu do schroniska, takiego jak budynki gospodarcze. Koty potrzebują również codziennie odświeżanego pokarmu i wody.

„Mają terytorium, na którym mogą wędrować i żyć, i polować, aby gonić, aby spełnić swoje instynkty łowieckie” – mówi Williams. „To ich wybór, czy pozostać na terenie posiadłości, czy nie.

Psy z winnicy zarabiają na utrzymanie, wywąchując szkodniki, zanieczyszczenia i nie tylko

„Jeśli adoptujący kota stodołowego zwleka z zapewnieniem odpowiedniego jedzenia, wody i schronienia, kot może odejść i poszukać innego terytorium, gdzie będzie miał dostęp do tych rzeczy”.

Winiarnie często adoptują koty ze stodoły, aby zapewnić kontrolę nad gryzoniami, ponieważ większość ludzi niechętnie gasi truciznę, mówi Williams. Jest to sytuacja korzystna dla obu stron. Ponieważ winnice są zazwyczaj obsadzone codziennie, jest więcej osób, które zwracają uwagę na potrzeby kotów. Tymczasem koty oddają się instynktom myśliwskim.

Koty żyjące w domu mają zwykle dłuższą żywotność niż koty przebywające na zewnątrz ze względu na życie na wolności. Jednak winnice są zwykle z dala od ruchliwych dróg, a Williams zna koty stodołowe dożywające dwudziestki.

„Ponadto, dla kotów, które są przyjazne i chcą wchodzić w interakcje z ludźmi, mają mnóstwo ludzi do wyboru, takich jak personel i goście” – mówi.

Tak jest w przypadku Winnice Carlsona w Palisade w stanie Kolorado. Jego trzy koty ratownicze z winnicy – ​​Hank the Tank, Gunny i Willow Taffy Snowball – wydają się przyciągać gości, według współwłaściciela Garretta Portry.

„To prawie tak, jakby wiedzieli:„ Showtime! Czas zapracować na nasze utrzymanie tutaj” – mówi ze śmiechem. „To niesamowite, jak wiele osób przychodzi tylko po to, żeby zobaczyć koty”.

Koty mieszkają na zewnątrz, ale w nocy śpią w domu, ponieważ w okolicy są kojoty. Obok kasy znajduje się nawet legowisko dla kota, które jest „idealne” dla miłośników kotów, którzy kupują butelki popularnego „Laughing Cat” winnicy.

  Gimlet siedzący na beczkach w Beehive Distilling
Gimlet siedzący na beczkach / Zdjęcie dzięki uprzejmości Beehive Distilling

Ukochany kot ratownik o imieniu Jinx, który był „zwariowany jak wszystko”, zainspirował imię Crazy Cat Winery and Café w Bristolu w New Hampshire, mówi współwłaścicielka Claudette Smith. Pod koniec dnia Jinx lubiła wchodzić do pokoju degustacyjnego i robić „zoomie”, zabawne wybuchy energii, których kot lub pies pozornie nie mogą pomieścić.

Smith był głęboko poruszony wylewem wsparcia ze strony fanów, gdy Jinx zmarła w zeszłym roku.

„Jego dziedzictwo żyje w naszym logo”, mówi.

Teraz koty ratownicze Cricket i Jasper przyciągają klientów. Zapytany o to, co wnoszą do firmy, Smith nie waha się. 'Ludzie. Ludzie od kotów.

Crazy Cat udostępnia zdjęcia kotów z winnicy w mediach społecznościowych, a także posty o kotach nadających się do adopcji z akcji ratunkowych, takich jak grupa non-profit Ratowanie kotów w FurRRR , który uratował Cricketa i Jaspera.

W winnicy niedawno odbyła się miesięczna zbiórka jedzenia i śmieci dla kotów dla FuRRR. Każdy, kto podarował, otrzymał 10% zniżki na butelki wina o nazwach takich jak Whisker White i Cat’s Paw.

Do książki fotograficznej Wina Koty , Craig McGill i Susan Elliott sfotografowali 108 kotów w trzech krajach. Dowiedzieli się o kotu o imieniu Pan Wu, który potrafił wykryć skazę korkiem za każdym razem, gdy pisarz od wina otwierał butelkę, która była zepsuta. Ale większość przoduje w zwalczaniu szkodników lub po prostu czarowaniu gości.

  Chewie siedzący na beczkach po winie
Chewie siedzący na beczkach po winie / Zdjęcie dzięki uprzejmości Wine Cats

„Fotografowanie Wina Koty było bardzo satysfakcjonujące, ale o wiele trudniejsze niż fotografowanie Wino Psy ”, mówi McGill. „Koty naprawdę są swoimi własnymi panami i bardzo trudno jest umówić kota na sesję zdjęciową”.

Fajne koty również prosperują w destylarniach, takich jak Destylacja ula w Salt Lake City. Właściciel Chris Barlow i jego córka adoptowali kota o imieniu Gimlet z Best Friends Animal Society po tym, jak zorganizowali zbiórkę pieniędzy dla organizacji non-profit.

Gimlet odstrasza gryzonie, które mogą być zwabione przez worki ze zbożem wokół destylarni ginu. Ale jej głównym zadaniem jest zabawianie gości, którzy przyglądają się jej, gdy piją drinka. Śpi nawet w kocich łóżkach na beczkach i rurach parowych.

„Naprawdę fajnie jest mieć kota w pobliżu” – mówi Barlow. „Myślę, że po prostu wszystko poprawia”.

Ostatecznie, kiedy destylarnie i winiarnie przyjmują koty pracujące, przynosi to korzyści firmie i ratuje życie kota, według Megan McCloud, starszego kierownika programów ratujących życie w firmie Best Friends Animal Society .

„Podobnie jak ludzie, koty mają wyjątkowe osobowości i rozwijają się w różnych środowiskach” – mówi. „Pracujące koty są wielkim atutem firm i to wspaniały styl życia ze względu na ich wyjątkowe usposobienie”.