Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Przepisy Dotyczące Alkoholu

Alkohol staje się szybszy - i mniej dziwaczny - w Utah

„Nie chcę należeć do żadnego klubu, który zaakceptuje mnie jako członka” - zażartował Groucho Marx.



A teraz nie musiałby tego robić, żeby napić się drinka w Utah.

Zbliża się czas zamknięcia zawiłych przepisów barowych w Utah, po tym, jak gubernator Jon Huntsman Jr. podpisał 31 marca obszerne przepisy dotyczące alkoholu. Klienci baru nie muszą już dołączać do prywatnego klubu, aby otrzymywać drinki, a restauracje mogą usunąć barierę oddzielającą ich strefę przygotowywania koktajli od widoku publicznego - przegrodę nazwaną „Kurtyną Syjonu”.

Nowe przepisy mają na celu wsparcie branży turystycznej w stanie Utah, która jest wart 6 miliardów dolarów rocznie. „Operatorzy klubów nie będą już musieli wyjaśniać, dlaczego dana osoba musi wykupić członkostwo, aby wypić drinka lub kieliszek wina do kolacji” - mówi Leigh von der Esch, dyrektor zarządzający Biura Turystyki i Filmu w Utah. „To znacznie ułatwia nam życie” - przyznaje Jeff Ward, dyrektor generalny 350 Main Brasserie i The Spur & Grill w Park City. „Zanim ludzie nawet nie wchodzili do naszego baru, kiedy widzieli tabliczkę mówiącą, że to prywatny klub”.



W Utah, gdzie 60 procent mieszkańców (i 80 procent ustawodawców stanowych) należy do Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich (Mormonów), wyznania, które powstrzymuje się od spożywania alkoholu, pozostaje kilka niedociągnięć. Klienci baru nie mogą zamówić wózka bocznego (shot) z tym samym trunkiem, który jest już w ich drinku. I chociaż kurtyna syjonu spadnie na istniejące restauracje - umożliwiając barmanom podawanie drinków klientom zamiast chodzenia wokół parawanu - nowe restauracje muszą tworzyć oddzielne miejsce do mieszania koktajli, z dala od oczu dzieci.

Nowe prawo, które wchodzi w życie 1 lipca, wymaga również, aby sztaby skanowały dokumenty tożsamości przedstawiane przez każdego, kto wygląda na mniej niż 35 lat. Czy to oznacza, że ​​50-latkowie otrzymają kartę? „Już to robią” - odpowiedział jeden z barmanów.