Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Najnowsze Wiadomości

Gallo, Constellation and the Impact of Corporatization in Wine

Zev Rovine , importer z Brooklynu, który specjalizuje się w winach naturalnych, grzecznie waha się, czy coś skomentować niedawne przejęcie za 810 milionów dolarów między E. i J. Gallo, największą na świecie wytwórnią win, a innymi gigantami napojów Constellation Brands.



„Te firmy są w zupełnie innym świecie niż ten, w którym pracuję”, zaprzecza Rovine. „Istnieją we własnym świecie ze swoimi dystrybutorami, którzy sprzedają produkty do sklepów spożywczych i sieciowych restauracji”.

Zev Rovine Selections Wina sprzedawane są głównie w niezależnych barach, restauracjach i sklepach z butelkami, podczas gdy portfolio Gallo obejmuje komercyjne molochy Apothic i Barefoot.

„Chris Ruth nie kupował od nas wcześniej wina” - mówi Rovine z sieci steakhouse. „Nadal nie zamierzają kupować od nas wina. Ta umowa tego nie zmienia ”.



Mimo to duże przejęcie przez największego gracza w dowolnej branży ma efekty uboczne. Konsolidacja nie eliminuje niezależnych firm, ale może zmniejszyć zasoby, od produkcji i dystrybucji po uwagę konsumentów i dostęp do nich. Jak tego typu oferty kształtują amerykańską kulturę winiarską? Winnica Gallo

Założona w 1933 roku w Modesto w Kalifornii, E. & J. Gallo jest największą na świecie winiarnią / Courtesy E. & J. Gallo

Amerykański biznes winiarski „zmierza w kierunku sytuacji, w której kilka firm zdobędzie znaczącą siłę rynkową” - mówi Karl Storchmann, profesor ekonomii klinicznej na Uniwersytecie w Nowym Jorku i redaktor Journal of Wine Economics . „Przeniesienie marek z Constellation do Gallo zwiększy udział firmy Gallo w rynku o 4-5%, do znacznie ponad 30%. Zwiększy to siłę monopolistyczną Gallo, szczególnie w segmencie niskich cen ”.

Wystarczy, że 22 grudnia Federalna Komisja Handlu nakazała firmie Gallo zbyć niektóre marki chciał nabyć od Constellation, eliminując z przejęcia kilka tanich win i obniżając cenę z proponowanych 1,7 miliarda dolarów.

Każdy gracz na rynku wina musi poradzić sobie z labiryntowym zestawem praw, aby dotrzeć do konsumentów. Każdy napój alkoholowy sprzedawany w barze, restauracji, supermarkecie lub sklepie z butelkami przechodzi przez trzy poziomy: najpierw producenci sprzedają swoje wino hurtownikom lub dystrybutorom, którzy następnie sprzedają je detalistom lub restauracjom, gdzie ostatecznie można je sprzedać konsumentom.

W rezultacie dystrybutorzy mają ogromny wpływ na to, które wina są sprzedawane gdzie, komu i za jaką cenę.

Duże przejęcie przez największego gracza w dowolnej branży ma efekty uboczne. Konsolidacja nie eliminuje niezależnych firm, ale może zmniejszyć zasoby.

TJ Douglas jest założycielem Urban Grape sklep z winami w Bostonie, a wcześniej pracował dla dystrybutora w Massachusetts. Przypomina, jak duże firmy winiarskie mogą zapewniać dodatkowe prowizje lub korzyści, takie jak podróże, zachęcając sprzedawców i detalistów do priorytetowego traktowania ich win.

„Przedstawiciele handlowi mogą wejść do sklepu i powiedzieć:„ Hej, za tym kryje się programowe dolary, ale musisz kupić 50 skrzynek. Musisz go sprzedać w tym przedziale cenowym i musi znajdować się na końcu ”- mówi Douglas, odnosząc się do czołowej pozycji na sklepowej półce. „Sprzedawca może nie pije wina, bo może nie jest to nawet sklep z winami. Dlatego po prostu patrzą na kwotę, którą otrzymują „za darmo” i w ten sposób decydują się na sprzedaż i promocję wina ”.

Tymczasem małe winiarnie i niezależne sklepy walczą o utrzymanie konkurencyjności.

„Pole nie jest równe. To kwestia objętości ”- mówi Brian Duncan, założyciel W dół na ziemię Koncepcje wina , firma konsultingowa z zakresu hotelarstwa. Po negocjowaniu przez dystrybutorów rabatów dla dużych sieci handlowych lub supermarketów, sprzedawcy ci „eliminują wszelką konkurencję cenową na rynku” - mówi.

TJ Douglas Urban Grape

TJ Douglas jest założycielem sklepu z winami The Urban Grape w Bostonie / Zdjęcie OJ Slaughter i Philip Keith

Dystrybutorzy konsolidują się od dziesięcioleci, mimo że produkcja i konsumpcja wina w USA wzrosła w ciągu ostatnich 25 lat. Według badanie w Wina i winnice , w 1995 roku w USA było 1800 wytwórni win i 3000 dystrybutorów. Do 2017 roku w kraju było ponad 9200 winnic i około 1200 dystrybutorów.

„Duzi dystrybutorzy chcą mieć do czynienia z dużymi wytwórniami win. Duzi detaliści chcą mieć do czynienia z dużymi dystrybutorami ”- mówi John Aguirre, prezes, California Association of Winegrape Growers . „Prawdziwym problemem nie jest sukces Gallo. W ten sposób promujemy inne winiarnie i mniejsze winnice, aby odnieść sukces w dystrybucji ich produktów ”.

Oczywiście korzyści płynące ze zróżnicowanego rynku nie są tylko ekonomiczne. Niektórzy specjaliści od winiarstwa obawiają się, że konsolidacja zmniejsza kreatywność i innowacyjność winnic oraz zmienia oczekiwania i zachowania konsumentów.

„Konsekwencje z tyłu są tak ogromne” - mówi Elizabeth Schneider, autorka i prowadząca podcast Wino dla normalnych ludzi . Mówi, że firmy handlowe usuwają niepewność związaną z rolnictwem ze swojego wina.

„Za każdym razem, gdy dostajesz colę, smakuje dokładnie tak samo. Za każdym razem, gdy masz boso, smakuje dokładnie tak samo. Nie ma poczucia miejsca ani rocznika, ale wino jest całkowicie zdrowe i nie ma w tym nic złego. To napój gazowany ”.

Fani napojów gazowanych mogą to usłyszeć i pomyśleć: „Świetnie! Uwielbiam moje niezmiennie satysfakcjonujące napoje gazowane! ” A zwykli pijący wino mogą po prostu chcieć kupić to, co wiedzą, że im się spodoba. Spójność i znajomość mogą zwiększyć komfort konsumenta, co z kolei może pobudzić ciekawość dotyczącą kategorii.

„Z perspektywy hodowcy zaangażowanie Gallo w badania jest dość niezwykłe” - John Aguirre, California Association of Winegrape Growers

Ale dla tych, którzy uważają wino za wrażliwe na i zdolne do wyrażania rozległych czynników środowiskowych, historycznych i społeczno-kulturowych, to komercyjne podejście jest druzgocące.

„Szkoda, że ​​ludzie wyrządzający szkody branży nie kochają wina i jego miejsca w naszym życiu i naszej kulturze. Gdyby tak było, nie mogliby tego tak traktować ”- mówi Duncan. „Chcę przekazać swój głos ludziom, którzy pracują z rękami w ziemi, budując coś naprawdę wyjątkowego”.

Aguirre odpowiada, że ​​pracownicy z brudem pod paznokciami czerpią korzyści ze stałych potrzeb produkcyjnych i trwających badań naukowych finansowanych przez odnoszące sukcesy firmy, takie jak Gallo. Przytacza prace Gallo z mechanizacją, szczególnie cenne w Kalifornii, gdzie Aguirre szacuje, że 80% winogron jest zbieranych mechanicznie.

„Z punktu widzenia hodowcy zaangażowanie Gallo w badania jest dość niezwykłe” - mówi.

Schneider uważa jednak, że kierowanie badaniami naukowymi przez prywatne firmy jest problematyczne, ponieważ mogą celowo unikać pewnych tematów, aby chronić własne interesy.

„Dlaczego niektóre wina powodują ból głowy? Dlaczego niektóre wina musujące schładzają się szybciej niż inne?… Są to rzeczy, które konsumenci powinni wiedzieć, ale nie ma sensu, aby Gallo, Constellation lub The Wine Group je badały, ponieważ odpowiedzi mogą uszkodzić ich marek ”, mówi Schneider.

Elizabeth Schneider

Elizabeth Schneider jest autorką i prowadzącą podcast Wine for Normal People / Zdjęcie dzięki uprzejmości Elizabeth Schneider

Pragmatyczni specjaliści od winiarstwa twierdzą, że skonsolidowane firmy z głębokimi kieszeniami również mogą wywierać swój wpływ w pozytywny sposób.

„Nie ma wątpliwości, że korporacje mają znaczący wpływ na turystykę winiarską w Kalifornii - korporacje mają wpływ na każdą branżę” - mówi Katie Bundschu, wiceprezes ds. Sprzedaży i marketingu w Gundlach Bundschu w dolinie Sonoma. „Jeśli zrobisz to uważnie, mogą być silnym ramieniem marketingowym dla regionu i zarządcą ziemi”.

Każdy członek branży chce utrzymać biznes i wnieść serca, umysły i ciężko zarobione dolary konsumentów do wina. Chociaż wszyscy mogą się zgodzić, że udostępnianie butelek ciekawym pijącym jest kluczowe, niektórzy martwią się, że silosy konsolidacyjne na rynku.

„Skoro mówimy o wzmacnianiu czarnych i brązowych ludzi w branży winiarskiej, od czego to się zaczyna?” mówi Douglas. „Jeśli wybierzesz się do rozwijającej się dzielnicy, w której przeważają brązowe i czarnoskóre osoby, prawdopodobnie nie mają oni w swoim sklepie monopolowym żadnego 35-dolarowego wina z Central Coast. Ale jest wypełniony magnumami Barefoot i musującym André.

„To nie pozwala ludziom w tym środowisku na pełny kontakt z tym, czym naprawdę jest wino. To wcale nie pochodzi z braku szacunku. Po prostu wino to nie tylko André ”.