Jeremiah Tower on Champagne w restauracjach
Anthony Bourdain nazwał Jeremiah Tower „pierwszym seksownym szefem kuchni”, ale jego dziedzictwo wykracza poza jego wygląd. Wieża prowadziła kuchnię o godz W Panisse w Berkeley, Kalifornia , przed otwarciem własnej restauracji Stars w San Francisco . Był tam pionierem otwartej kuchni i można go było znaleźć w swoim surowo białym płaszczu i magnetycznym uśmiechu - zawsze ze szklanką szampan w ręce.
Jeśli nie słyszałeś jego nazwiska, to dlatego, że był stosunkowo cichy od czasu sprzedaży Stars w 1998 roku, bez krótkiego pobytu w Tavern on the Green i dokument z 2016 roku o nim, Jeremiah Tower: The Last Magnificent . Ale jego dziedzictwo wciąż trwa. Tutaj opowiada o pewnym momencie w historii restauracji i jednym z jego najtrwalszych wkładów w wyśmienitą kuchnię: szampan na kieliszki.
Restauracja Stars w San Francisco / Almay
W dokumencie wygląda na to, że Stars mogła być wówczas jedną z pierwszych restauracji skoncentrowanych na barach. Czy to jest poprawne?
Z pewnością było to pierwsze miejsce, w którym bar znajdował się w jadalni. Zrobiliśmy 3 miliony dolarów w barze, kiedy koktajle kosztowały 3,25 dolara. Kuchnia znajdowała się po jednej stronie restauracji, a bar po drugiej, wszyscy pozostali między nimi. Tak więc po obu stronach był to niesamowity teatr. Raz w tygodniu jadłem też obiad barmański - finansowa katastrofa, ponieważ nigdy nie nauczyłem się obsługi kart kredytowych. Kiedy byłem barmanem, wieść się rozchodziła, a miejsce było pełne, ponieważ wszyscy wiedzieli, że dostaną darmowe drinki!
„Każdej nocy o 18:00, ponieważ byłem tam już od 10 godzin, szedłem na kieliszek szampana do baru i witałem się ze wszystkimi, zanim wróciłem do kuchni”.
Stars była również pierwszą restauracją, w której serwowano szampana na kieliszki. Jakieś pomysły, dlaczego tak było?
Po prostu nikt nigdy nie pomyślał o piciu szampana przy kieliszku. Dziwne, bo teraz wydaje się to niemożliwe. Rozmawiałem ze wspaniałym sprzedawcą wina, który pracował dla Young’s and Wdowa Clicquot . Myślę, że to był jej pomysł, bo zawsze miałem obok siebie szampana w kuchni. W ciągu pierwszego roku wpadnięcia na ten pomysł sprzedaliśmy 900 pudełek Veuve Clicquot na szkło. Chociaż sam mogłem wypić 100 przypadków!
Chciałem też, żeby pochodziły bezpośrednio z Francja , a kiedyś nie. Więc zadzwoniłem do [dostawcy] i powiedziałem: „Twoje 30 skrzynek szampana jest na ulicy. Widziałem kod. Te pochodzą z całych Stanów Zjednoczonych, a to nie jest nasza zgoda ”. Powiedział: „Cóż, tak naprawdę nie ma ich na ulicy”.… Oczywiście, że nie, ale przyjechał z piskiem w ciężarówce i zabrał ich. Więc nigdy więcej tego nie zrobili! Na odwrocie etykiety szampana widać kod, a jeśli wiesz, jak go odczytać, możesz dokładnie sprawdzić, kiedy opuścił Francję.
Getty
Pracowałeś bardzo ciężko w kuchni. Czy szampan był twoją przeciwwagą?
Tak, i dlatego każdego wieczoru o 18:00, skoro byłem tam już od 10 godzin, szedłem na kieliszek szampana do baru i witałem się ze wszystkimi, zanim wróciłem do kuchni.
Jedną z moich ulubionych opowieści o Gwiazdach była noc, kiedy ten nagi bezdomny pasjonat wszedł do restauracji. Przybył z Golden Gate, a drugie wejście znajdowało się w alei, ale żeby się do niego dostać, trzeba było przejść całą długość restauracji. Stałem w jadalni, witając się z kimś, kiedy on przybiegł. Zatrzymałem go i powiedziałem: „Podaj temu człowiekowi kieliszek szampana!” Nie było: „Zabierz stąd tego człowieka”, wiesz, to było jak dać mu szampana. A jadalnia to uwielbiała! Wszyscy krzyczeli i klaskali. To była magiczna restauracja, a ponieważ znałem wszystkie zasady, wiedziałem, że mogę się nimi wszystkimi bawić. Nie łamałem ich tak bardzo, po prostu bawiłem się nimi.
Jak wypolerować butelkę szampanaCzy możesz sobie wyobrazić gwiazdy istniejące w innym miejscu lub czasie?
Nie, nie mogłem. Nie mógłbyś mieć Danielle Steel na sobie Diora za 250 000 dolarów, pasującego do 2 milionów diamentów z dwoma ochroniarzami, siedzącej obok młodej pary balowej, która oszczędzała przez cały rok. Możesz to zrobić tylko w San Francisco, w atmosferze, w której są ludzie z CZY MOGĘ [California Public Utilities Commission] siedząca obok Pavarottiego. To było śmieszne i bardzo zabawne!