Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Editor Speak

Jak zmiana pokoleniowa napędza piwnice Marietty

Z dala od pieszej drogi na północ od Healdsburg w Kalifornii, w Dolinie Aleksandra, kryje się niczym nie zdobiona prostota poprzedniej epoki.



To tutaj założył urodzony w Cloverdale Chris Bilbro Marietta Cellars w 1978 roku. Jego założenie było tak proste, jak sam obiekt: wytwarzać niedrogie czerwone mieszanki, z których wiele nie pochodzi z rocznika, z mieszanki winnic w hrabstwach Sonoma i Mendocino.

Owoce były często wynikiem wzajemnego szacunku, jaki dobroduszny Bilbro zdobył wśród miejscowych hodowców. Często transakcje, które zawierał, wymagały niewiele więcej niż uścisku dłoni, aby je przypieczętować.

„Mój ojciec nigdy nie zrobił sobie wroga w tym biznesie” - mówi syn Chrisa, Scot Bilbro. „Zawsze był motywowany relacjami”.



Wizytówką Marietty było w dużej mierze butelkowanie Old Vine Red. Wydawany w wielu numerach zamiast w rocznikach, jest to mieszanka Zinfandel, Syrah, Petite Sirah i innych winogron.

Old Vine Red stanowi wprowadzenie większości ludzi do marki i rodziny. Ale Marietta dokonała zmiany.

Pierwsza zmiana polegała na przekazaniu winnicy z pokolenia na pokolenie. Chris Bilbro zawsze włączał swoich trzech synów do rodzinnej firmy: najstarszego syna, Jake'a, wraz z młodszymi braćmi Jake'a, Scotem i Samem, wszyscy po trzydziestce lub czterdziestce.

Scot i Jake kupili Mariettę od swojego taty w 2012 roku. Scot jest teraz jedynym właścicielem i to on produkuje wina.

Przez jakiś czas wyglądało na to, że Jake i Scot przeniesie Mariettę razem w przyszłość. Jake i jego żona Alexis kupili także winiarnię Russian River Valley Limerick Lane w 2011 roku, który bracia złożyli w Marietta Cellars rok później, kiedy ich tata rozpoczął emeryturę. Równe prawo własności wszystkich podmiotów wydawało się najlepszym pomysłem.

Jak to jest dorastać w winnicach Oregonu

Po długich poszukiwaniach duszy zdecydowano, że Scot powinien sam kierować Mariettą, a jego tata i bracia oferują rodzinne wsparcie. Jake skupił się na Limerick Lane.

Odnosząc się do Limerick Lane, Jake mówi: „W moich żyłach płynie stara czerwona winorośl, a po 15 latach pracy dla mojego taty i z nim opuszczenie Marietta Cellars było bardzo trudne. Ale mój związek z Limerick Lane i winami, które tu produkujemy, było czymś, do czego [musiałem] dążyć. ”

„Nasza współpraca nie doprowadziła do przejrzystości ani na Marietcie, ani w Limerick Lane” - mówi Scot. „[Jake i ja] stwierdziliśmy, że możemy odnieść większy sukces indywidualnie i prawdopodobnie mieć więcej odnoszących sukcesy niezależnych biznesów, gdybyśmy rozdzielili te dwie firmy, niż gdybyśmy wspólnie prowadzili obie winnice”.

Nie tylko stres związany z ich relacjami zawodowymi doprowadził do ich decyzji o rozstaniu.

„Zdaliśmy sobie sprawę, że nasze partnerstwo biznesowe przerosło naszą przyjaźń” - dodaje. „Rozmawialiśmy o interesach podczas każdego święta, uroczystości towarzyskiej lub szkolnej imprezy. Zawsze byliśmy dobrymi przyjaciółmi i braćmi i nie chcieliśmy tego stracić, próbując odnieść sukces jako partner biznesowy. Czasami jest mi przykro, że nie prowadzę już interesów z Jake'iem, ale cieszę się, że mam tak dobre relacje z moim bratem ”.

Dodatkowo Scot mówi, że podoba mu się skala Marietty. „To taka anomalia, 75 000 skrzynek, wszystkie hurtowo, co jest ekscytujące. Robimy doskonałe wino i dostarczamy je w całym kraju. To nie jest ekskluzywna, drobna rzecz. To nie jest ograniczone ”.

A jednak konkuruje na poziomie produkcyjnym ze znacznie większymi podmiotami.

„Ubolewam nad utratą [winiarni wielkości Marietty]” - mówi Scot. „Teraz jest dużo małych i dużych. Chciałem, żeby ktoś pozostał w tej niszy, był głową i ramionami powyżej tego przedziału cenowego [pod względem jakości] ”.

Winnica Marietta w Geyserville

Winnica Marietta w Geyserville

Aby to osiągnąć, Marietta posiada 310 akrów winnic. Ceniony konsultant z Napy, Steve Matthiasson, od ośmiu lat zajmuje się uprawą winorośli Marietty.

„Staramy się stworzyć luksusowy przedmiot, w którym ludzie mogą znaleźć wartość” - mówi Scot.

Trzy nowe wina składają się na nową Serię Rodzinną Marietty, każde w cenie od 15 do 20 USD: Christo 2014, mieszanka Rodanu z upraw posiadłości, nazwana na cześć założyciela Marietty, Armé 2014 Cabernet Sauvignon i Román 2015 Zinfandel, która honoruje wieloletniego właściciela winiarni Marietta od 30 lat.

Marietta wypuszcza również serię małych win z pojedynczych winnic w cenie od 30 do 40 USD: Angeli 2015 Alexander Valley Zinfandel Gibson Block 2014 Mieszanka polowa McDowell Valley Syrah 2014 i Game Trail 2014, Cabernet Sauvignon z Yorkville Highlands, posadzona na 1400 stóp nad poziomem morza.

Chris nadal uczestniczy w sesjach mieszania i sadzeniu winnic, zachwycony procesem tworzenia rzeczy. Służy również jako główny kontroler owoców.

Zdolność jego ojca do nie dostrzegania barier zawsze imponowała Scotowi, który opisuje ich oboje jako bezkompromisowych producentów, którzy unikają rozgłosu.

„Mój ojciec nigdy nie miał wroga w tym biznesie. Zawsze był motywowany relacjami ”. —Scot Bilbro

„Oboje wolimy zakulisowe zadania [zadania]” - mówi Scot. „Najwięcej radości sprawia nam rozwijanie posiadłości i produkcja wysokiej jakości wina, a ja lubię bronić idei rodzinnego dziedzictwa”.

Dziedzictwo rodzinne wykracza daleko poza Mariettę, ponieważ inni synowie Bilbro rozwijają własne projekty winiarskie. Jake jest właścicielem / winiarzem w Limerick Lane w rosyjskiej dolinie rzeki, zabytkowej posiadłości z niesamowitymi starymi winnicami Zinfandel, Syrah i Grenache.

Najmłodszy brat Sam, który dzieli ze Scotem posiadłość, w której obaj bracia mieszkają ze swoimi rodzinami, pozostaje w tyle Idlewild Wines , niewielkiej wytwórni win z siedzibą w Dolinie Alexander, poświęconej odmianom piemonckim, takim jak Arneis i Cortese.

Bez formalnego przeglądu win Idlewild, spróbowałem ich z Samem i stwierdziłem, że skład jest imponujący. Wina są zwykle skupione i świeże, z nutą jasnej kwasowości i lekkim posmakiem dojrzałości.

To, że jego trzej synowie zainspirowali się do produkcji wina w hrabstwie Sonoma, musi być satysfakcjonujące dla Chrisa Bilbro. Ale jesteśmy też szczęśliwcami, którzy mogą je pić.