Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Najnowsze Wiadomości

Dla mieszkańców krajów winiarskich zdrowie psychiczne jest priorytetem

Jak wszystko inne w 2020 roku, tegoroczne pożary w Północnej Kalifornii były niezwykłe. Starzy ludzie mówią, że nigdy nie widzieli czegoś takiego. Z wyjątkiem roku 2019, który wciąż był przerażający, każdego roku pożary lasów były coraz bardziej rekordowe. Ta powtarzająca się trauma zbiera swoje żniwo.



W tym roku pożary należą do całej konstelacji czynników stresogennych, wśród których jest między innymi nowa pandemia koronawirusa. W przeszłości ewakuowani strażacy przebywali razem w dużych budynkach na terenach państwowych w tym roku, co było niemożliwe. Hrabstwa Napa i Sonoma musiały walczyć, aby znaleźć bezpieczne miejsca aż 70 000 ewakuowanych i był to powolny proces.

Ludzie cierpią również ekonomicznie, tracąc miejsca pracy i płace z powodu zamknięć i zaniku turystyki. Szkoły zamykano, co utrudniało, jeśli nie uniemożliwiało pracę rodzicom.

„Rok 2020 był niesamowitym rokiem” - mówi Mary-Frances Walsh, dyrektor wykonawczy Hrabstwo NAMI Sonoma . Ludzie dzwonią na ciepłą linię NAMI, usługę telefoniczną, w której pracownicy mogą słuchać i kierować rozmówców do zasobów zdrowia psychicznego, z powodów innych niż pożary. „Kiedy rozmawiasz z ludźmi, dzieje się o wiele więcej” - mówi. „Ludzie są zmęczeni i wiele przeszli”.



Mimo wszystko, co zostało napisane o potrzebie naprawy gospodarczej w kraju winiarskim Północnej Kalifornii, jego mieszkańcy równie pilnie potrzebują powrotu do zdrowia psychicznego. Przyszłość regionu zależy od odporności jego mieszkańców. Zadymione niebo nad Grist Vineyard / Zdjęcie dzięki uprzejmości Haus

Zadymione niebo nad Grist Vineyard / Zdjęcie dzięki uprzejmości Haus

W sierpniu piorun wywołał pożary w dolinie Napa, które zaczęły pustoszyć 360 000 akrów i zabić pięć osób . Wrześniowy pożar szkła, najbardziej niszczycielski pożar w zarejestrowanej historii Stanów Zjednoczonych, został pochłonięty 1235 budynków, w tym 300 domów i uszkodził co najmniej 26 winnic i winnic. Cały rok 9,485 pożarów pokryty 4058314 akrów a koszty tłumienia szacuje się na 1,388 miliarda dolarów.

W spalonych budynkach zaginęły wieloletnie zapasy wina. Winorośle zwykle nie palą się, w niektórych przypadkach mogą nawet złamać linie ognia. Ale dym z okolicznych ognisk wpływa na winogrona, czyniąc je bezużytecznymi w zjawisku znanym jako plama dymu. Nawet jeśli świeżo zebrane winogrona dobrze smakują i pachną, rok spędzony w beczce może przynieść wino o smaku popielniczki.

W przeciwieństwie do lat ubiegłych, w 2020 roku pożary pojawiły się przed żniwami, a nie po żniwach. I tak wiele winnic odwołało swoje zbiory w tym roku do 80% winogron Napa Valley dla Cabernet Sauvignon stracił obrażenia od dymu. Cabernet zawiera 34 miliardy dolarów przemysłu winiarskiego .

Wspieranie branży winiarskiej to cały ekosystem rolników, pracowników gospodarstw rolnych, winiarzy, restauratorów, kelnerów, kucharzy i pracowników hotelarstwa - ludzi, którzy żyją i pracują w coraz bardziej niepewnym środowisku. Społeczność Latinx tworzy ponad trzeci populacji w hrabstwie Napa . Wielu pracuje w winnicach lub w branży hotelarskiej i restauracyjnej, które zostały mocno dotknięte zarówno przez koronawirusa, jak i pożary. Hotele i restauracje, które nadal działały przed pożarami, straciły interesy, ponieważ dym wypełnił region. Rekordowy upał skrócił wiele dni roboczych w winnicy, redukując wypłaty.

Stacja pomocy UpValley w ramach inicjatywy LISTOS / Zdjęcie dzięki uprzejmości UpValley Family Centers

Stacja pomocy UpValley w ramach inicjatywy LISTOS / Zdjęcie dzięki uprzejmości UpValley Family Centers

W międzyczasie niektórzy plantatorzy winogron otrzymali pozwolenie na pracę w strefach ewakuacji pożarów. Intercept poinformował, że w desperackich staraniach, aby zebrać winogrona, zanim staną się zbyt zanieczyszczone, aby je sprzedać, pracownicy zbierali się w niebezpiecznych warunkach, czasem bez odpowiednich masek. Jak dotąd nie mamy oficjalnych danych określających, ilu pracowników faktycznie wysłano do stref ewakuacyjnych.

I tak, wielu pracowników w kraju winiarskim żyje od wypłaty do wypłaty w regionie z zadziwiająco drogimi nieruchomościami. Podwójne katastrofy koronawirusa i pożary wywołały efekt domina - mówi Patricia Galindo, koordynator ds. Obsługi klienta Centrum Światła , organizacja usług rodzinnych skupiona na społeczności Latinx w dolinie Sonoma. W najlepszych okolicznościach trudno jest zarobić czynsz na wynagrodzeniu w branży usługowej, a jeśli spóźnisz się z czynszem lub opłatami za media, prawdopodobnie zostaniesz obciążony dodatkowymi opłatami. Większość rodzin nie ma siatek ochronnych, takich jak ubezpieczenie, nie mówiąc już o oszczędnościach. Wiele z nich jest nieudokumentowanych i dlatego nie ma dostępu do bezrobocia i innych rządowych siatek bezpieczeństwa.

„Wiemy, jak radzić sobie z pożarami” - mówi Jenny Ocon, dyrektor wykonawczy Centra rodzinne UpValley , organizacja wspierająca społeczność. „Ale poza tym nigdy nie mieliśmy do czynienia z pandemią Covid, a to całkowicie zmienia grę pod względem sposobu, w jaki komunikujemy się z ludźmi i jak im pomagamy”.

Ocon służy w grupie zadaniowej, która zapewnia pracownikom rolniczym zarówno edukację, jak i środki ochrony osobistej od swoich pracodawców. Organizują również działania informacyjne, aby ludzie wiedzieli, że zapewniają pomoc w wynajmie.

A drive-thru Lunch & Learn dla seniorów autorstwa UpValley Family Centers / fot.Julie Spencer

A drive-thru Lunch & Learn dla seniorów autorstwa UpValley Family Centers / fot.Julie Spencer

„Widzę niepokój, nie o to, co się wydarzy w przyszłości, ale o to, co będę robić w przyszłym miesiącu” - mówi Galindo. Celem La Luz Centre jest zapewnienie mieszkańcom mieszkania, dlatego też zapewnia pomoc finansową na najpotrzebniejsze rzeczy, takie jak czynsz.

Ocon i Galindo mówią, że pracownicy i ich rodziny są teraz w trybie przetrwania, skupionym na zaspokajaniu najbardziej podstawowych potrzeb. Obie organizacje zapewniają lub mogą pomóc ludziom w uzyskaniu wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego, ale odpowiedzi na tę ofertę są jak dotąd niewielkie. Nie ma wątpliwości, że są pod ogromnym stresem, mówi Ocon, ale nie są jeszcze gotowi na radzenie sobie z psychologicznymi i emocjonalnymi skutkami. „Ogólnie rzecz biorąc, z naszego doświadczenia wynika, że ​​ludzie początkowo upadają, a później wrócą”, gdy już zaspokoją swoje najpilniejsze potrzeby.

Galindo mówi, że terapia nie jest powszechna w kulturze Latynosów, zamiast tego ludzie przetwarzają traumę, rozmawiając o swoich zmartwieniach z kimś, komu ufają. „W tym miejscu pojawia się La Luz” - mówi. Organizacja istnieje od 35 lat i wspiera wiele pokoleń.

Kiedy ludzie przychodzą do nich po pomoc finansową, opowiadają również o swoich zmartwieniach. „Stajemy się terapeutami” - mówi Galindo. 'Dlaczego? Ponieważ chcą móc zaufać komuś, kto rozumie ich los ”.

Ocon zgadza się, że usługi zdrowia psychicznego mogą wiązać się z piętnem, ale uważa, że ​​jest to bardziej złożone. Poradnictwo jest zbyt drogie, chociaż dostępne są bezpłatne i niedrogie usługi. Kolejnym wyzwaniem jest zapewnienie terapeutów biegle władających językiem hiszpańskim. Uważa, że ​​obecnie społeczność Latynosów ma wystarczające środki na zdrowie psychiczne, ale prawdziwym wyzwaniem będzie zapewnienie długoterminowej opieki psychiatrycznej.

Hrabstwo NAMI Sonoma pracuje nad budowaniem potencjału usług w języku hiszpańskim, a ostatnio zatrudniło osobę mówiącą po hiszpańsku do pomocy.

„Jest naprawdę niedobór osób ze zdrowiem psychicznym, mówiących po hiszpańsku” - mówi Walsh. „Jest ogromna potrzeba, ale pracujemy nad tym absolutnie”.

W obliczu kryzysu zdrowotnego, ¡Salud! Na pierwszym miejscu stawia rolników

Obecnie NAMI szkoli pracowników, aby ostatecznie oferowali ośmiotygodniowy kurs Rodzina dla rodziny , która po raz pierwszy uczy dwujęzycznie o różnych rodzajach chorób psychicznych.

Dla mieszkańców o relatywnie większym bezpieczeństwie finansowym pożary stanowią inny rodzaj stresu emocjonalnego. Woody Hambrecht i Helena Price Hambrecht mieszkają w stuletnim domu, który należy do ich rodziny od lat 70. Woody uprawia winnicę na terenie posiadłości, która zazwyczaj daje 240 ton winogron. W tym roku stracili całe zbiory z powodu uszkodzeń spowodowanych przez dym.

Na szczęście Hambrechts prowadzą firmę aperitif, Haus, na którą nie miało to wpływu, a ich ubezpieczenie upraw pokryje około połowy rocznych dochodów gospodarstwa. Przy pewnych cięciach, w tym pensji Woody'ego w 2021 r., Wystarczy, że utrzymają nieruchomość.

Mimo to, Woody mówi, „to straszne. Nie da się tego obejść ”. Przy rosnących składkach szacuje się, że 25% plantatorów winogron w Kalifornii nie miało ubezpieczenia upraw w 2018 r., Co stawia tych, którzy całkowicie polegają na dochodach swoich winnic, w niepewnej sytuacji. Odbudowa w hrabstwie Sonoma jest coraz droższa.

Wiele stresu, jaki odczuwają rolnicy, wynika z poczucia bezsilności, gdy pojawia się nawiedzające nowe pytanie: Czy teraz co roku będziemy tracić plony?

Jazda z kaprysami Matki Natury jest częścią kultury rolniczej. Ale Hambrechts zauważają, że młodsze pokolenia rolników są znacznie bardziej skłonne do szukania wsparcia dla zdrowia psychicznego niż starsze pokolenia, a to odbija się na tych drugich.

„To prawdopodobnie miecz obosieczny, w którym rolnicy są tak odporni i są w stanie zarządzać tymi dużymi działkami przy niewielkiej pomocy” - mówi Woody. Ale duch samodzielności ma swoje minusy. „Wyobrażam sobie, że wiele osób po prostu radzi sobie z niepokojem samodzielnie i radzi sobie z nim”.

Wraz z nieprzewidywalnością pożary stanowią zagrożenie egzystencjalne. „Naprawdę trudno to wyjaśnić”, mówi Woody, „ale kiedy pracujesz na kawałku ziemi przez całe życie, a w wielu przypadkach przez wiele pokoleń, po to, by jeden dzień po prostu został zniszczony? To coś więcej niż utrata własności. Myślę, że to także utrata celu ”. A ta utrata celu może mieć większy wpływ emocjonalny niż straty materialne.

Ale jest nadzieja na psychiczną i emocjonalną odporność regionu. W ciągu ostatnich trzech lat hrabstwa Napa i Sonoma nauczyły się, jak alarmować i powiadamiać mieszkańców o ewakuacji, z wyraźniejszymi instrukcjami dotyczącymi przygotowania. Pożary mogą nadal być nieprzewidywalne, ale ich reakcja jest nieco bardziej bezpieczna.

La Luz przygotowuje rodzinne posiłki w odpowiedzi na Covid-19 / Zdjęcie dzięki uprzejmości La Luz

La Luz przygotowuje rodzinne posiłki w odpowiedzi na Covid-19 / Zdjęcie dzięki uprzejmości La Luz

W międzyczasie, od pożarów w 2017 roku, terapeuci przeszli szkolenie w zakresie tak zwanych umiejętności psychologicznego powrotu do zdrowia (SPR). Healthcare Foundation Northern Sonoma utworzyła Wildfire Mental Health Collaborative organizowanie zintegrowanej reakcji na zdrowie psychiczne po katastrofie. W celu stworzenia współpracowali z platformą monitorowania pacjentów Overlap Powstaje Sonoma w 2018 r. dwujęzyczna aplikacja do oceny zdrowia psychicznego i zasobów (choć niestety finansowanie na to nie zostało odnowione). Hrabstwo NAMI Sonoma organizował również usługi dla osób dotkniętych pożarami. Oferowane były bezpłatne zajęcia jogi, sesje doradztwa grupowego i indywidualnego. Podstawowe grupy odzyskiwania, takie jak Coffey Strong uformowany.

W chwili pisania tego tekstu wydaje się, że hrabstwo Sonoma minęło Środek O , podnosząc podatek od sprzedaży o ćwierć centa w celu zebrania 25 milionów dolarów w ciągu 10 lat na finansowanie usług w zakresie zdrowia psychicznego i bezdomności.

„Myślę, że ludzie po prostu zdają sobie sprawę, że zdrowie psychiczne jest obecnie na szczycie listy w tym hrabstwie” - mówi Walsh.

W międzyczasie Hambrechts i ich sąsiedzi pracują nad zmianą narracji o poczuciu bezradności wobec kaprysów pożarów, eksperymentując z tak zwanym kontrolowanym spalaniem. Jest to bardzo stara praktyka zarządzania lasami, którą rdzenni mieszkańcy obu Ameryk i Australii stosowali od wieków.

Wyciągając się z historycznych pożarów, amerykańscy winiarze pytają: „Co dalej?”

Woody zbierze się z sąsiadami oraz stanowymi i lokalnymi strażakami, aby spalić zalesiony obszar o powierzchni 30 akrów. „To dla nas sposób na przejęcie kontroli” - mówi Woody. Zmniejsza ryzyko niekontrolowanych pożarów lasów w przyszłych latach. „Ale co jest ważniejsze, o co tak naprawdę chodzi, to dać nam poczucie, że naprawdę możemy coś zrobić. Ponieważ poczucie nieuchronności jest naprawdę destrukcyjne ”.

To, co robi kontrolowane spalanie, również podkreśla, jak bardzo społeczność zjednoczyła się, aby osiągnąć wspólny cel. Woody mówi, że podczas sytuacji kryzysowej jego sąsiad Fred Peterson, były komendant straży pożarnej i wieloletni rolnik z własnej rodzinnej winnicy, Peterson Family Winery, zebrał swoich kumpli i jeździł po okolicy dużym cysterną na wodę ze sprzętem, podlewając domy wszystkich pomóż chronić je przed ogniem.

Na długiej polnej drodze, na której mieszkają Hambrechts, wszyscy się znają. Ale zebrali się razem w sposób, jakiego wcześniej nie mieli. „I to jest naprawdę wyjątkowe” - mówi Woody. „Myślę, że istnieje poczucie wspólnoty, które naprawdę powraca i prawdopodobnie jest to rodzaj rozwiązania w zakresie zdrowia psychicznego, które przychodzi ludziom najbardziej naturalnie i faktycznie robi prawdziwą różnicę”.