Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Świat Wina

Arduous Quest, by sprowadzić rzadkie winogrona do Kalifornii

W połowie lat 90., po 15 latach pracy jako artysta, pochodził z San Francisco Bryan Harrington wpadł w biznes restauracyjny. W pewnym momencie pracował dla pięciu różnych instytucji, aby spłacić kredyt hipoteczny.



„Wino było naprawdę wytchnieniem od wielu stresów tamtej epoki” - mówi. Wkrótce stanie się jego powołaniem.

Do 2002 roku Harrington robił różne odmiany Pinot Noir, które kontynuuje do dziś. Kilka lat później zaczął badać bardziej niezwykłe odmiany winorośli, od Nebbiolo i Corvina po Mission i Charbono.

Spragniony więcej, poprosił szkółki o import innych winogron z południowych Włoch. Odmówili.



Więc Harrington połączył się z Foundation Plant Services (FPS) w UC-Davis, prawie 60-letnim dziale, który zbiera, czyści i zarządza różnymi gatunkami owoców i warzyw do użytku rolników w całym kraju. Jego solidna biblioteka winorośli zawsze szuka nowo importowanych odmian, a grupa była szczęśliwa, że ​​Harrington dołączył do polowania.

W 2015 roku wyruszył w swoją pierwszą oficjalną misję do Włoch, aby zebrać sadzonki Nerello Mascalese, Carricante i Frappato. Co roku powraca w pogoni za Rossese Bianco, Malvasia Instriana, Pecorino i innymi winogronami, które są całkowicie obce wielu najbardziej znającym się na winach Amerykanom. Zatrudnił odważnych hodowców do sadzenia tych odmian i coraz więcej osób otwiera się na ten pomysł.

Harrington przemówił Entuzjasta wina o jego wielkich przygodach z winogronami.

Co skłoniło cię do robienia mniej znanych odmian w Kalifornii?

Nie robiłem nic poza Pinotem w latach 2002-2008. Wtedy właśnie zacząłem pracować z Nebbiolo, a potem naprawdę zacząłem podchodzić do wszystkich tych dziwnych odmian z tą samą miłością i troską, jakimi zwykle obdarza się Pinot. Starałem się przekazać taką samą ilość miłości, jaką daję Pinotowi w rzeczy takie jak Charbono.

Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy pakują rzeczy do walizki i jest w tym coś zasadniczo nie tak. Nie chciałem być Tyfusową Marią świata winiarskiego, która rozprzestrzenia tego potencjalnie szkodliwego wirusa.

Więc niektórym z tych odmian nie poświęca się wystarczającej uwagi?

Na przykładzie Charbono są ludzie, którzy naprawdę robią to z dużą uwagą i troską, z pewnością w Napa.

Ale weźmy na przykład Mission. Misja została wyhodowana w Central Valley i kosztuje 400 dolarów za tonę. Kiedy zacząłem z nim pracować, powiedziałem [do hodowcy]: „To za mało. Zapłacę ci więcej, ale chcę, żebyś wykonał naprawdę dobrą robotę ”. Naprawdę na to zareagował i robiliśmy z Mission kilka interesujących win, nie tylko Angelica [wzmocniona wersja], ale także inspirowane węglem, które moim zdaniem są pyszne.

Kolejna to Corvina. Tak naprawdę to wcale nie zostało zasadzone w Kalifornii, a po prostu pięknie reaguje na piaszczyste gleby w Lodi. Właśnie posadziliśmy go ponownie w hrabstwie San Benito w wapieniu. Zapewni zupełnie inny profil smakowy. To pierwszy rok, w którym zbieram winogrona z tej winnicy.

Kapłan w Veneto błogosławi Lacrima di Morro d

Ksiądz z Wenecji Euganejskiej błogosławi sadzonki winorośli Lacrima di Morro d’Alba przed wysyłką

Jak sam zacząłeś importować sadzonki?

Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy pakują rzeczy do walizki i jest w tym coś zasadniczo nie tak. Nie chciałem być Tyfusową Marią świata winiarskiego, która rozprzestrzenia tego potencjalnie szkodliwego wirusa.

Kiedy spotkałem ludzi z FPS, byłem zafascynowany ich zaangażowaniem w robienie wspaniałych rzeczy. To, co skłoniło mnie do tego, aby zrobić to legalnie, to fakt, że jeśli wprowadzę to jako oprogramowanie typu open source, zapłacą za całą kwarantannę, aby ją wyczyścić. To z ich strony zobowiązanie wynoszące 10 000 USD, więc mają żywotny interes w tym, aby ludzie sprowadzali te inne odmiany i dostarczali je ostatecznie hodowcom.

Jest to oprogramowanie typu open source, więc kiedy go wprowadzę, każdy może go zdobyć. Płacisz niewielką opłatę FPS, ale kiedy [próbujesz] kupić go od przedszkola lub firmy, mogą ci go sprzedać lub nie. Być może będziesz musiał podpisać wszelkiego rodzaju umowy, aby nie propagować ani nie sprzedawać nikomu innemu. Wtedy dochodzi do korporacyjnych bzdur.

W Kalifornii jest wielu Sycylijczyków i Amerykanów pochodzenia włoskiego. Myślisz, że ktoś by to przyniósł. Pomyślałem, że może to dlatego, że ludzie nie chcieli z tego rezygnować.

Czy jest jeszcze jedna zaleta pracy z FPS?

Ponieważ udostępniamy te rzeczy wszystkim, jest to dobre dla rynku. Praca z tymi rzeczami jest świetna dla innych hodowców. Właśnie sprowadziłem Nerello Mascalese i Carricante i zamierzam to wydać, gdy zdobędziemy wystarczającą ilość budwood. Razem zbudujemy rynek.

Opowiedz mi o swojej pierwszej podróży w 2015 roku.

Pierwsza wyprawa była trochę przerażająca, bo byłem po Nerello Mascalese, Frappato i Carricante. To są odmiany sycylijskie i zmieniło się to w koszmar / sen, ponieważ zacząłem się zastanawiać: „Dlaczego Nerello nigdy wcześniej nie przybył do Ameryki?” W Kalifornii jest wielu Sycylijczyków i Amerykanów pochodzenia włoskiego. Myślisz, że ktoś by to przyniósł. Pomyślałem, że może to dlatego, że ludzie nie chcieli z tego rezygnować.

Poza tym spotkałem tu, w San Francisco, kobietę z Sycylii, która związała mnie z wieloma tamtejszymi osobami. Jednym z nich była osoba, o której mówiła, że ​​ma się bardzo dobrze, ahem, „połączona”. Była w Ameryce dopiero od kilku miesięcy, więc nie wiem, czy wiedziała, co to dla mnie znaczy.

Świat różnic. Od lewej do prawej: opuszczają Nebbiolo, Charbono i Trousseau.

Świat różnic. Od lewej do prawej: opuszczają Nebbiolo, Charbono i Trousseau.

Spotkaliśmy się w restauracji na zboczu Etny. To była jedna z najlepszych restauracji na Sycylii. Wszedłem do niej w sobotę wieczorem, podszedłem do gościa na przednim podium i powiedział: „Czy pan Harrington?” Byłem zszokowany, że mnie znał. Poszedłem za nim do głównego pokoju, który był zupełnie pusty, z wyjątkiem jednego faceta w rogu. Noszę spodnie. To było nie do uwierzenia.

Ale kiedy usiadłem przy stole, zaczęły napływać butelki, a on był najmilszym facetem. Wyciągnęli stare, bardzo piękne roczniki Nerello Mascalese i Carricante, rzeczy, których nigdy nie miałbym okazji spróbować w Ameryce. Następnego dnia jesteśmy w jego 150-letniej winnicy Nerello Mascalese i Carricante. Były to winnice mieszane, więc w środku zimy trudno było powiedzieć, co to jest, ale kierownik winnicy znał każdą winorośl.

Oto niesamowita rzecz: były to 150-letnie winorośle i przeszły kwarantannę w ciągu dwóch lat, co oznacza, że ​​nie miały wirusów. To było absolutnie cudowne.

To wielka przygoda, aby przywrócić te rzeczy i złożyć razem elementy układanki, i znaleźć właściwe miejsce dla odpowiednich winogron. To właśnie powinni robić winiarze w Kalifornii. Powinniśmy kontynuować eksperymenty.

Rozumiem, że proces ten może być niezwykle pracochłonny, a usunięcie winogron z kwarantanny może zająć lata.

To jest jeden z powodów, dla których naprawdę ważne jest, aby związać się z kimś, kto ma naprawdę dobrą reputację, ponieważ możesz tam wyjść i spotkać hodowcę, który po prostu zbiera kilka sadzonek z winorośli i nie wiesz, kim jesteś uzyskiwanie… .To inna rzecz, która produkuje okropne wino.

Bardzo ważne jest, aby spędzać czas z ludźmi, którzy wiedzą, o czym mówią, a miejsce, z którego pozyskujesz, jest tym, o czym mówi. Musisz odrobić pracę domową, wiedzieć, czego szukasz i komu zaufać.

Gdzie posadziłeś te winorośle z 2015 roku?

Właśnie go posadziliśmy Winnica Sumu Kaw , powyżej Placerville. Znajduje się na wysokości 3000 stóp, na tej samej wysokości, z której dostałem go na Etnie, i znajduje się w promieniu 40 mil [w szerokości geograficznej], więc ma prawie takie samo nachylenie w kierunku słońca oraz sezonową wilgotność i temperaturę.

Śledzę na swoim iPhonie pobliskie sycylijskie miasto i mam wrażenie, że są one wzajemnie podparte. Ponadto jest to gleba wulkaniczna. Nie mogło być lepszego miejsca na to.

To była jedna z najlepszych restauracji na Sycylii. Wszedłem do niej w sobotę wieczorem, podszedłem do gościa na przednim podium i powiedział: „Czy pan Harrington?” Byłem zszokowany, że mnie znał. Poszedłem za nim do głównego pokoju, który był zupełnie pusty, z wyjątkiem jednego faceta w rogu. Noszę spodnie. To było nie do uwierzenia.

Czy właściciele winnic są otwarci na nowe odmiany?

Nie na początku, ale teraz, gdy sprawy zaczynają się otwierać, ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że jest teraz dla nich rynek. Pięć do sześciu lat temu trudno było zainteresować innych ludzi. Trzeba być trochę handlowcem i trzeba podpisywać kontrakty. Musisz sprawić, by poczuli, że będą pod opieką. To zobowiązanie do zasadzenia nowej winnicy na rzecz rzeczy, które tak naprawdę nie są znane, lub wzięcia pod uwagę istniejącego przepływu dochodów i utraty jednego do dwóch lat dochodu.

Pierwszy początkujący Nerello Mascalese w Sumu Kaw Vineyard

Pierwszy początkujący Nerello Mascalese w Sumu Kaw Vineyard

Czy robisz z tego coroczną przygodę?

To podróż, ale ma cel. Zanurzasz się w kulturze o wiele więcej niż bycie gdzieś turystą. Będę tęsknić za wyjazdami do Azji Południowo-Wschodniej, Indii i Chin, ale przez kilka następnych lat to naprawdę jest to, co chcę robić. Hiszpania, Kreta… Chciałbym pojechać do Armenii.

Dlaczego jest to ważne dla Kalifornii?

Częścią tego jest pomoc w budowaniu reputacji Kalifornii jako nie tylko Cab, Pinot i Chardonnay, poprzez pokazanie, że możemy tu naprawdę, naprawdę dobrze zrobić wiele rzeczy.

Masz wszystkie te mikroklimaty, wszystkie te różne typy gleby. To radość być teraz częścią rachunku różniczkowego. To wielka przygoda, aby przywrócić te rzeczy i złożyć razem elementy układanki, i znaleźć właściwe miejsce dla odpowiednich winogron. To właśnie powinni robić winiarze w Kalifornii. Powinniśmy kontynuować eksperymenty. Jesteśmy świetnymi technikami zmian. Za 500 lat będziemy mieć więcej i ludzie będą mieli swoje tradycje. Ale teraz chodzi o innowacje i wydobywanie nowych rzeczy na światło dzienne.

Skąd naprawdę pochodzi wino?

Ten stan jest akordeon z powodu całej aktywności tektonicznej. Na północy występują wulkany, płaty wapienia w Monterey i Paso Robles oraz w górach Santa Cruz. Tam jest tylko róg obfitości.

Czy jest tu historia tych niejasnych odmian?

Tak. Znajduję też wiele starych winorośli, takich jak Trousseau. Powstaje pytanie, czy to Trousseau, czy nie, ale w niektórych obszarach radzi sobie naprawdę dobrze i ma długą historię. I uprawiali Poulsard, kolejne winogrono z Jury, we wszystkich górach Santa Cruz. Została zlikwidowana przez filokserę, ale istnieje historia, że ​​winogrona kalifornijskie nie są tylko tymi, które znamy teraz. Odmiany hiszpańskie, włoskie i greckie prawdopodobnie wypadłyby tutaj lepiej niż odmiany francuskie, więc to kolejny powód, by pytać.

To się nigdy nie wydarzy w Napa, z oczywistych powodów, ja też wyszedłem z Sonomy, bo to samo dzieje się tam. Hodowcy stają się zbyt chciwi.

Czy hodowcy są wszędzie zainteresowani?

To się nigdy nie wydarzy w Napa, z oczywistych powodów, ja też wyszedłem z Sonomy, bo to samo dzieje się tam. Hodowcy stają się zbyt chciwi. To są wszystkie wina, które chcę sprzedać za około 25 dolarów za butelkę. To ogranicza mnie pod względem tego, gdzie iz kim mogę pracować. Lubię robić wino, które jest niedrogie. Ujmijmy to w ten sposób. Nie chcę robić win tylko dla nielicznych. Chcę, żeby były interesującymi winami dla każdego.