Czy dźwięk wpływa na nasze postrzeganie smaku? Ci eksperci od wina tak myślą

Picie wina to złożone, multisensoryczne doświadczenie, które wykracza daleko poza odczucie w ustach i, jak się okazuje, smak.
Na mózg nieustannie wpływa dowolna liczba bodźców. Przez ostatnie dwie dekady naukowcy badali czynniki poznawcze i percepcyjne, które wpływają na to, jak postrzegamy wino.
Profesor Karol Spence , kierownik Crossmodal Research Laboratory at Uniwersytet Oksfordzki i prekursor w dziedzinie tego, co nazwał „psychologią wina”, zauważa, że dźwięk jest ważnym zmysłem, gdy smakujący .
Na przykład u Spence i Janice Wang Badanie 2017 , 140 degustatorów z szeroką wiedzą na temat wina zostało poproszonych o ocenę nalania. Po usłyszeniu odgłosu strzelającego korka, ich oceny jakości wzrosły o 15%, a ich oceny z okazji świętowania wzrosły o 20% — mimo że pili dokładnie ten sam napój musujący.
W miarę, jak trwają wielozmysłowe i empiryczne badania nad winem, do rozmów naukowców weszły terminy „przyprawa dźwiękowa” i „oenestezja”. Oba odnoszą się do praktyki łączenia win z pewnymi dźwiękami lub piosenkami w celu wydobycia atrybutów wina i zwiększenia ogólnego doświadczenia degustacyjnego.
Czy uważasz, że muzyka może zmienić sposób, w jaki postrzegamy wino? Bez względu na to, jaka jest twoja opinia, jedno jest jasne: ta dziedzina badań to muzyka dla uszu niektórych winiarzy. W końcu, jeśli prosty dźwięk trzaskającego korka może wywołać tak silną reakcję, kto może powiedzieć, że inne dźwięki – w tym muzyka – nie mogą zrobić tego samego?
Podkręcanie dżemów podczas produkcji wina
Chris Carpenter — winiarz dla Lokoja , Kardynał , walet oraz Góra Odważna winnice w Napa valley i Australii Hickinbotham winnica – zawsze była miłośnikiem muzyki. Jego zdaniem muzyka i wino mają wiele podobieństw, a słuchanie odpowiednich melodii podczas pracy może pomóc w dotarciu do ich twórczej świadomości.
„Kiedy mieszam, co jest prawdopodobnie najbardziej kreatywnym momentem w procesie produkcji wina, zamykam się w pokoju, w którym nie ma żadnych rozrywek związanych z prowadzeniem winnicy”, mówi. Często słyszy w muzyce rzeczy, które odblokowują głębsze części jego mózgu, umożliwiając Carpenterowi nawiązywanie połączeń, których mógł nie wymyślić w inny sposób. Powstałe wina z jego licznych operacji mówią – lub śpiewają – same za siebie.
Ale jeśli chodzi o proces twórczy Carpentera, wystarczy tylko jeden rodzaj muzyki. „Lubię wiele różnych gatunków, ale muzyka klasyczna to jedyna muzyka, z którą się łączę” – mówi. „Jego wzór dźwięku i nastroju, jego złożoność i ponadczasowość działają na mój mózg w sposób, który wydaje się pobudzać ten sam efekt w łączeniu różnych smaków w moich winach”.

Ustawienie nastroju w sali degustacyjnej
Muzyka jest niedocenianym, ale ważnym czynnikiem podczas nalewania wina – dodaje Carpenter. Każdy, kto nalewa, może zmienić energię w pomieszczeniu za pomocą rodzaju odtwarzanej muzyki, niezależnie od tego, czy celem jest wyciszenie i relaks (klasyka czy jazz), czy też dobudzenie energii (Książę, ktokolwiek?). Playlisty mogą być nawet wybierane w celu tworzenia spersonalizowanych par wina i muzyki.
„Wyznacza nastroje, a nasze nastroje mogą wpływać na treść każdego doświadczenia, jakie mamy w danej chwili. Degustacja wina z odpowiednią muzyką lub bez niej może wzmocnić degustację” – mówi Carpenter
Banshee Winiarz Alicia Sylvester wybiera muzykę do swojego Healdsburga, Kalifornia , sala degustacyjna z myślą o zabawie i relaksie. W każdej chwili jej gramofon kręci kolekcję zawierającą Dolly Parton, Rare Earth lub Blink-182.
„Etos stojący za naszym portfolio rozciąga się na salę degustacyjną Banshee, gdzie muzyka jest centralnym punktem”, mówi. Jak muzyka wpływa na degustację Banshee? Carpenter mówi, że to oczywiste, że ludzie dobrze się bawią, kiedy wskakują do tańca z kieliszkiem wina w dłoni.
Katie Vaughan, dyrektor operacyjny at Winnice Engelheim w Ellijay w stanie Georgia idzie o krok dalej w połączeniu muzyki z winem. „Łączenie wina i muzyki ma sens” – mówi. „Paruję Corinne Bailey Rae Włącz swoje nagrania z naszą mieszanką Engel Weiss – lżejszą piosenką z lżejszym winem”.
„Ta piosenka ma idealny, spokojny, płynny, relaksujący rytm, który pasuje do naszej mieszanki z posiadłości Vidal biały , Pinot Szary , Traminette , oraz Petit Manseng ”, kontynuuje Vaughan. „Odwiedzający mówią mi, że piosenka i wino – razem – czują się jak lato”.

Vaughan łączy również swoją ponurą mieszankę Trillion Bordeaux z nastrojową muzyką Franka Sinatry. „Czarna porzeczka, anyż i wiśnia po prostu krzyczą Frank”, mówi. Obecnie pracuje ze swoim sommelierem nad zaplanowaniem imprezy parowania w grocie winnej posiadłości, która będzie obejmowała wybór piosenki dla każdego nalanego wina.
Tymczasem w Zaginione Piwnice w Fredericksburg , Teksas , Shawn Fitzsimmons, dyrektor sali degustacyjnej, jest kuratorem listy odtwarzania, która przypomina wina unikalne dla tego regionu.
„Naprzemiennie używamy teksańskiej muzyki country (Randy Rogers, Robert Earl Keen i George Strait) oraz folkowej i akustycznej playlisty (James Taylor i Van Morrison)” – mówi Fitzsimmons. „To sposób na zanurzenie się w naszych teksańskich korzeniach. Jesteśmy dumni ze 100% wina z Teksasu, a łatwa do słuchania muzyka to odzwierciedla”.
Fitzsimmons mówi, że nigdy nie ma czasu, kiedy w winnicy nie gra muzyka. „Wino, muzyka, nasza własność — mają ze sobą współpracować, przemawiając do wszystkich zmysłów”.
Crafting Sound-Centric Wine Experiences
Medlock Ames Winery w Bell Mountain Ranch w Hrabstwo Sonoma stworzył swoją nową Wciągające wrażenia dźwiękowe jako forma sztuki dźwiękowej towarzysząca jej winu.
„Pomysł pojawił się podczas COVID, aby ludzie mogli wyjść i usłyszeć dźwięki, które nasi hodowcy i kombajny słyszą każdego dnia”, mówi Ames Morison, współwłaściciel firmy Medlock Ames. „Hugh Livingston, lokalny muzyk i artysta, nagrał wszystkie dźwięki, informacje o nieruchomości i procesie produkcji wina”.
Odwiedzający Medlock Ames zakładają słuchawki i noszą iPoda. Gdy przechadzają się po winnicy, urządzenie śledzące iPoda przełącza się między udostępnianiem informacji a zanurzaniem słuchaczy w dźwiękach natury.

„Jest stworzony z ponad 2000 godzin dźwięków nagranych dzień i noc w różnych porach roku”, mówi współwłaścicielka Julie Rothberg. „Ożywiamy odgłosy roku w winnicy”.
Rothberg mówi, że odpowiedź była doskonała. „Widzimy zwiększoną świadomość, gdy odwiedzający kończą część spacerową i siadają do degustacji” – mówi. „Są bardziej w zgodzie z naturą i wydają się bardziej skłonni do komentowania subtelnych niuansów win, które smakują”.
Czy zatem dźwięk rzeczywiście sprawia, że wino smakuje lepiej? Może, może nie. Ale jeśli te badania – i żywe doświadczenia tych winiarzy – cokolwiek dowodzą, to to, że muzyka jest potężną siłą.