Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Trendy I Wiadomości Dotyczące Wina

Pytania i odpowiedzi: Ognisko winnic

Dziennikarz James Conaway, który opisał chaotyczny, błyskawiczny rozwój Napy w swoich bestsellerowych książkach Napa: The Story of a American Eden , i The Far Side of Eden: New Money, Old Land , i bitwa o dolinę Napa, niedawno wydany Nos , jego pierwsze fikcyjne spojrzenie na region winiarski. Siadamy z pisarzem, aby omówić bombardowanie owocami, blogowanie i cechy Gatsby'ego nielicznych nowych właścicieli winnic.



Entuzjasta wina: Dlaczego tym razem fikcja zamiast literatury faktu?
James Conaway: Chciałem napisać bardziej pomysłowo na temat, który znam, ale żeby się trochę zabawić. Tym razem nie chciałem być związany rygorami dziennikarstwa i wszechmogącymi faktami, i nie chciałem badać osławionego handlu winami z najwyższej półki. W szczególności ukryte życie krytyka z najbardziej znanym na świecie nosem.

MY: Dlaczego wino kalifornijskie jest dla ciebie tak fascynującym tematem?
JC: Zawsze myślałem o winie jako o dziurce od klucza, przez którą można spojrzeć na społeczeństwo. Kalifornia nadal uosabia amerykańską historię sukcesu, gdzie wielu z nich chce tylko zrobić świetne wino, ale równie wielu chce przekształcić fortuny zdobyte w mniej efektowny sposób w przybliżenie sztuki. Czasami myślę o Napie i Sonomie jako o gigantycznych jacuzzi pełnych współczesnych Jay Gatsbys, próbujących zdobyć 100 punktów w czyjejś skali i rozkoszować się uwielbieniem.

MY: Co oznacza dla ciebie Napa w miarę upływu czasu?
JC: Napa to apoteoza amerykańskiej rodzinnej farmy, z produktem o niewielkiej wartości w latach pięćdziesiątych XX wieku, który stał się jednym z najcenniejszych legalnych produktów na świecie. Od tego czasu rolnicy zostali zastąpieni przez przemysłowców, przedsiębiorców, osobistości showbiznesu i spadkobierców, którzy zatrudniają prawdziwych imigrantów.



MY: Jaki jest Twój ulubiony sposób spędzania tam dnia?
JC: Lubię wędrować za starym młynem bel i szlakiem Palisade z Góry Świętej Heleny do Calistogi. Uwielbiam kolekcję dzieł sztuki w winnicy Hess i rezerwacie sztuki di Rosa, a także spacery po ulicach St. Helena i coraz bardziej tętniącego życiem miasta Napa, które zaczęło przyciągać młodych ludzi z całego kraju, coś w rodzaju mini-Portland .

MY: Jakie lubisz wina?
JC: Preferuję czerwienie, szczególnie mieszanki Cabernet Sauvignon i te z doliny Rodanu, które mają równowagę i nieco bardziej zwartą strukturę, szczególnie te o niższej zawartości alkoholu i mniej owocowych w twarzy. Kiedyś miałem bardziej obszerną piwnicę, ale obecnie jest to mniej potrzebne, ponieważ wino jest łatwiej dostępne i po rozsądnych cenach. Wciąż piszę na swoim blogu o wysokiej klasy winie, ale przeważnie jestem facetem ze średniej półki.

MY: Czy przyszłość Napa jest świetlana?
JC: Jakość będzie nadal rosła, a bombardowanie alkoholem i owocami spadnie, co jest dobre. Wciąż jest o wiele więcej małych, dobrych producentów niż dużych, ale mamy dziwny podział: tak zwane butiki i duże korporacje. Te ostatnie będą nadal rosły i moim zdaniem są wielkim niebezpieczeństwem w tak małym, wrażliwym miejscu.