Wielcy baseballiści Dave Roberts i Rich Aurilia Talk Red Stitch Wine
Chociaż Dave Roberts rozpoczyna kolejny sezon baseballowy po tym, jak jego drużyna przegrała w ostatnich dwóch Mistrzostwach Świata, już wygrywa Czerwony ścieg . Z byłym prowadzi markę win San Francisco Giants kolega z zespołu Rich Aurilia i ich przyjaciel, bankier inwestycyjny John Micek.
Trio zatrudniło znanego winiarza Rolando Herrera z Moja wymarzona winiarnia za ich pierwszy rocznik Napa valley Cabernet Sauvignon w 2007 roku. Obecnie współpracują również przy Cab Pinot Noir i Chardonnay z Santa Lucia Highlands i Sonoma Wybrzeże.
Jak trafiłeś do wina?
Roberts : W 2002 roku, kiedy byłem graczem z Dodgersi , Jeździłem zimą do Napa Valley z żoną. Spotkaliśmy właścicieli winnic i winnic oraz winiarzy. Przebywanie tam na górze sprzedało nam najpierw ludzi, a ciekawość na temat wina wzrosła stamtąd.
Aurilia : Grałem przez większość swojej kariery San Francisco Poza tym zawsze mieszkałem w centrum miasta. Wychodziłem dużo jeść i oglądać świetne listy win, i przekształciłem się z tego, o czym wszyscy myślą jako o typowym piłkarzu - pijaku piwa - w miłośnika wina. Dzięki możliwości wskoczenia do samochodu i jazdy do Napa w dzień wolny, tak się w to wdałem, będąc narażonym na to wszędzie, gdzie się odwróciłem przez kilka lat.
Zdjęcie: The De Jaureguis
Jak Rolando Herrera został winiarzem Red Stitch?
Roberts : W 2007 roku wysłał Barry'emu Bondsowi część swojej rezerwowej taksówki. Barry wiedział, że Richie i ja byliśmy gośćmi od wina, więc dał nam każdemu butelkę [wina]. Skontaktowałem się z Rolando, ponieważ chciałem dowiedzieć się więcej o jego historii i winach. Był fanem Giants, więc od tego momentu sytuacja szybko się rozwinęła.
Aurilia : W Rolando podoba mi się to, że powiedział nam: „Naprawdę chcę robić wasze wina, ponieważ czuję, że podejdziecie do tego poważnie. Nie będziesz kolejnym sportowcem, który klepie swoje imię w butelkę i nie wie, co się dzieje ”. To był charakterystyczny znak, że to jest facet, którego potrzebujemy do zrobienia naszego wina.
' Czuję dumę z rozpowszechniania świata wina wśród ludzi grających w baseball. Kiedy grałem w baseball, to było piwo . ”- Dave Roberts, właściciel, Red Stitch Wines
Jak upewnić się, że ludzie traktują Red Stitch poważnie i nie traktują go tylko jako próżnego projektu?
Roberts : To zajęło trochę czasu. Nawet nazwa naszej winnicy, Red Stitch, mówi o tym, jak chcieliśmy się budować. Kiedy widzisz Red Stitch, jesteś ciekawy nazwy, ale nie jest to oczywiste. Potem patrzysz na butelkę, tłoczenie szwami i jest taki moment, kiedy za winem dostajesz odniesienie do baseballu.
Aurilia : Jesteśmy bardzo praktyczni. Kiedy Dave jest poza sezonem, idziemy na próby mieszania i próbki beczek. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mamy grupę facetów, którzy są najlepszymi przyjaciółmi, ale właściwie razem uczą się i rozumieją branżę. Zaczęło się od projektu z pasją, ale dla nas przekształca się w fajny mały biznes.
Danica Patrick o samochodach wyścigowych i produkcji winaCzy gusta graczy w baseball się zmieniają?
Roberts : Czuję dumę z rozpowszechniania świata wina wśród ludzi z baseballu.
Kiedy grałem w baseball, to było piwo. Teraz jesteśmy jak goście od wina w baseballu. Zorganizowaliśmy wycieczki, nawiązaliśmy kontakty z winiarzami i zorganizowaliśmy degustacje w drodze w dni wolne lub nocami po meczach. Faceci szukają w moim mózgu różnych odmian i regionów. To bardzo satysfakcjonujące, aby zmienić ludzi w wino i ludzi, którzy za nim stoją. To satysfakcjonujące, ponieważ to pasja, o której cały czas rozmawiamy.
Dlaczego obecnie zainteresowanie zawodowych sportowców jest tak duże?
Roberts : Ludzie starają się być bardziej wykształceni, bardziej wyrafinowani i myślę, że sportowcy i celebryci stają się bardziej przedsiębiorczy poza własną branżą. To po prostu urok wyrafinowania. Ale ostatecznie chodzi o to, czy ci się to podoba. To właśnie początkowo sprzedawało mi wino i nie sprawiało, że było to zbyt onieśmielające.
Rich Aurilia (po lewej) i Dave Roberts (po prawej) w 2009 roku / Zdjęcie: Eric Risberg / AP / Shutterstock
Jaka jest przyszłość Red Stitch?
Roberts : Od samego początku rozwijaliśmy się powoli. Grupa ludzi powiedziała nam, że najszybszym sposobem na utratę pieniędzy jest osiągnięcie dużych zysków, więc celowo rośniemy [w] wolniejszym tempie niż wiele innych osób. W przyszłym roku nasza całkowita produkcja wyniesie prawdopodobnie 1600–1700 skrzynek, aw następnym roku 2000. Cieszymy się, że możemy iść do przodu. Staramy się rozwijać, aby nie tylko być lepszymi i najlepszymi, ale także dać naszym klientom możliwość wypróbowania różnych rzeczy, których normalnie by nie doświadczyli.
A kiedy grasz w piłkę, czujesz, że zawsze dajesz z siebie coś za pośrednictwem organizacji charytatywnej lub jakiejś organizacji. To pozwoliło nam na wykonanie mnóstwa działań filantropijnych poprzez wino. To sprawia, że czujesz się dobrze. Nie tylko prowadzisz firmę, ale jednocześnie dajesz z siebie wszystko i spotykasz wspaniałych ludzi.
Czy podróżowałeś do innych regionów winiarskich?
Aurilia : Byliśmy w Włochy razem. Jedną z ulubionych rzeczy Dave'a jest dobre picie Brunello . Niedawno poszedłem do Moselle i Blisko z żoną, żeby coś zrobić Riesling smakujący. Włochy były świetne, ale wszyscy wiedzą, że włoskie wina są świetne. Zamierzam Niemcy a picie tych Rieslingów w tych małych rodzinnych domkach było niesamowite. To całkowicie otworzyło mój umysł i podniebienie na zupełnie inny rodzaj wina i doznania kulinarne niż kiedykolwiek wcześniej. Powiedziałem Dave'owi, że musimy tam kiedyś wrócić, bez względu na to, czy się zwiążemy Burgundia albo nie. To wspaniały region winiarski, o którym nie sądzę, by wielu ludzi znało lub rozumiało.