Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Najnowsze Wiadomości

Raport z pożarów w Napa

Ten raport został złożony we wtorek, 10 października 2017 r., Drugiego pełnego dnia pożarów w północnej Kalifornii.



Zaledwie 48 godzin temu w Dolinie Napa była idealna październikowa pogoda, z temperaturami w latach 80., niską wilgotnością powietrza i bardzo chłodnymi nocami. Świetne warunki do dojrzewania charakterystycznej dla doliny odmiany winorośli Cabernet Sauvignon. Jako ostatnie dojrzewanie popularnych odmian winorośli, wiele Cabernet zbiera się dopiero pod koniec października, pozostawiając wiele winogron na winorośli do zerwania w tym sezonie.

Ale pogoda zrobiła się dziwna wieczorem w niedzielę, 8 października, kiedy zaczęły wiać niezwykle silne wiatry z bardzo niezwykłego kierunku - północno-wschodniego. Byłem wcześniej w południowej Kalifornii podczas wiatrów w Santa Ana i w powietrzu było tak samo dziko, jakby atmosfera była naładowana elektrycznością statyczną o wysokim napięciu. Miernicy przewidzieli zagrożenie pożarowe, ponieważ lokalne stacje San Francisco w sobotę i niedzielę pokazywały mapy Bay Area z ogromnymi kwadrantami pokolorowanymi na czerwono, pokazując potencjalne zagrożenie pożarem.

Dzisiaj, we wtorek, dym jest gęstszy niż kiedykolwiek, a co najmniej jedna na 10 osób, które widzę, nosi jakąś maskę do oddychania, nawet jeśli jest to tylko materiał na usta.

Wracając do domu z zakupów w Napa w niedzielne popołudnie, zobaczyłem z daleka mały pożar, który wybuchł w pobliżu lotniska w Napa County, gęsty biały i szary dym unoszący się prosto w górę i szybko. Ten pożar został najwyraźniej ugaszony przez strażaków, ale służył jako ostrzeżenie przed tym, co miało nadejść.



Wieczór był dość ciepły. Zostawiliśmy szeroko otwarte okna sypialni, aby umożliwić swobodny przepływ, spać spokojnie przez kilka godzin.

Wtedy zaczął się wiatr.

Wicher zaczął grzechotać ekranami, dmuchając liśćmi i gałęziami wokół podwórka na zewnątrz i uderzając w dom silnymi podmuchami z prędkości 30 do 40 mil na godzinę. Nagle wszędzie pojawił się dym, wpadając przez otwarte okna, przylgnął do mojego nosa i gardła i utrudniał oddychanie. Jako reporter prasowy opisywałem pożary konstrukcji i pożary lasów lata temu, a ten dym był mieszanką tych dwóch. Jak ognisko zgaszone wodą, połączone z tlącymi się śmieciami i czymś w rodzaju spalonego kompostu.

To wtedy przestała działać sieć elektryczna i telefon komórkowy.

Na szczęście w naszym domu jest gaz ziemny i woda. Od dwóch dni podróżuję między domem w Browns Valley, około trzech mil na zachód od centrum Napa, do hotspotów Wi-Fi w centrum, takich jak biblioteka publiczna, w której obecnie to piszę, czy Starbucks pod adresem 1świ Main.

Dzisiaj, we wtorek, dym jest gęstszy niż kiedykolwiek, a co najmniej jedna na 10 osób, które widzę, nosi jakąś maskę do oddychania, nawet jeśli jest to tylko materiał na usta.

Powalony eukalpytus wyrastał z autostrady, blokując jeden pas. Wciąż się palił, ale ktoś odciął kawałek piły łańcuchowej, aby umożliwić przejazd przez jeden pas ruchu, a potem, jak przypuszczam, ścigał się w innych, większych katastrofach.

Wczoraj wieczorem przejechałem przez Carneros (region, który zasadniczo łączy dwa miasta Napa i Sonoma), aby na własne oczy spojrzeć na sytuację. Chociaż odbierałem wiadomości z awaryjnego radia z korbą ręczną, nadal byłem zszokowany prawdziwym zniszczeniem gospodarstw, domów, samochodów i winnic.

Historyczne budynki mleczarni Stornetta przy autostradach 12 i 121 zostały spalone na zimno, przetrwały tylko metalowe części dojarni, choć poskręcane i leżące na stosach. Dwa urocze domki z lat trzydziestych XX wieku po drugiej stronie autostrady, które, jak zawsze zakładałem, były częścią majątku Stornetta, zniknęły całkowicie, z wyjątkiem kominów i fundamentów.

Płomienie wylizały się tuż obok pobliskiej winiarni Nicholson Ranch i wypaliły sąsiednie pastwisko, które ze względu na piękną 100-letnią kamienną ścianę stało się punktem orientacyjnym dla pokoleń odwiedzających kraj winiarski. Widziałem żywe płomienie wspinające się na wzgórze za wiktoriańskim domem na terenie posiadłości Gundlach Bundschu przy Napa Road, zaledwie 2 lub 3 mile od rynku w Sonomie.

Jak pomóc ofiarom pożarów w północnej Kalifornii

Na drogach nie było dużego ruchu i niewiele było śladów strażaków i policji, którzy ruszyli do aktywnie płonących regionów. Powalony eukalpytus wyrastał z autostrady, blokując jeden pas. Wciąż się palił, ale ktoś odciął kawałek piły łańcuchowej, aby umożliwić przejazd przez jeden pas ruchu, a potem, jak przypuszczam, ścigał się w innych, większych katastrofach.

Zawsze twierdziłem, że winorośl nie powinna się zapalić. To zielone, rosnące rośliny bez posuszu. Jednak widziałem wiele miejsc, w których płonęły winorośle, szczególnie na obwodzie winnic. Były to przeważnie obszary, gdzie dawne trawniki i zarośla stykały się z winnicami, a pożar ostatecznie został zatrzymany przez rzędy traktorów brudu i brak łatwej, suchej rozpałki wśród winorośli. W wielu miejscach wyglądało to tak, jakby ogień sięgał aż do krawędzi winorośli i zatrzymał się, chociaż te winorośle mogły odnieść śmiertelne obrażenia cieplne, które nie są od razu widoczne.

Tutaj, w Carneros, winorośl to głównie Chardonnay i Pinot Noir, których zbiory w 2017 roku zostały już bezpiecznie zebrane. Dalej w górę doliny, zarówno w Napa, jak i Sonoma, wciąż pozostało do zebrania co najmniej setki, jeśli nie tysiące akrów Cabernet Sauvignon.

Tylko czas pokaże, jakie trwałe skutki te pożary wywrą na przemysł winiarski Kalifornii, a co ważniejsze, na życie tych, którzy nazywają ten region domem.