Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Najnowsze Wiadomości

„Jak możemy kontrolować coś, czego nie możemy kontrolować?” A Baltimore Bar’s Quest for Survival

Przed pandemią Pokój koktajlowy i pub Bluebird w Baltimore było najdalszą rzeczą, jaką można sobie wyobrazić, od popowych wspólnych klientów, którzy dziś znajdą koktajle mleczne i cheeseburgery.



Wtedy trzyletni bar rzeźbił własny lód i robił własne gorzkie, krzewy i napoje gazowane do wykorzystania w koktajlach botanicznych inspirowanych wierszem Erazma Darwina „Miłość roślin”. W ruchliwe weekendowe noce pijący cierpliwie czekali przed szeregiem w Hampden, gdzie neon oświetlał drogę do cerulean hall ze sklepionymi sufitami i szklanymi żyrandolami.

Pomimo rzadkiej atmosfery, personel zawsze czuł się mile widziany - mówi mieszkanka Baltimore Ashlee Tuck, założycielka Będzie pił do podróży . Przyprowadzała do Bluebird gości spoza miasta, ponieważ „Wiem, że idę na dobrego drinka”.

Teraz jednak personel Bluebird przygotowuje wybór najpopularniejszych koktajli baru, a także hamburgery, hot dogi i frytki na obiad lub na wynos. To trzecia iteracja, którą firma podjęła w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy.



Burger Bluebird Bar

Zdjęcie: Justin Tsucalas

Kiedy ustawodawcy stanu Maryland zamknęli posiłki w barach i restauracjach z powodu nowa pandemia koronawirusa 16 marca właściciel Bluebird, Paul Benkert, szybko zaczął butelkować wiele swoich charakterystycznych koktajli. Należą do nich Daedalian, wytwarzany z tequili z mniszkiem lekarskim, Suze, gorzkie gorzki z mniszka lekarskiego i łopianu oraz Vain Desires na bazie wódki, z ogórkiem, czarnym bzem, perską limonką i jadalnymi kwiatami pochodzącymi z lokalnej farmy.

Menu składało się z małych talerzy, sałatek i kanapek, takich jak hummus z żółtej soczewicy i krótkiej kanapki z żeberkami, zachowanej z mniej formalnego pubu na dole, który firma zaanektowała w zeszłym roku.

Pod koniec czerwca miasto zezwoliło restauracjom na ponowne otwarcie restauracji w pomieszczeniach o 50% pojemności, a Bluebird powitał klientów z powrotem w środku. Niestety, koszty pracy wzrosły, podczas gdy bar przyniósł mniejszy dochód z mniejszą liczbą miejsc, mówi Benkert. On i personel musieli skupić się na patio z 25 miejscami, które nie miało takiego samego literackiego charakteru ani romantycznego charakteru, jak wewnętrzny bar.

Kiedy w lipcu miasto ponownie zawiesiło spożywanie posiłków pod dachem, Benkert wiedział, że nadszedł czas, aby się zmienić. „Tonęliśmy” - mówi. Pamięta myślenie: „To jest poza naszą kontrolą. Jak możemy kontrolować coś, czego nie możemy kontrolować? ”

Czy restauracja działająca na 25% pojemności może być kiedykolwiek rentowna?

Późnym latem Benkert postanowił stworzyć menu z mniejszą liczbą zmiennych i uproszczoną listą koktajli. Zmienił pozycję Bluebird jako wyskakujące okienko z burgerami i koktajlami mlecznymi, zatytułowane bezczelnie Do poprawy warunków.

Nadruk w kratkę w kratkę pojawia się na logo, serwujących chusteczki i obrusach ogrodowych, nadając lokalowi spójny wygląd. W menu pół tuzina burgerów i hot dogów, w tym burger wołowy z dojrzewającej na sucho Roseda ribeye z toskańskimi aioli z czarnymi truflami oraz burger z soczewicy przypominający niegdyś popularny hummus z żółtą soczewicą serwowany w barze kilka miesięcy temu. Koktajle mleczne są dostępne w wersjach gorzkich i bezalkoholowych, a 10 koktajli zawiera największe hity Bluebird, w tym staromodny dodatek z domowymi gorzkami i wanilią.

Posiłki pod dachem, które wznowiono w sierpniu, są dostępne w swobodnym pubie na niższym poziomie, ale nie w barze Bluebird na 100 osób, gdzie koszty pracy są trudne do opanowania ze względu na jego wielkość.

Koktajle Bluebird Bar

Zdjęcie: Justin Tsucalas

Podczas gdy Until Conditions Improve to odejście od starego Bluebird, Benkert stara się zachować niektóre cechy charakterystyczne baru, takie jak ekskluzywne menu gastropubu i spójny wygląd.

„Chcieliśmy, aby wydawało się, że jest zabawne i przystępne, w przeciwieństwie do po prostu„ Oh the Bluebird ”ma kilka stolików na zewnątrz… Nie sądziliśmy, że to wystarczy” - mówi Benkert. „Widzieliśmy, jak inne restauracje robią wyskakujące okienka i naprawdę pomyślałem, że nadszedł czas, abyśmy obrócili się w nowym kierunku”.

Ta koncepcja karmi się również nostalgią, której niektórzy ludzie pragną w tej niezwykle niepewnej epoce. Benkert może się do tego odnieść. Mówi, że uwielbiał wycieczki do Johnny Rockets jako dziecko. I zawsze chciał prowadzić lokal z burgerami podobny do Shake Shack, chociaż nigdy nie wyobrażał sobie, że Bluebird może się w nie zmienić.

W Chicago punkt sąsiedzki nadaje priorytet społeczności i personelowi, aby przetrwać pandemię

Tuck z zadowoleniem przyjmuje nowe spojrzenie na Bluebird. „Myślę, że wykonali świetną robotę dzięki tej osi. Byłam zaskoczona, jak bardzo podobało mi się menu ”- mówi.

Mimo to niektórzy pracownicy mają nadzieję, że pewnego dnia powrócą do starego Bluebird. „Nie mogę się doczekać powrotu ludzi na górę” - mówi kierownik baru Ben Poole. „To dla mnie takie szczególne uczucie. Nie mogę się doczekać, aż znów to zrobię i udostępnię to innym ”.

Wine Enthusiast zwraca uwagę na bary, sklepy z butelkami i osoby dotknięte pandemią koronawirusa oraz na to, co robią, aby przetrwać kryzys. Więcej informacji znajdziesz na Biznes barów .