Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Waszyngton,

E. & J. Gallo dokonują dużych zakupów wina w stanie Waszyngton

Chociaż plotki, że E. & J. Gallo Winery kupili marki Washington's Columbia Winery i Covey Run Winery od ASCeNTIA Wine Estates krążyły od kilku tygodni, oficjalne ogłoszenie umowy zostało upublicznione dziś rano, w poniedziałek, 4 czerwca 2012 r. Wraz z dwie marki win, E. & J. Gallo, przejmą również obsługę swoich winiarni Woodinville i Sunnyside. Ten zakup oznacza pierwszą ekspansję firmy Gallo poza Kalifornię.



Columbia Winery, znana do 1984 roku jako Associated Vintners, obchodzi w tym roku 50-lecie istnienia. Wieloletni winiarz, nieżyjący już David Lake, był pierwszym Mistrzem Wina, który produkował wino w USA i był pionierem w tworzeniu wielu odmian uważanych obecnie za niezbędne w stanie Waszyngton. Covey Run Winery została założona jako Quail Run w 1982 roku. ASCeNTIA Wine Estates nabyła obie posiadłości od Constellation Brands w 2009 roku.

Zakup tych wybitnych posiadłości w Waszyngtonie dodatkowo rozszerza ogromne portfolio win E. & J. Gallo. Jako największa na świecie rodzinna wytwórnia win, E. & J. Gallo posiada obecnie siedem wytwórni win w Kalifornii i dziesiątki marek Gallo (zarówno krajowych, jak i importowanych), w tym Barefoot Cellars, Bridlewood Estate Winery, DaVinci, Don Miguel Gascon, Ecco Domani , Frei Brothers, Louis M. Martini, MacMurray Ranch, Martín Códax, McWilliam's, Mirassou i William Hill Estate.

Entuzjasta wina porozmawiał z Rogerem Nabedianem, starszym wiceprezesem i dyrektorem generalnym działu win premium E. & J. Gallo Winery, który zajmuje się wszystkimi aspektami długo oczekiwanego przejęcia.



Entuzjasta wina : Miałeś oko na stan Waszyngton od ponad kilku lat. Dlaczego te marki i dlaczego teraz?
Roger Nabedian:
Poszerzamy nasze portfolio, starając się zaoferować wina z najbardziej prestiżowych obszarów winiarskich na świecie. Obserwowaliśmy północny zachód od co najmniej ostatnich pięciu lat i przyglądaliśmy się różnym możliwościom. Chodziło o znalezienie odpowiedniej okazji we właściwym czasie. Jesteśmy szczególnie podekscytowani zakupem Columbia [Winery], która wywodzi się z tradycji rodowodowej zbudowanej przez [nieżyjącego] Davida Lake'a przez długi czas. Szczerze mówiąc, kilka lat temu przyjrzeliśmy się Kolumbii i nie byliśmy w stanie tego poskładać. Postrzegaliśmy to jako wyjątkową okazję dla Gallo.

MY. : Co faktycznie zostało zakupione pod względem marek, zapasów, dzierżawy, wyposażenia, umów dotyczących winnic i ziemi?
RN:
Kupiliśmy marki i zapasy, przejęliśmy obsługę sali degustacyjnej winnicy w Woodinville i opracowaliśmy umowę najmu z właścicielami obiektu, rodziną Baty.

Będziemy również obsługiwać główny obiekt w Sunnyside. Zawarliśmy szereg umów dotyczących winogron i od kilku lat rozwijamy relacje z plantatorami, szukając odpowiedniej okazji w Waszyngtonie.

MY. : Czy są plany zakupu lub rozwoju winnic?
RN:
Jest taka możliwość, ale w tej chwili nic konkretnego nie jest w przygotowaniu. W Kalifornii posiadamy dużo ziemi winnic, ale polegamy również na długotrwałych relacjach z plantatorami. Naszym pierwszym wyborem będzie próba nawiązania relacji z czołowymi producentami w regionie.

MY. : Czy możesz skomentować cenę zapłaconą za te przejęcia?
RN:
Nie ujawniamy tych informacji. Ale mogę potwierdzić, że to czysty interes.

MY. : Jakie są obecne i przyszłe proponowane poziomy produkcji?
RN:
W ciągu ostatnich kilku lat obie marki sprzedały około 250 000 skrzynek. Ponieważ skupiamy się na przywróceniu Kolumbii do jej rodowodowej pozycji, na początku będziemy produkować mniej wina. Czas pokaże. Mam nadzieję, że może to być dla nas duży biznes - może nawet ponad milion skrzynek wina ze stanu Waszyngton. To jest perspektywa długoterminowa. W roku 2012 wyprodukujemy mniej niż 250 000 sztuk.

MY. : Czy przyprowadzisz własny zespół winiarski?
RN:
Będziemy tworzyć nowy zespół winiarzy. Chcemy starać się utrzymać wszelkie relacje, jakie tylko możemy i spójne fundamenty marki, ale ponieważ północny zachód jest dla nas odległą lokalizacją, chcemy wnieść do winnicy naszą własną filozofię produkcji wina. Stworzymy nowy zespół winiarzy i ogłosimy to za kilka tygodni. Będzie to zespół trzech osób obsługujący obie marki. Będzie prawdopodobnie winiarz z Kalifornii, a pozostałe osoby będą pochodzić z północnego zachodu.

MY. : W jaki sposób wina z Waszyngtonu zostaną umieszczone w szerokim portfolio E. & J. Gallo?
RN:
Myślę, że Columbia dobrze nam pasuje. Dzisiejszy wzrost w branży winiarskiej to 10-15 dolarów, a Columbia będzie tam grać. W tych cenach jest duże zainteresowanie restauracjami i energia konsumentów. Myślę, że stan Waszyngton ma coś wyjątkowego do zaoferowania w porównaniu z naszymi innymi winnicami na całym świecie. Widzimy, że wina z Waszyngtonu znacznie poszerzają nasze portfolio kalifornijskie, a nie konkurują z nim. Będziemy starać się wykorzystać Kolumbię do ogólniejszej promocji win ze stanu Waszyngton.

MY. : Czy odegrasz aktywną rolę w Washington Wine Commission?
RN: Z pewnością będziemy starać się wspierać działania Komisji. Jeśli chodzi o nasze stosunki z Komisją, zaczniemy od zera. Będzie to kwestia tego, co zdaniem Komisji możemy zrobić, aby pomóc.