Świętowanie powściągliwości w Kalifornii
jauwielbiam dojrzałe smaki i pełne ciało w winie, a winiarzy w Kalifornia regiony, którymi się zajmuję, nie mają problemu z wydobyciem tych cech z ich winogron. Ale uwielbiam też złożoność, teksturę, kwasowość i zaskoczenie. Na szczęście w 2015 roku coraz większa liczba winiarzy pokazała, że też tak jest.
Nie mam zamiaru pisać diatryby przeciwko wysokoprocentowym, wyjątkowo dojrzałym i jawnie dębowym winom. Myślę, że ludzie powinni pić to, co lubią. Znam jednak te wina całkiem dobrze, ponieważ moje degustacje obejmują niektóre z najlepszych kalifornijskich czerwonych mieszanek jammie, wysokooktanowe Zinfandels i pulchne Chardonnay.
Znam ich tak dobrze, że czasem się nimi męczę. (Uwielbiam też wolno gotowaną łopatkę wieprzową, ale jest zbyt bogata, by jeść często, więc resztki mają tendencję do krzepnięcia w lodówce). Dlatego pojawienie się dziesiątek nowych, chudych, świeżych i żywych win jest świetną rzeczą.
Sauvignon Blanc z dużych wysokości Hrabstwo Lake , Pinot Noir z przybrzeżnej doliny Anderson i Albariño z Clarksburga w regionie delty rzeki Sacramento to kilka przykładów powściągliwości w produkcji wina, które sprawiają, że godziny koktajli i kolacja są bardziej orzeźwiające w moim domu.
Niższa zawartość alkoholu - około 13% lub mniej - jest powszechnym wątkiem w tych winach, ale często nie jest to oczywiste, dopóki nie sprawdzisz drobnego druku na etykiecie. Bardziej widoczna kwasowość jest tym, co wyzwala radosny taniec moich kubków smakowych, wraz z zestawem smaków, które wydają się pochodzić z innego straganu na targu.
Sauvignon Blanc pachnie cytrusami, a nawet selerem, a nie melonem spadziowym. Pinot Noir wypuszcza czerwoną wiśnię - nawet wiśnię - zamiast czarnej. Ale poza zmianą deskryptorów jest poczucie napięcia, które James Joyce opisał jako „elektryczność”, kiedy spróbował jej w białym winie.
Więc chociaż „powściągliwość” zwykle brzmi jak negatywny termin, jak w przypadku zakazów, ograniczeń finansowych i tak dalej, nie zawsze tak jest w przypadku wina. Zbieranie winogron tydzień lub dwa wcześniej niż w sąsiedniej winnicy, gdy kwasowość jest wyższa, a cukier nieco niższy, jest dobrą rzeczą w przypadku niektórych win i niektórych okazji. Fermentowanie i leżakowanie wina w stalowych lub betonowych zbiornikach lub dobrze rozbitych beczkach, a nie w nowych, też może być dobrą zmianą.
To, że niektórzy winiarze decydują się na odrobinę umiaru, sprawia, że wino kalifornijskie jest bardziej różnorodne niż jego reputacja i wzmacnia napięcie w kieliszku.