Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Aktualności

Czy wino osiągnęło punkt krytyczny?

SPONSOROWANE



ForceBrands Decanter: Otwieranie konwersacji

ForceBrands jest wiodącą firmą rekrutacyjną w branży produktów konsumenckich. Każdego miesiąca wiodący rekruterzy i stratedzy firmy dzielą się poufnymi poradami i spostrzeżeniami na temat świata wina.

Gary Schneidkraut jest strategiem ds. Klientów korporacyjnych w ForceBrands, który pomaga firmom rozwijać się i skalować ich działalność poprzez efektywne zatrudnianie. Pasjonaci i znający się na świecie win i alkoholi usiedliśmy, aby poznać jego przemyślenia na temat aktualnego stanu świata win. W obliczu klęsk żywiołowych, zmian klimatycznych i globalnej produkcji wina, które podobno osiągają najniższy poziom od 50 lat, Schneidkraut oferuje wgląd w to, dlaczego jego zdaniem przemysł winiarski może osiągać punkt krytyczny - i dlaczego może to nie być takie złe. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.



ForceBrands: W świecie wina dzieje się teraz wiele, jakie ekscytujące zmiany zaobserwowałeś?
Gary Cutting Herb: Nie jest tajemnicą, że historia wina ciągle się zmienia. Stare i duszne nie są już sposobem na wino. Jest teraz fajniej i większość pijących dziś wino nie ocenia, co inni mają w swoich kieliszkach. Myślę, że jedną z najbardziej ekscytujących zmian jest to, że za tymi winami kryje się dużo więcej historii, które pomagają budować marki. Ostatecznie firmy winiarskie zdają sobie sprawę, że można je oznakować w podobny sposób, jak od lat robią firmy produkujące piwo i napoje spirytusowe.

PEŁNE WYŻYWIENIE: Jak zmienia się historia brandingu wina?
GS: Wino staje się coraz bardziej dostępne dla ludzi - nie jest już postrzegane jako przedmiot luksusowy w taki sam sposób, jak przed laty. Gra nazw z pewnością pomogła zmienić to postrzeganie. Weźmy Australijską Zazdrosną Sukę, na której etykiecie widnieje pies, lub Squealing Pig z Nowej Zelandii, która określa się jako „opowieść o świni, która pragnęła czegoś więcej niż tylko jego kojca”. mieli klientów restauracji i barów, którzy specjalnie pytali o wina o zabawnych nazwach lub fajnych, unikalnych etykietach. Jest to interesujące, ponieważ jeśli jesteś w barze i chcesz zamówić piwo, a zobaczysz w menu wino takie jak Zazdrosna suka, prawdopodobnie będziesz zaintrygowany. Przynajmniej przyciąga twoją uwagę.

PEŁNE WYŻYWIENIE: Jak bardziej zabawny branding wina przekłada się na scenę zatrudniania?
GS: Marki win przyciągają większą, bardziej zróżnicowaną pulę talentów. Nie trzeba mówić, że ludzie odnoszą się do tego, co widzą - w popkulturze i nie tylko. I chociaż nie wszyscy kandydaci mogą być ekspertami w dziedzinie wina, prawdopodobnie znają branżę lub znają spostrzeżenia i zachowania konsumentów.

PEŁNE WYŻYWIENIE: Czy są jakieś miejsca, gdzie firmy winiarskie powinny szukać wielkich talentów?
GS: Firmy winiarskie nie powinny bać się otwierać swoich kryteriów wyszukiwania i wychodzić poza kandydatów z doświadczeniem wyłącznie w branży winiarskiej. Spójrz na przestrzeń dóbr konsumpcyjnych jako całość, ponieważ istnieje tak wiele przenoszalnych umiejętności.

PEŁNE WYŻYWIENIE: Czy są jakieś role winiarskie, które zyskują na popularności?
GS: Role marketingowe - zwłaszcza te oparte na doświadczeniu - zyskują na popularności. Na przykład marketing oparty na doświadczeniu ma miejsce w przypadku marek alkoholi, takich jak Patrón Tequila, które oferują całkowicie wciągające doświadczenie wirtualnej rzeczywistości, które zabiera konsumentów na wycieczkę 360 ° po Hacjendzie, gdzie mogą zapoznać się z procesem produkcji tequili. Myślę, że coraz więcej firm winiarskich będzie przyjmować te taktyki marketingowe. Na przykład Treasury Wine Estates przyczynia się do zwiększenia obecności win na meczach baseballowych jako oficjalne wino Citi Field, stadionu, na którym rozgrywane są mecze New York Mets. Wzrosła również obecność wina serwowanego na imprezach sportowych dzięki wprowadzeniu plastikowych, przenośnych kubków do wina na jedną porcję, dzięki czemu można pić wino bez konieczności otwierania wina. Chodzi o to, aby wino było bardziej dostępne, a zwiększenie zaangażowania konsumentów ma kluczowe znaczenie w osiągnięciu tego. Jeśli chodzi o zatrudnianie w tym celu, będziesz potrzebować więcej osób na miejscu, które będą degustować i naprawdę aktywować się na tym poziomie, aby odnieść sukces.

PEŁNE WYŻYWIENIE: Byłoby nierozsądne, gdybyśmy dyskutowali o obecnym stanie świata winiarskiego bez dotykania zbliżającego się globalnego niedoboru wina, który nieuchronnie będzie oznaczał wyższe ceny dla konsumentów. Jak przewidujesz, że wpłynie to na młodszych konsumentów pozbawionych gotówki (milenialsi pili 42 procent całego wina w USA w 2015 roku, według branżowej organizacji non-profit Wine Market Council)?
GS: W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci widzieliśmy, jak powstało duże i podatne na wpływy pokolenie młodych miłośników wina. To zakłócenie produkcji, a tym samym cen (niezależnie od tego, czy przypisuje się je zmianom klimatycznym, klęskom żywiołowym, czy innym przyczynom) jest swego rodzaju punktem zwrotnym. Czy jako wytwórnia win pozwolisz temu ugruntowanemu pokoleniu miłośników wina przestawić się na piwo? Wydaje mi się, że z powodu tych zakłóceń przemysł winiarski ma szansę wypróbować nowe rzeczy oraz przemyśleć i dostosować swoje poprzednie strategie - czy to zatrudnianie, dystrybucja czy marketing - i to jest ekscytujące. I nie zapominaj, że kiedy już przekonasz ludzi do spróbowania produktu i im się spodoba, zostało udowodnione, że pokolenie Milenialsów za to zapłaci.