Konsumenci chcą prawdy, jeśli chodzi o etykietowanie wina
Około 94% amerykańskich pijących wino popiera przepisy, które chronią konsumentów przed wprowadzającymi w błąd etykietami wina, wynika z ankiety internetowej opublikowanej przez Wine Origins Alliance w Vinexpo w Nowym Jorku w poniedziałek.
Sojusz, utworzony w 2005 r., Obejmuje przedstawicieli regionów winiarskich w Stanach Zjednoczonych, Europie i Australii. Kilkunastu członków uda się w środę do Waszyngtonu, aby lobbować na kongresowe delegacje z Kalifornii, Nowego Jorku i Oregonu, a także Biuro Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych i Departament Handlu. Chcą przepisów lub regulacji, które chronią nazwę regionu winiarskiego na etykiecie butelki.
To ostatnia runda sporu, który rozpoczął się w połowie lat 20-tychthwiek, kiedy kultowe winiarnie Kalifornii nadały swoim produktom nazwę Burgundy, Chablis i Champagne, a nowojorscy winiarze nazwali swoje wzmocnione wina Portem lub Sherry, mimo że żaden z winogron nie pochodzi z tych słynnych obszarów.
Członek sojuszu Christian Moreau, właściciel 1śwProducent Cru Chablis, Domaine Christian Moreau Ojciec i syn wspominał, jak około 25 lat temu przemawiał w San Francisco na uniwersytecie. „I na koniec powiedziałem„ co byś pomyślał, gdyby w Chablis ktoś próbował oznaczyć butelkę… Coca-Cola czy Pepsi Cola? Skończy się w więzieniu… Więc proszę, uszanuj to imię ”.
Na przyjęciu koktajlowym Moreau poczuł klepnięcie w ramię i odwrócił się, aby zobaczyć „ ... Ernest Gallo i powiedział: „To było miłe [rozmowa], ale nie możesz nic zrobić” ”.
Producenci Napa Valley, Willamette, Walla Walla, Long Island, Nowego Jorku i Teksasu zdali sobie sprawę, że inni niewłaściwie etykietowali swoje wina.
„Teksas produkuje wino od XVII wieku. Jej charakterystyczny klimat i ziemia wpłynęły na proces produkcji wina. Dlatego nazwa teksańska nie powinna być umieszczana na etykietach, jeśli wino nie zostało tam wyprodukowane ”- powiedział założyciel Texas Wine Growers Carl Money. „To samo powinno dotyczyć Long Island, Napa Valley, Champagne, Sherry, Chablis, Chianti Classico, Bordeaux i wszystkich innych regionów winiarskich”.
Okazuje się, że niektóre teksańskie winiarnie kupują winogrona z Kalifornii, ale nazywają to winem z Teksasu, powiedział Money. „To wprowadza konsumenta w błąd”.
Przeprowadziła ankietę internetową 800 konsumentów, którzy stwierdzili, że kupili co najmniej dwie butelki wina miesięcznie Strategie GBA w drugim tygodniu lutego. Ankieta miała plus minus 3,5% marginesu błędu. Ankieta nie dotyczyła tego, czy na etykiecie powinny znaleźć się składniki wina.