Poznaj sześciu amerykańskich gorzelników, którzy dają szkockiej poważną konkurencję
Chociaż wiele osób słyszy „single malt” i automatycznie myśli „Scotch”, pionierzy przenoszą ten koncept do Ameryki, często z kilkoma kluczowymi zwrotami akcji.
Wielu z tych producentów używa lokalnych składników. Seattle Destylarnia Westland na przykład badał starzejący się jęczmień Pacific Northwest w beczkach wykonanych z rodzimego gatunku dębu Duchy Santa Fe pali drewno mesquite z południowego zachodu do naczyń, które nadają im słodkie, mięsne nuty przypominające grilla. Inni czerpią z kultury piwa rzemieślniczego, pracując ze słodowym jęczmieniem na sposoby rzadko spotykane w Szkocji, takie jak prażenie słodu na różnych poziomach w celu uzyskania złożonych warstw smaku.
Rosnąca grupa gorzelników produkujących amerykańskie single malty również oznacza wzrost świadomości na temat whisky terroir. Wiele z nich bierze pod uwagę takie czynniki, jak surowe i pozyskiwane surowce, klimat i wysokość oraz ich wpływ na to, jak whisky pije i dojrzewa.
Ponieważ liczba amerykańskich single maltów stale rośnie, producenci chcą, aby kategoria ta była chroniona przez rząd USA obok żyta lub burbona. W 2016 roku grupa handlowa im American Single Malt Whisky Commission (ASMWC), który obejmuje ponad 70 gorzelni.
„Chcemy, aby te słowa [single malt whisky] coś znaczyły” - mówi Matt Hofmann, mistrz gorzelnictwa w Seattle's Westland Distillery. „Chcemy, żeby miał jakąś wagę”.

ASMWC zasugerowało standardy definiowania kategorii, w tym, że amerykański single malt musi być wytwarzany wyłącznie ze słodowanego jęczmienia i być tłuczony, destylowany i dojrzewający w USA.
Kim są namiętni gorzelnicy, którzy posuwają naprzód amerykańską kategorię single malt? Oto sześć postaci stojących za fotosami.

Rob Dietrich z firmy Stranahan’s Colorado Whiskey / Zdjęcie: Bryce Boyer
Rzemieślnik
Rob Dietrich, Master Distiller, Stranahan’s Colorado Whiskey, Denver
Zapytaj Dietricha, w jaki sposób dostał się do branży gorzelniczej, a jego odpowiedź jest prosta: motocykle.
W tej historii jest coś więcej. Dietrich poznał Jake'a Norrisa, Stranahana były gorzelnik, gdy on i jego przyjaciel pracowali nad projektem motocykla z silnikiem Diesla. Dietrich zbudował rower przeznaczony do spuszczania oleju roślinnego.
„Bardzo interesowałem się paliwami alternatywnymi” - mówi. Norris próbował zbudować motocykl, który byłby napędzany odpadami wytwarzanymi przez destylatory whisky. Obaj zaczęli pracować nad motocyklami hybrydowymi w destylarni, ale uwaga Dietricha szybko skierowała się gdzie indziej.
„W chwili, gdy tam wszedłem i zobaczyłem 100-galonową miedź wciąż błyszczącą w słońcu, wiedziałem, że chcę się nauczyć, jak uruchomić tę maszynę” - mówi Dietrich. „Byłem tak zaintrygowany”.
Dietrich przekonał założycielkę / właścicielkę Jessa Grabera, że Stranahan potrzebuje nocnej zmiany. Dołączył do gorzelni w 2006 roku i przyjął rolę „nocnego ninja”, stopniowo awansując do 2011 roku, kiedy to został mistrzem gorzelnictwa. Portfolio tej operacji obejmuje teraz whisky, takie jak butelkowanie w beczkach po Sherry oraz ziemisty single malt z wykończeniem przypominającym melasę, przypominającym świąteczne ciasto owocowe.
Pochodzący z Kolorado Dietrich spędził wcześniej 10 lat w biznesie muzycznym, głównie w San Francisco i służył przez trzy lata w 10. Dywizji Górskiej Armii Stanów Zjednoczonych, gdzie odbył dwie trasy bojowe w Somalii i udał się na Haiti na humanitarną wycieczkę koncentrującą się operacje pomocowe.
„Zawsze szukałem zawodów, które mnie pasjonowały” - mówi Dietrich. „Każda praca, którą podjąłem, zapewniła mi jakąś formę edukacji”. Mówi, że destylacja również była pouczająca. Odrzuca „mistrzowską” część swojego tytułu.
„Dla mnie oznacza to po prostu, że Twoim zadaniem jest ciągłe doskonalenie się” - mówi. „Patrzę na to w ten sposób: teraz jestem stewardem whisky. Przede mną był steward i moim zadaniem jest przekazanie tej spuścizny następnemu stewardowi, aby mógł kontynuować ”.
W międzyczasie pracuje nad tym, co nazywa „sztuką whisky”.
„To żywiołowa, trójwymiarowa sztuka” - mówi, podobnie jak budowanie motocykli.

Od lewej do prawej: Ian Thomas z Virginia Distillery Company / Marian Cunningham, Assistant Distiller / Zdjęcie: Ryan Donnell
Naukowiec
Ian Thomas, dyrektor destylarni / główny destylator, Virginia Distillery Company, Lovingston, VA
Thomas rozpoczął karierę w laboratorium. Po studiach z biologii i fermentacji na Uniwersytecie Tennessee, pracował jako mikrobiolog w Lallemand, konglomeracie zajmującym się produkcją żywności, gdzie hodował i testował kultury drożdży dla piekarzy, piwowarów i gorzelników.
Stamtąd poproszono go o pomoc w uruchomieniu Big River Distilling Company w Memphis, mikrodystylarni zajmującej się produkcją wódki wytwarzanej ze źródeł skrobiowych, takich jak lokalna kukurydza i jęczmień. Thomas w końcu wylądował Virginia Distillery Company w 2016 roku po krótkim okresie doradztwa dla innych gorzelni.
„Zawsze miałem wielką pasję do whisky, single maltów, wszystkiego co whisky” - mówi Thomas. „To, co przyciągnęło mnie do pracy z whisky konkretnie w tym miejscu, to tradycyjne podejście, które przyjęli, możliwość doskonalenia procesów oraz możliwość ich wykonywania, pracy z nimi i nauczania reszty personelu”, w tym Asystent Destylator Marian Cunningham, na zdjęciu z Thomasem.
Chociaż mikrobiolog może skupić się na naukowych szczegółach produkcji whisky, Thomas najbardziej fascynował proces starzenia w beczkach.
„Jest coś bardzo romantycznego w whisky i czasie dojrzewania” - mówi. „Wsypujesz świeżo wyprodukowany spirytus do beczki i musisz być bardzo cierpliwy”
Częścią jego edukacji w zakresie destylacji była praca z dr Jimem Swanem, wpływowym konsultantem ze Szkocji, który zmarł w zeszłym roku. Uważany za legendę whisky, doświadczenie Swana w zarządzaniu drewnem i beczkach pomogło Thomasowi ukształtować perspektywę jego znaczenia w produkcji whisky.
Obecnie Virginia Distillery Company jest szczególnie postępowa, jeśli chodzi o wykończenia, które obejmują coroczne butelki z butelkami Chardonnay i cydr. Jest też limitowana edycja whisky w beczkach, które kiedyś nasączały się zimną kawą Kawa Trager Brothers , lokalnej palarni.
Whisky wykończona w beczce po porcie z dodatkiem ciemnych owoców i przypraw jest wizytówką firmy, ale Thomas pracuje również nad wersją z wykończeniem po sherry, która według niego będzie mieszanką whisky wykończonych w beczkach oloroso, fino i Pedro Ximénez Sherry.

Daric Schlesselman i Sarah Ludington z Van Brunt Stillhouse / Zdjęcie: Paul Aresu
Hipsters
Daric Schlesselman, współwłaściciel / główny destylator i Sarah Ludington, współwłaściciel / dyrektor sprzedaży i marketingu, Van Brunt Stillhouse, Brooklyn, NY
W dawnej fabryce na Brooklynie Schlesselman i jego żona Sarah Ludington robią miodową i przystępną whisky.
„To było moje hobby, które sześć lat temu przekształciłem w biznes” - mówi Schlesselman, który wcześniej pracował jako redaktor The Daily Show z Jonem Stewartem. Aby się zrelaksować, uprawiał ogród, zbierał owoce i robił cydr lub piwo w domu.
„W wolnym czasie byłem bardzo twórcą, majsterkowiczem” - mówi. „Z biegiem lat zdałem sobie sprawę, że chcę mniej siedzieć przed komputerem i być bardziej analogowym. Cały czas chciałem robić to, co kocham, co oznaczało brudzenie sobie rąk i robienie rzeczy ”.
Jednak whisky nie była jego pierwotnym celem.
„Wpadłem na szalony pomysł, aby kupić destylator i zacząć robić brandy w domu” - mówi Schlesselman. „W sylwestra byłem na przyjęciu i spoglądałem na tył butelki francuskiej brandy na temat historii rodziny. Wtedy przyszło mi do głowy, że może to być działalność rzemieślnicza ”.

Od Brunt Stillhouse otwarte w 2012 roku, kiedy w Nowym Jorku istniało kilka innych gorzelni. W tym czasie whisky ponownie ugruntowała swoją pozycję w kulturze koktajli w Nowym Jorku, gdy Old Fashioneds i inne podobne mikstury stały się modne. Podczas gdy Schlesselman skupiała się na wytwarzaniu alkoholi, Ludington, z wykształcenia architekt, zwróciła swoją uwagę na budowę destylarni w dawnej fabryce farb w pobliżu nabrzeża Red Hook i ustawienie sąsiedniej sali degustacyjnej w stylu rustykalnym z domkiem i mariną.
Chociaż Schlesselman eksperymentował z grappą i rumem, ostatecznie czerpał z zamiłowania do whisky single malt i zaczął wytwarzać whisky w małych partiach.
„Chciałem być trochę bardziej kreatywny i spojrzeć na produkcję single malt w bardziej innowacyjny sposób” - mówi.
Sześć lat po oddestylowaniu pierwszej partii Schlesselman ma przesłanie dla producentów szkockich: uważajcie na siebie.

Christian Krogstad z House Spirits / Zdjęcie: Dan Root
The Brewer
Christian Krogstad, założyciel, House Spirits Distillery, Portland, OR
Krogstad nie zamierzał zostać pionierem amerykańskiej whisky single malt. Pochodzący z Seattle chciał tylko zrobić piwo.
„Przeprowadziłem się do Portland w 1991 roku, aby zostać piwowarem” - mówi Krogstad. „To było moje pierwsze powołanie, moje pierwsze powołanie”.
Wcześniej mieszkał na Hawajach przez około rok, do którego wciąż powraca co roku. Tam zajął się piwowarstwem domowym.
„Nie było dobrego piwa” - mówi.
Z pasją zaczął pracować w browarach i browarach. Następnie Krogstad uczęszczał do akademii piwowarskiej w Siebel Institute of Technology w Chicago, po czym wrócił do Portland, aby pracować w browarze i gorzelni McMenamins Edgefield, gdzie zaczął smakować z gorzelnikiem.
„Zdałem sobie sprawę, że kocham whisky” - mówi. „Każdy piwowar kocha whisky. To tylko skoncentrowane piwo, więc zdecydowałem się na skok i założyłem gorzelnię ”.
House Spirits otwarty w 2004 roku, z inwestorami, w tym Pro Football Hall of Famer Joe Montana. Pierwsze wydane trunki nie wymagały czasu leżakowania: Volstead Vodka, Aviation American Gin (sprzedany Davos Brands w 2016 r.) I Krogstad Aquavit. Ale Krogstad opisuje je jako „tylko boczną drogę”. Uruchomiono destylarnię do produkcji whisky.
Ostatecznie zaowocowała whisky Westward American Single Malt Whiskey, butelkowana na bazie amerykańskich drożdży ale i dwurzędowego jęczmienia uprawianego w regionie Pacific Northwest. Był to jeden z pierwszych single maltów wyprodukowanych w Ameryce na rynku i był symbolem chęci Krogstad do eksperymentowania.
„Jeśli jesteś destylarnią na Jamajce, oczekuje się, że będziesz produkować rum” - mówi. „Jeśli jesteś destylarnią w Szkocji, oczekuje się, że będziesz robić whisky słodową. Ale w Portland nie ma tradycji destylacji, więc możemy robić, co chcemy. ”
Krogstad obejmuje zakorzenioną kulturę piwa rzemieślniczego Portland z whisky wykończoną w grubej beczce, która oferuje ciepłe nuty czekolady i toffi, i ma więcej whisky leżakowanej w beczce piwa.
„Zamiast używać beczek po Sherry lub Port, co jest tak szkockim zajęciem, naprawdę zawdzięczamy nasz rodowód piwu, więc używanie beczek z piwem ma sens” - mówi. „I robi świetną whisky”.

Matt Hofmann z Westland Distillery / Zdjęcie Dan Root
Locavore
Matt Hofmann, współzałożyciel / Master Distiller / Senior Director of Strategy, Westland Distillery, Seattle
„Nie bez powodu produkujemy amerykański single malt” - mówi Hofmann. Powodem jest to, że kukurydza, niezbędna do produkcji Bourbon, amerykańskiej whisky, nie rośnie dobrze na chłodnym, deszczowym północno-zachodnim Pacyfiku. „Ale to świetne miejsce do uprawy jęczmienia”, jedynego składnika whisky słodowej.
Hofmann studiował ekonomię na University of Washington i kupił swój pierwszy aparat jeszcze na pierwszym roku studiów.
„Kiedy zaczynałem, oczywiście byłem w tym okropny” - mówi. „Naprawdę, interesował mnie tylko proces produkcji whisky”.
Następnie uzyskał tytuł magistra sztuki na Uniwersytecie Heriot-Watt w Edynburgu, znanym z pokolenia twórców szkockiej. Następnie, w 2010 roku, Hoffman był współzałożycielem Westland Distillery z czymś, co określa jako „holistyczną wizję” produkcji jednosłodowych ekspresji.
„Powiedzieliśmy:„ Jaki jest najbardziej autentyczny produkt, który powinniśmy robić w naszym domu? ”- wspomina. „W warunkach idealnych do uprawy jęczmienia odpowiedzią była whisky. Ale nie tylko kopia szkockiej whisky w Seattle ”.
Porozmawiaj z Hofmannem, a szybko staje się jasne, że ceni to, co lokalni rolnicy wnoszą do swojego produktu, a mianowicie słód jęczmienny.
„Każdy szkocki słód jest wytwarzany z jednej z trzech odmian słodu” - mówi. „Ale podobnie jak wino [winogrona], istnieją dosłownie tysiące odmian. Jak absurdalne jest to, że nie szukamy więcej? ”
Jego zespół ściśle współpracował Skagit Valley Malting z siedzibą w Burlington w stanie Waszyngton, aby zachęcić rolników do uprawy szerszej gamy jęczmienia.
Hofmann zwrócił również uwagę na specjalne butelki, w tym „Peat Week”, który dostarcza niuansów, dymnego smaku torfu zebranego na torfowisku w stanie Waszyngton, oraz Garryana, o ograniczonym uwalnianiu, dojrzewającej w beczkach z dębu Garry, gatunku pochodzącego z Pacyfiku. Północny zachód.
„Staramy się w pełni wyrazić to miejsce” - mówi Hoffman.

Becky Harris z Catoctin Creek Distilling Company / Zdjęcie: Ryan Donnell
Współpracownik
Becky Harris, założycielka / główna destylatorka, Catoctin Creek Distilling Company, Purcellville, VA
Aby opisać swoje oszczędne podejście do amerykańskiej produkcji single malt, Harris odwołuje się do żartu winiarza: „Nie pozwalamy, aby owoce spadły na ziemię”. Jest zdeterminowana, aby nie marnować surowców. „Spróbuj coś z tego zrobić, spróbuj to ocalić”.
Harris uważa żyto za takie Catoctin’s charakterystyczny styl whisky, ale kiedy Heritage Brewing Co. zbliżyła się do niej z beczką szkockiego ale, które miało mniej niż idealną klarowność, była chętna do destylowania go. Postawiła piwo na dojrzewanie w jednej ze swoich używanych beczek po żyto.
Efektem końcowym był „szkocki” single malt Kings Mountain. Kilka lat później współpracowała z innym lokalnym piwowarzem, Adroit Theory do destylacji double stout, co dało whisky Dia de los Muertos, wyrazisty single malt.
„To była świetna zabawa, naprawdę fajny poboczny projekt” - mówi. „Pasuje do ducha współpracy, którego lubimy, będąc jednym z małych facetów w branży”.
Dla Harrisa wytwarzanie whisky było drugą karierą, która nastąpiła po wielu latach pracy jako inżynier chemik. Destylarnia została założona w 2009 roku i wraz z mężem Scottem przekształciła zabytkowy budynek w swoim rodzinnym mieście w destylarnię i salę degustacyjną, w której przebywają od 2013 roku. Była to pierwsza legalna destylarnia w hrabstwie Loudoun od czasów przed prohibicją. dziś browar jest również organiczny, koszerny i wegański.
„Wcześniej nie byłam wielką fanką duchów” - mówi. „Skończyło się na tym, że jestem w tym całkiem dobry, a to szczęście”.
Podczas gdy pierwsze dwa single malty, obie edycje limitowane, są obecnie trudne do znalezienia, na horyzoncie pojawia się szereg innych kolaboracji piwowarów. Należą do nich whisky destylowane z wiejskiego pale ale z Beltway Brewing które Harris spodziewa się wydać jesienią, a także jeden wykonany z czarnego IPA o nazwie Midnight Confessions, stworzonego przez Kuchnia warzelni MacDowell .
Ale Harris nie zapomniał o jednym ze swoich pierwszych związków partnerskich. Ma oko na ostatnią beczkę whisky Dia de los Muertos, którą ma nadzieję wypuścić jako pięcioletni single malt w 2019 roku.