Ponieważ zmiany klimatu powodują wzrost temperatur, winiarze wspinają się wyżej

Klasztor , region uprawy winorośli w Katalonia , Hiszpania , jest już miejscem skrajności. Winnice są strome i skaliste i wspinają się wysoko w góry, często osiągając nachylenie 50%. Kiedy więc Miguel Torres Maczassek, szef Rodzina Torresów , zaczął kupować prawie niegościnne grunty na samym szczycie Prioratu – najwyższym ziemia łupkowa winnicy w regionie — okoliczni producenci myśleli, że zwariował. Nikt w Prioracie nie sadzi w odległości około 1800 stóp. Winogrona nie dojrzeją tak wysoko. Kupował działki na wysokości 2400 stóp.
Zbiór winogron w winnicy El Tossals należącej do Familii Torres bardziej przypomina wspinaczkę po zboczu wzgórza niż spacer po winnicy. Nawet dotarcie do winnicy wymaga 15 minut jazdy serpentynami polnych dróg, jeśli w ogóle można je nazwać drogami.
Dlaczego więc wytwórnia win patrzy na te odosobnione działki? „W Hiszpanii musimy działać szybko i mądrze, aby złagodzić skutki zmiana klimatu – mówi Maczassek. Wraz ze zmieniającymi się klimatami, niższy poziom winnice zakwitają wcześniej. Ma nadzieję, że wraz ze wzrostem temperatur te wysoko położone winnice osiągną swój potencjał.
Znalezienie wyższego poziomu
Na całym świecie winiarze zaczynają odczuwać oparzenia, gdy średnie temperatury lądowe rosną, a gorące ekstrema stają się rażące i bardziej regularne. Producenci w Podgórski , Dolomity, Argentyna I Kalifornia ścigają chłodne temperatury wyżej na wzgórzach.
„W ciągu ostatnich kilku lat zmiana klimatu doprowadziła do przewidywania faz fenologicznych – skrócił się czas dojrzewania między veraison a zbiorami”, mówi Andrea Buccella, kierownik produkcji w Cesarini-Sforza W Trent . „Wpływa to na nasz czas żniw”.

Historycznie rzecz biorąc, winiarze musujący preferują ciepłe dni i rześkie noce na wyższych działkach, klimat oferowany w cieniu Dolomitów. To promuje kwasowość , „kluczowy czynnik w produkcji naszego Trentodoc gazowana ”, wyjaśnia Bucella. „[Ten klimat] pozwala nam produkować wina świeżość , elegancji i długowieczności.”
Zauważył zmianę temperatury, więc aby chronić kwasowość, winnica inwestuje w działki do 2000 stóp nad poziomem morza w Val di Cembra. „Dolina korzysta z regularnego wiatru i zauważalnego zakresu dziennego – możemy zachować kwasowość i świeżość”.
w Barolo I Barbaresco DOCGs, zmiana klimatu oznacza nie tylko wyższe temperatury. Dotyczy to również braku wilgoci i wody w glebie, braku intensywnych opadów jesienią i wiosną oraz mniejszej ilości śniegu zimą. „Wszystko to jest ważne dla Nebbiolo ”, mówi Federica Boffa, właścicielka Pio Cezar .

W 2018 roku jej ojciec kupił 24 akry ziemi w wysoki język i zasadził Nebbiolo. Choć geograficznie nie daleko od Barolo i Barbaresco, charakteryzuje się zupełnie innym charakterem mikroklimat .
„Jest wyżej położony, zimą jest znacznie zimniej, a latem jest łagodniej, z większym wiatrem i wilgocią” – mówi Boffa. Z tego powodu Alta Langa jest prawie w całości zamieszkana przez producentów win musujących, „ale mój ojciec był zdeterminowany, aby zamiast tego zasadzić Nebbiolo. „Chciał poeksperymentować z winogronami sadzonymi na wyższych wysokościach — aby sprawdzić, czy Barolo i Barbaresco mogą walczyć ze zmianami klimatycznymi i rozwijać się w winnicach położonych na dużych wysokościach, już bardzo blisko ich rodzinnych regionów i apelacji”.
Pierwsze oficjalne zbiory są w tym roku. „Jesteśmy bardzo ciekawi, jak winogrona będą się zachowywać, jeśli będą miały kwasowość, ciało, Struktura , garbniki i elegancji” – kontynuuje. „Jeśli nam się uda, będziemy kontynuować sadzenie Nebbiolo i Chardonnay ”.
Na razie wino jest po prostu Langhe Nebbiolo — zasady zabraniają plakietce Barolo — „ale kto wie, co przyniesie przyszłość” — mówi Boffa. „Będziemy dobrze wyszkoleni i przygotowani”.
Granice wysokości
Niestety, pójście wyżej nie jest rozwiązaniem dla klimatu w kryzysie.
„Zmiana klimatu nie jest tym, czego ludzie się spodziewają” — mówi Matt Naumann, który uprawia winogrona Nowo odkryte wina na 2100 stóp w Kalifornii Pogórze Sierra . „To pogoda – trudno ją przewidzieć”.
Naumann uprawia działki uważane za wysoko położone w regionie - 2100 stóp - ale pożar Caldor, jeden z największych pożarów w historii Kalifornii, nadal znajdował się w odległości pięciu mil od jego winnicy. „Następnie w 2022 r. mieliśmy do czynienia ze znacznym mrozem – plony znacznie spadły”.

W Hrabstwo Santa Barbara , wyższa wysokość w ogóle nie jest rozwiązaniem problemu zmian klimatu. „Kluczem do przyszłej rentowności winnic i jakości wina jest wpływ morza, a nie wysokość” — argumentuje Peter Stolpman z Winnice Stolpmana . „Wysokość tutaj powoduje, że winnice są gorętsze – morska mgła wypala się szybciej na wyższych wysokościach, gdy cofa się w dół dolin iz powrotem na zachód do Pacyfiku”.
„Nie możesz po prostu powiedzieć:„ Wejdźmy wyżej – w rezultacie stworzymy lepsze wina ”- mówi Naumann. „Istnieje tak wiele zmiennych na wyższych wysokościach”. To powiedziawszy, twierdzi, że jeśli ktoś z powodzeniem porusza się po tych zmiennych, „wina z tych dziwnych wysokich obszarów mogą być jednymi z najlepszych win wyprodukowanych na świecie… jeśli chcesz zrezygnować z ryzyka, nagrody mogą być niesamowite”.
Dostosowanie się do nowej rzeczywistości
W Argentynie, Winnice Caro Philippe Rolet widzi dwie drogi naprzód: „Zmień swoje odmiany na bardziej odpowiednie dla agresywnego lub cieplejszego klimatu lub poszukaj winnic wyżej w górach”. Żaden z nich nie jest odporny na awarie. Jeśli przesuniesz się wyżej, ryzykujesz mrozem. „Innym poważnym zagrożeniem jest dostępność wody” – kontynuuje. „Większość winnic w Argentynie jest nawadniana. Jeśli wejdziesz wyżej, musisz albo wywiercić studnię, co jest drogie, albo znaleźć źródło, co jest trudne”.
Aktywnie poszukuje nieruchomości w wyższych lokalizacjach. „Już teraz cierpimy z powodu zmian klimatu – w tym roku mieliśmy dwa mrozy w Mendozie” – mówi. „Nigdy nie widziałem dwóch mrozów w tym samym roczniku… Musimy wykonać ruch, dopóki ziemie są dostępne”.

Poza wzniesieniami Familia Torres zabezpiecza swoją produkcję na przyszłość, inwestując w nowe odmiany: bardziej odporne, lepiej przystosowane nie tylko do wzniesień, ale także do drastycznych zmian pogodowych. Wiele winogron, które testuje Maczassek, to mniej znane rodzime odmiany, takie jak Forcada, Querol i Moneu. Wszystkie zostały odnalezione dzięki pradawnemu programowi winogron producenta — ambitnemu przedsięwzięciu, które polega na przeczesywaniu opuszczonych krzewów winorośli na polach rolników w celu znalezienia prawie utraconych odmian. Mamy nadzieję, że te winogrona są bardziej odporne na upały i susze – cechy odmian bardziej odpornych na klimat.
W stanie Oregon Góry Chehalem , założyli Lois i Dave Cho Dla win w 2020 r. Przed zakupem własnych działek duet pozyskał winogrona z całej doliny, aby zobaczyć, jak radzą sobie owoce na różnych wysokościach. Pod koniec pierwszego roku byli przekonani, że działki na dużych wysokościach to właściwy ruch.
„Chcieliśmy znaleźć nieruchomość na dużej wysokości z dobrą retencją kwasu” – mówi Lois. „Co ważniejsze, są to miejsca, o których wiemy, że moglibyśmy uprawiać je przez następne 20 do 30 lat”.
„Nastąpiła ogromna zmiana temperatury w miejscu, w którym zasadzono nasze winorośle, w porównaniu z 30–40 lat temu” — kontynuuje. „Wszyscy tutaj to widzą”.

Chos robią Willamette standardy jazzowe Chardonnay i Pinot Noir , ale także eksperymentować z Pinot Grigio („Zrobiłem pet-nat w zeszłym roku, kiedy plony były niskie”, mówi Dave), Blaufränkisch , Mały Noir , Syrah , Aligot I rieslinga — wszystkie winogrona bardziej pasujące do ich wyższego, bardziej alpejskiego poziomu. Większość z nich zlecą na zewnątrz, ale Chos sadzą również bloki testowe, zaczynając od akra Syrah, aby zobaczyć, jak nowy strażnik winogron radzi sobie w miarę zmian temperatur.
Inicjatywy te są z pewnością stymulowane obecną koniecznością — sposobami, w jakie winiarnie o ugruntowanej pozycji mogą przygotować się na bezprecedensowe zmiany. Ale dla młodszych winiarzy, takich jak Dave i Lois Cho, ta niepewność pozostanie.
W zeszłym roku wczesny mróz uderzył tuż przed Oregon zbiór. W tym czasie para nadal zaopatrywała się w winogrona. „To był mały wybór” — mówi Lois. „Musieliśmy więc wykazać się kreatywnością. Współfermentowaliśmy z jabłkami, aby rozciągnąć winogrona, które udało nam się uzyskać”.
„Zdajemy sobie sprawę, że zmiana klimatu jest dla nas nową normą” – kontynuuje. „Do tego zmierza branża, więc wszystko, co możemy zrobić, to dostosować się i przetrwać”.