Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Wywiady,

Q + A z Actress and Winemaker Drew Barrymore

Odkąd wystąpił w przebojowym filmie E.T. w wieku 7 lat Drew Barrymore złożył wiele karier w jedno życie. Wciąż jest aktorką, ale teraz prowadzi również firmę zajmującą się produkcją filmową, linią kosmetyków i okularów, a ostatnio jest autorką autobiografii. Och, i ona też lubi wino.



Barrymore wszedł do branży winiarskiej w 2011 roku, najpierw z selekcjami z północnych Włoch, a od 2013 roku z ofertami z hrabstwa Monterey na Kalifornii Wybrzeże Środkowe. Jej Pinot Grigio jest oznaczony pod Barrymore marka, na której widnieje herb jej dziadka, legendarnego aktora Johna Barrymore'a, została umieszczona w projekcie Shepard Fairey. Plik Pinot Noir jest częścią należącą do rodziny Jackson Family Wines Carmel Road markę oznaczoną jako „Drew’s Blend”. Nadchodzące wino różowe, którego premiera planowana jest na lato tego lata, będzie również dostępne pod marką Barrymore, a kolejne wina są planowane w nadchodzących latach.

Co zapoczątkowało Twoją drogę do komercyjnego winiarstwa?

To była po prostu nieoczekiwana okazja. Mój partner [wytwórnia filmowa], Chris Miller, znał tę rodzinę we Włoszech i byłem absolutnie zakochany w ich produkcie. Ale po kilku latach podróżowania tam iz powrotem do Włoch, co było wspaniałym doświadczeniem i naprawdę ważną krzywą uczenia się, przenieśliśmy je do Kalifornii, ponieważ naprawdę chcieliśmy zrobić coś bliżej domu.



Jestem bardzo praktyczny i osobiście zaangażowany w każdy aspekt. Przyjechaliśmy na spotkanie z zespołem Jackson Family Wines, który jest tak dobrze naoliwioną maszyną i wywodzi się z niesamowitej spuścizny winiarskiej. Wszyscy byliśmy twórczo na tej samej stronie bycia płodnym i robienia wielu różnych odmian [winogron].

Uwielbiam jeździć po całym kraju i spotykać się z zespołem sprzedaży i naprawdę słuchać, co mają do powiedzenia ludzie stąpający po ziemi - co działa, a co nie sprzedaje, i uwielbiam przekazywać im naszą historię.

Co to za historia?

Nasze motto brzmi „od naszej rodziny do Twojej”. Tak naprawdę nie dorastałem z żadną rodziną - moja rodzina składała się z moich przyjaciółek i przyjaciół. Rodzina to ten, z kim zasiądziesz przy stole i przeżyjesz naprawdę cudowną chwilę. Trzeba to naprawdę docenić i uświadomić sobie, że jest to błogosławieństwo i chwila, którą należy umieścić w swoich bankach pamięci jako coś bardzo bliskiego i drogiego.

Czy uważasz się za eksperta od wina?

Jestem teraz producentem, winiarzem, ale nie jestem enofilem. Wiem, że kiedy ludzie słyszą mój akcent z Valley Girl, prawdopodobnie się wzdrygają. Ale kiedy długo do mnie mówią, stwierdzają, że jestem kimś, kto jest naprawdę pełen pasji. Jest w tym dla mnie dużo radości. To błogosławieństwo. To była jedna z [najzabawniejszych] prac, jakie kiedykolwiek wykonywałem.

„Wiem, że kiedy ludzie słyszą mój akcent z Valley Girl, prawdopodobnie się wzdrygają. Ale kiedy długo do mnie mówią, okazuje się, że jestem kimś, kto jest naprawdę pełen pasji. W [winie] jest dla mnie wiele radości ”.

Czy w ogóle produkcja wina jest jak aktorstwo?

Wywodzę się z opowiadania historii, więc próbujesz przekazać uczucie, czas, miejsce i ton oraz emocje i intencje. Dla mnie po prostu lubię szczęśliwe, wzmacniające pozytywne rzeczy. Dlatego kocham kwiaty i serca - po prostu nie ma w nich nic negatywnego. Właściwie nie możesz znaleźć w nich negatywnych rzeczy. Ledwo można je źle zinterpretować.

Wino jest podobna. To podróż, piękna, romantyczna, z historią, światowymi lekcjami i nauką.

Dzięki kosmetykom pomaga kobiecie poczuć się jak najlepiej, a przekaz tego uśmiechu jest lepszy niż jakakolwiek szminka. Wszystkie filmy, które zrobiłem, były zabawne i szczęśliwe, a niektóre były bardziej niezależne i refleksyjne. Po prostu nie lubię ponurych, mrocznych, przygnębiających rzeczy. Wiem, że są w pobliżu i wszyscy musimy stawić im czoła w naszym życiu i na świecie, ale wolę skupić się na dobrych rzeczach i je promować.

Jesteś światowej sławy aktorką, odkąd prawdopodobnie pamiętasz. Czy wino było w ogóle częścią twojego dzieciństwa?

Absolutnie nie. Mój ojciec nosił butelkę tequili w tylnej kieszeni, Jose Cuervo. Był ciekawym kotem.

Ale zakochałem się w winie, pijąc je z koleżankami w niedzielne popołudnia i środowe wieczory. Prawie zawsze był to Pinot Grigio, dlatego bardzo pasjonowało mnie wejście do winiarstwa z Pinto Grigio, najpierw we Włoszech, a teraz w Kalifornii. Pomyślałem, że najlepiej robić to, co wiesz.

Ja też zawsze uwielbiałam różowe. Moje koleżanki i ja lubimy schłodzone, łatwe do picia wino, które można wypić od jednej do dwóch, dwóch lub trzech szklanek i nie jest takie ciężkie.

Potem, mając 20 i 30 lat, zakochałem się w czerwonym winie. To była zupełnie inna rzecz, a nie to, co ja siedziałem pijąc z moimi dziewczynami. To był początek moich studiów w różnych regionach i odmianach. Moje gusta ewoluowały.

Jako młodsza dziewczyna kochałam Chianti, ponieważ Sangiovese to wspaniałe włoskie wino stołowe, które świetnie komponuje się z jedzeniem…. Wtedy się w nim zakochałem Malbec i Argentyńczyk i hiszpański wina. Dostałem o wiele cięższy profil. Ale teraz wróciłem na światło dzienne - mam obsesję na punkcie Beaujolais . I region St-Émilion. Jestem teraz we Francji.

Skierowałeś także opakowanie wina, prawda?

Musiałem też wymyślić etykietę, więc znalazłem herb mojego dziadka i przyniosłem go [uznanemu artyście] Shepardowi Faireyowi. Chciałem projekt wizytówki dżentelmena, co jest sprzeczne z intuicją dla Pinot Grigio, ponieważ jest tak kobiecy. Większość ludzi, których znam, którzy piją Pinot Grigio to zwykle kobiety. Ale jeśli projekt jest bardziej męski lub przynajmniej neutralny, pomyślałem, że może to będzie coś, co nie zniechęca mężczyzn, albo coś, co możesz zaprezentować jako prezent na parapetówkę, który jest naprawdę klasyczny i czysty.

Kate Hudson o winach i show-biznesie

Jaka jest Twoja ulubiona część procesu produkcji wina?

Kris Kato [winiarz na Carmel Road] i ja zebraliśmy się razem i to był po prostu cud. On i ja mamy to samo podniebienie do wina, to samo podniebienie do jedzenia, więc naprawdę możemy zrozumieć nawzajem słownictwo. Komunikujemy się bardzo dobrze. Naprawdę wypchnęliśmy winogrona w interesujące miejsca, do których prawie nie mogli się udać.

W przypadku naszego Pinot Noir byłem nieugięty. Naprawdę chciałem zrobić Pinot Noir, który byłby w tym samym stylu co Pinot Neros i Beaujolais, które są lekkie i owocowe z ładną równowagą kwasu, ale brakuje mu słodyczy. Ten cukier nie działa na moje podniebienie ani na głowę następnego dnia.

Ale lubię też nuty przyprawowe i tytoniowe, w których zakochałem się w tych odważniejszych winach, których nie mogę już tak dużo pić. Uwielbiam też wiśnie. Tak więc cisnęliśmy się i pchaliśmy, i dotarliśmy do miejsca, z którego byliśmy naprawdę podekscytowani.

A potem ćwiczyliśmy na naszym różowym. Jestem taki podekscytowany. To wszystko, co chciałem zrobić w kolorze różowym. Jest niesamowicie brzoskwiniowy, cytrusowy i naprawdę wytrawny, ale z dużą ilością moreli i ma piękny kolor. Jestem z tego taka dumna. Uwielbiam Krisa i jego proces.

Kris Kato i Drew Barrymore

Kris Kato i Drew Barrymore, fot. Dzięki uprzejmości Carmel Road

Więc oprócz bycia winiarzem jesteś mamą, aktorką, producentem i prowadzisz linię kosmetyków. Jak to wszystko robisz?

Nie mam pojęcia, jak to wszystko zrobić. Napisałem też książkę, którą zawsze chciałem zrobić i to mnie najbardziej zaskoczyło, jak napisałem 300 stron z dwójką dzieci.

Nie jestem najlepiej zorganizowaną osobą, a moje stacje robocze wyglądają katastrofalnie. Straciłem wszystko. Nikt nie chce mi dać paszportu. Nikt mi nic nie daje, bo wszystko tracę. Ale jedyną rzeczą, którą naprawdę staram się zrobić, i jedyną receptą, jaką robię, kiedy próbuję zrobić wszystko, jest to, że naprawdę dzielę się na przedziały. Pewne godziny i dni skupiają się na jednej rzeczy, a niektóre godziny i dni na innej. Tylko w ten sposób wiem, jak cokolwiek zrobić.

Czy twój status celebryty był przeszkodą w przekonaniu ludzi, którzy traktują cię poważnie?

Kiedy zaczynałem, absolutnie, zwłaszcza w Nowy Jork . To najtrudniejszy rynek. Nowy Jork to najtrudniejsze miejsce, w jakim kiedykolwiek próbowałem upolować to wino. Zdecydowanie poczułem się, jakbym został poddany leczeniu, poklepaniu po głowie i „pewnej” postawie.

Ale poczułem dużo ciepła z miejsc takich jak Kalifornia i Chicago. Ciekawie jest zobaczyć, jak ludzie są bardziej otwarci i gościnni, nawet jeśli traktują to poważnie. Ale nie chcę też być kimś, kto właśnie wszedł do gry i zachowywał się tak, jakbym wiedział więcej niż oni, i zdecydowanie to szanuję. Rozumiem. Jestem tu nowy.

Czy gusta napojów w Hollywood zmieniły się w ciągu Twojej kariery?

Chyba tak. To bardziej era wina niż koktajlu. Jest w tym coś społecznie akceptowalnego, tak światowego i bardzo tradycyjnego. Nie możesz też przynieść komuś koktajlu, ale możesz przynieść komuś butelkę wina. I to jest znacząca rzecz. Możesz rozmawiać o winie w sposób, którego nie możesz ogólnie o alkoholu. Ruch piwa rzemieślniczego też stał się naprawdę duży, ale nadal piję Coors Light, więc niestety nie wiedziałbym nic o ruchu piwa rzemieślniczego. Ale o winie mogę mówić przez cały rok.