Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Wino I Oceny

Sarah Jessica Parker o swoim winie z Invivo

Sarah Jessica Parker może być najbardziej znana z roli Carrie Bradshaw, popijającej kosmopolitę na antenie HBO Seks w wielkim mieście , ale aktorka / producentka / przedsiębiorca podejmuje teraz inną scenę napojów: wino. Na początku tego roku Parker rozpoczął współpracę z popularnymi Nowa Zelandia Marka Invivo & Co stworzyć podpis Sauvignon Blanc . Spotkaliśmy się z nią, aby poznać wszystkie jej nuty winnego stylu.



Wiele osób po raz pierwszy poznało Cię jako Twojego Seks w wielkim mieście postać, Carrie Bradshaw, znana pijaczka koktajli. Czy prawdziwa Sarah Jessica woli wino?

Cóż, nie jestem Carrie Bradshaw, to zawsze ważne rozróżnienie, które muszę zrobić. Granie na niej było prawdziwą przyjemnością, zaszczytem. Uwielbiam historię, którą muszę opowiedzieć. Ale myślę, że zawsze ważne jest, aby podkreślić, że jestem inny… Carrie była, powiedzmy, entuzjastką Cosmopolitan. Ale ja, wiesz, Sarah Jessica Parker - ja, ja i ja - lubię wino. Nie jestem wybitnie utalentowanym miksologiem, więc nie robię Cosmo. Szczerze mówiąc, nie jestem do końca pewien, czy wiedziałbym jak.

Sarah Jessica Parker przy stole z dwoma mężczyznami i zlewkami wina

Sarah Jessica Parker na sesji mieszania ze współzałożycielem Invivo i winiarzem Robem Cameronem (w środku) oraz współzałożycielem i reżyserem Timem Lightbourne'em (po prawej) / Zdjęcie dzięki uprzejmości Invivo & Co



Więc jakie jest Twoje ulubione wino lub jakich cech szukasz?

To zależy od tego, co jemy. Gotujemy każdego wieczoru, więc rozważam ten wybór, wiesz? Ale ja bardzo lubię białe, Chardonnay. Lubię też różowe, są też czerwone, które bardzo lubię. Ale nie sądzę, żebym do tej pory był w pewnym sensie monogamiczny, jak sądzę, w odniesieniu do jednego konkretnego, określonego winogrona lub koloru.

Szczerze mówiąc, nie piłem nawet tak bardzo Sauvignon Blanc, dopóki nie poznałem Invivo. Właściwie w Irlandii, gdzie spędzamy czas… [Invivo] bardzo dyspozycyjni.

Czy przed tym projektem znałeś inne wina z Nowej Zelandii niż Invivo?

Byłem trochę świadomy. Chodzi mi o to, że każdy dość dobry dostawca wina, z pewnością w [Nowym Jorku], ma tendencję do kategoryzowania według regionów na półce, a ja rzeczywiście widziałem, jak rośnie wybór naszego lokalnego sklepu z winami… Byłem również świadomy, że w szczególności , Sauvignon Blanc było czymś, co robili naprawdę dobrze, że stawało się synonimem Nowej Zelandii. Nawet gdybym nie był tak poinformowany jak teraz, to że skupiam się na ich winach.

„Jest wiele rzeczy, których jeszcze nie wiem o przemyśle winiarskim. Jestem więc znacznie ciszej niż na, powiedzmy, spotkaniu produkcyjnym ”.

Jak zaangażowałeś się w ten projekt?

Panów z Invivo poznałam przez wzajemny kontakt, który nas przedstawił… Wysłali kilka butelek do mnie i mojego męża [aktora Matthew Brodericka], aby się zabawili. W międzyczasie spędzaliśmy czas w Irlandii, a nasz lokalny sklep spożywczy to robił i kupowaliśmy, a nie łączyliśmy. Więc i tak nieświadomie współpracowaliśmy z nimi jako konsumentami, co było miłe, wiesz, ponieważ czuliśmy, że jest autentyczny entuzjazm dla tego, co robią, że świadomie cieszyliśmy się na własną rękę i dając mu obecność w naszym prawdziwe życie].

Ten projekt to duże odejście od aktorstwa. Czy odkryłeś jakieś podobieństwa między dwoma światami?

Procesy twórcze mogą być znajome, bez względu na wynik lub cel wysiłku. To dobrze: praca z ludźmi, otwartość na różne rozmowy i opinie, nauka słuchania i wykorzystywanie ludzi, którzy są ekspertami w swojej dziedzinie. Wszystko to jest bardzo znajome, a jest wiele rzeczy, których jeszcze nie wiem o branży winiarskiej. Jestem więc znacznie ciszej niż na, powiedzmy, spotkaniu produkcyjnym, gdzie mam większą świadomość tego, co jest potrzebne lub gdzie jest to pilne. Ale kocham prawdziwą współpracę, którą jest. Uwielbiam [to, że] są naprawdę dobrzy w tym, co robią, są pewni siebie i dobrzy w dzieleniu się informacjami.

Nad iloma winami w sumie pracujesz i kiedy będą dostępne butelki?

Zaczniemy od Sauvignon Blanc i nie możemy się doczekać pracy nad różem w przyszłości… Szukamy prawdopodobnie mieszanki róż z Prowansji, która byłaby dla mnie niezwykle ekscytująca. Na razie to są dwie rzeczy, na które patrzymy… Planujemy wypuścić [Sauvignon Blanc] w sierpniu, jeśli zdobędziemy wszystkie nasze kaczki z rzędu. Cena będzie wynosić od 18 do 20 USD. Zależało mi na tym, aby wydawało się dostępne, ale też jakość.

Czy znasz wina nowozelandzkie spoza ich marki?

Byłem trochę świadomy. Chodzi mi o to, że każdy dość dobry dostawca wina, z pewnością w [Nowym Jorku], ma tendencję do kategoryzowania według regionów na półce, a w ciągu ostatnich kilku lat widziałem, jak rośnie asortyment naszego lokalnego sklepu z winami. Mamy naprawdę świetny sklep… To cudowny mężczyzna, który jest naprawdę dobrze zorientowany i pomocny. Jest też kilka lokalnych sklepów z ładną kolekcją nowozelandzką.

Zdawałem sobie również sprawę, że w szczególności Sauvignon Blanc to coś, co robią naprawdę dobrze, że staje się synonimem Nowej Zelandii. Nawet gdybym nie był tak poinformowany jak teraz, to że skupiam się na ich winach.

Jak myślisz, w jaki sposób status celebryty wpłynie na postrzeganie twojego wina?

Cóż, nie myślę o sobie jako o celebrytce. Z racji wykonywanej pracy czuję się osobą publiczną… Ale myślę, że postrzeganie wina będzie oparte na jego jakości, na tym, jak łączy się z konsumentami. Myślę, że to sprawiedliwe, że niektórzy będą mieli wątpliwości co do tego przedsięwzięcia, podobnie jak wtedy, gdy zacząłem publikować książki. Ale moim zadaniem jest wyjaśnienie moich zamiarów, przemyślenie procesu, każdego jego fragmentu… To coś, co zasługuje na dobrze zarobione dolary lub euro. Wino należy oceniać na podstawie zasług.