Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Wine Star Awards

Winiarstwo Roku 2012: Joseph E. Gallo

Skala operacji E. & J. Gallo jest tak oszałamiająca, że ​​wymyka się ona zrozumieniu.



Rzeczywiście, człowiek, który przez 11 lat był dyrektorem generalnym firmy, Joseph E. Gallo, opisuje to po prostu jako „naprawdę złożone”. Mówi, że jedynym sposobem na jego prowadzenie jest „zatrudnienie najlepszych ludzi i zejście im z drogi”.

To dobry przykład skromności 71-letniego Gallo. Twierdzi, że inni zasługują na uznanie za rozwój organizacji od 2001 roku, kiedy objął najwyższe stanowisko po 36 latach (początek w sprzedaży) w firmie, którą jego ojciec Ernest i wujek Julio, założona w 1933 roku. Ale z drugiej strony, wśród jego „podstawowych wartości” prowadzenia biznesu są „szacunek dla innych” i „pokora”.

„Ten rodzaj pokory i uczciwości sprawia, że ​​[Joe] jest tak odnoszącym sukcesy pionierem” - mówi Nicolás Catena, którego rodzinne marki Don Miguel Gascón i Alamos są importowane do Stanów Zjednoczonych z Argentyny przez E. & J. Gallo.



Obiektywna ocena kadencji Gallo musi zwrócić uwagę na liczne osiągnięcia firmy:

E. & J. Gallo to największa na świecie rodzinna wytwórnia win i prawdopodobnie największa amerykańska firma winiarska. Według niektórych opublikowanych danych sprzedaż na całym świecie wynosi 80 milionów przypadków (75 milionów w Stanach Zjednoczonych), w przypadku co najmniej 60 marek win niegazowanych, musujących i deserowych oraz napojów spirytusowych, a szacowany roczny przychód wynosi 3,4 miliarda dolarów.

Jednak liczby te często się zmieniają, ponieważ Gallo nieustannie dodaje marki (na przykład Summer Red, wprowadzona w 2011 r., Wykorzystuje trend w kierunku lżejszych, słodszych czerwonych mieszanek).

Gallo stało się również głównym importerem i eksportem, wysyłającym produkty do 90 krajów i sprowadzając je z 14 krajów. Marka czerwonych win Carlo Rossi firmy Gallo to najpopularniejsza marka win importowanych w Chinach, ze sprzedażą w 2011 roku około 1 miliona skrzynek.

Pod kierownictwem Gallo firma znacznie rozszerzyła swoje portfolio poprzez strategiczne zakupy, głównie w Kalifornii (ostatnio w Edna Valley Vineyards na wybrzeżu środkowym jest to ostatni przykład, który wzmocni jej obecność w Chardonnay). Firma zapuściła się w rozwijające się hrabstwo Lake County, kupując Snow Lake Vineyards.

Gallo kupił również winnice Covey Run i Columbia w stanie Waszyngton w 2012 r., Co zdaniem Gallo jest „ryzykowne”, ale daje firmie „przyczółek” do wykorzystania.

Jest jeszcze marka Gallo's Barefoot. Nabyte w 2005 r., Z szacowaną roczną sprzedażą 16 milionów skrzynek, jest najlepiej sprzedającym się winem butelkowanym w Ameryce - co uczyniłoby go najlepiej sprzedającą się marką w historii - a sprzedaż w dolarach we wrześniu przewyższa inne marki.

Być może najbardziej dramatycznie, Gallo, z pomocą swojego syna, Ernesta J. Gallo (lub, jak to określił, na odwrót), dokonał być może najbardziej odważnego posunięcia w historii firmy: wyprawy na wysoce konkurencyjny biznes spirytusowy.

Zaczęło się od wprowadzenia na rynek w 2007 r. New Amsterdam Gin, którego sprzedaż wzrosła w zeszłym roku do 700 000 skrzynek. W zeszłym roku wódka dołączyła do gamy New Amsterdam. We wrześniu firma ogłosiła, że ​​sprzedaż wódki przekroczyła 1 milion skrzynek i jest to najszybsza marka alkoholi, która kiedykolwiek osiągnęła ten poziom.

Istnieje również Familia Camarena Tequila firmy Gallo, wprowadzona na rynek w 2010 roku, która osiągnęła 150 000 przypadków w pierwszym roku. Ostatnio Gallo wprowadziło Shellback Caribbean Rum z Barbadosu. W połączeniu z linią E. & J. Brandy - największą marką brandy w kraju pod względem dolarów i ilości (zgłoszone 4 miliony przypadków) - firma stała się jednym z wiodących amerykańskich producentów alkoholi.

W centrum tej burzy działań znajduje się sam Gallo, mówiący cicho, nadnaturalnie spokojny, o skłonnościach filozoficznych, z dociekliwym umysłem.

„To bardzo ciekawy facet, który zawsze stara się wymyślić, jak ulepszyć firmę” - mówi jego wieloletni przyjaciel Bill Harlan z Harlan Estate w Kalifornii.

Motto Gallo może zostać przejęte od Winstona Churchilla, którego podziwia i cytuje: „W niczym wielkim ani małym, dużym czy drobnym nigdy nie poddawaj się z wyjątkiem przekonania o honorze i zdrowym rozsądku”.

Podobnie jak Churchill, Gallo ma instynktowne wyczucie czasu, wiedząc, kiedy ruszyć do przodu, kiedy zatrzymać się - i prawie nigdy się nie wycofywać. Tak, były marki, które „nie miały odpowiedniego fundamentu” i zostały odrzucone, mówi, ale to było w latach 90.

„Od tamtego czasu nauczyliśmy się dużo więcej o tym, jak promować marki i dawać konsumentom to, czego chcą” - mówi.

Duża część tego lepszego zrozumienia pochodzi z zastrzeżonego oprogramowania informatycznego firmy, również opracowanego pod kierownictwem Gallo (chociaż sam siebie określa jako „w ogóle nie nawiązuje połączenia z komputerem”).

Ale instynkty Gallo również odgrywają rolę. Zanim codziennie przychodzi do pracy, często już o 7 rano, odwiedza swoją domową siłownię na godzinę lub dwie, „żeby po prostu pomyśleć o problemach. W ciszy wczesnego poranka pomysły płyną ”.

Mogą to być sprawy personalne lub potencjalnie ogromne nowe przedsięwzięcie - powiedzmy, whisky, kategoria alkoholi, według Gallo „ma potencjał”.

Oznacza to, że według wszelkiego prawdopodobieństwa Gallo wskoczy na rynek. A kiedy firma to zrobi, wynik będzie duży.

Jak mówi Gallo: „Musi istnieć pewna minimalna skala [do wszystkiego, co robimy], bo inaczej nie pasuje to do planu”.

Wiedza o tym, kiedy wykonać ruch, jest kluczem do zrozumienia człowieka, a tym samym firmy. Nigdy nie impulsywny, rozważnie analityczny, Gallo cierpliwie czeka na swoje możliwości, po czym rzuca się.

„Kiedy coś się dzieje, trzeba działać szybko” - mówi. „I możemy podejmować decyzje bardzo szybko” ze względu na rodzinną strukturę firmy.

Jednak ważna jest również wiedza, kiedy się nie ruszać. Firma nigdy nie zaryzykuje piwa, obiecuje, „ponieważ nie pasuje do naszej struktury dystrybucji”. Jak mówi: „Tylko tyle rzeczy można zrobić dobrze”.

„Każdego dnia pojawiają się możliwości” - mówi Gallo. „Sekret polega na tym, żeby ich zobaczyć”. Jak twierdzi, jedyną rzeczą, która go przeraża, są wszystkie możliwości, których nie widzisz. Ale masz wrażenie, że w E. & J. Gallo bardzo niewiele pozostaje niezauważonych.

Dr John A. DeLuca, były prezes i dyrektor generalny Wine Institute, mówi, że często pytano go, co stanie się z firmą Gallo, gdy Ernest i Julio odejdą.

„Zawsze mówiłem:„ Joe i [kuzyn] Bob [współprzewodniczący zarządu i syn Julio] już odpowiedzieli na to pytanie w pozytywny sposób, ale przyniosą do Gallo niesamowity zasięg o zasięgu globalnym i poza tym, co osiągnęli nawet ci wielcy założyciele ”- mówi.

Pod kierownictwem Gallo proroctwo to stało się rzeczywistością. To, że E. & J. Gallo, które w 2013 roku obchodzi 80. rocznicę, nadal pozostaje w czołówce światowego przemysłu winiarskiego i spirytusowego, jest wyczynem biznesowym, któremu dorównuje kilka firm w dowolnej dziedzinie.

Z tych powodów, Entuzjasta wina z przyjemnością uznaje Josepha E. Gallo za rok 2012 Człowiek roku .