Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Wywiady,

Pytania i odpowiedzi z Jaysonem Woodbridge

Jayson Woodbridge urodził się w Toronto w rodzinie z „bardzo średniej klasy”, jego ojciec był nadawcą radiowym, a matka pielęgniarką. Był sportowcem, „uprawiając każdy sport, jaki mogłem, czując się jak Superman”. Później, po zarobieniu pieniędzy jako bankier inwestycyjny, przeniósł się do Napa Valley i założył superluksusowy Cabernet Sauvignon, który przyniósł mu sławę H 100 Acre (300 dolarów za butelkę). Jest również właścicielem Cherry Pie (Carneros Pinot Noir) i Layer Cake, asortyment win ze szczepu o średniej cenie. Wino Entuzjasta rozmawiał ze złożonym, zaangażowanym winiarzem, który pomimo upajania się swoim wizerunkiem złego chłopca, znany jest z tego, że okazuje się złośliwym tajskim curry.



ENTUZJAŚCI WINA: Miałeś dość barwną przeszłość. Jak dostałeś się tam, gdzie jesteś?
JAYSON WOODBRIDGE: Nie byłbym tam, gdzie jestem dzisiaj, gdyby nie kanadyjska piechota, pułk spadochronowy. Wcześniej byłem dziki, niezdyscyplinowany. Miałem mnóstwo energii, ale nie miałem na myśli organizacji, która mogłaby się skupić. Prawdopodobnie siedziałbym w więzieniu albo w gangu motocyklistów.

W.E .: Kilkakrotnie stanąłeś twarzą w twarz ze śmiercią.
JW: Kiedy miałem 18 lat, zdiagnozowano u mnie raka. To był super rzadki, super śmiercionośny rodzaj. Kochałem życie i nagle jesteś w szpitalu, mówią ci, że jest tu duży problem, możesz umrzeć. W pewnym sensie łączy cię z samym sobą iz Bogiem. Nie jestem przesadnie religijnym facetem, ale zdajesz sobie sprawę: „Hej, nadejdzie czas, kiedy wszystko się skończy”.

W.E .: Przed założeniem stu akrów byłeś bankierem inwestycyjnym w Vancouver. Jak to się stało?
JW: W 1990 roku wszedłem do winnicy w Okanagan i pomyślałem: „Muszę tu być”. To było jak w kościele. Nie lubię kościołów, ale jeśli możesz sobie wyobrazić [to od] faceta, który nie jest religijny, to było objawienie. Musiałem tylko zaoszczędzić trochę pieniędzy. Tak więc w 1998 roku, mając 36 lat, zdecydowałem się wyjść z [finansów]. Znajomy powiedział, że muszę jechać [do Napa] i obejrzeć posiadłość.



W.E .: Dlaczego Napa Valley?
JW: Jeśli chcesz odkryć ropę, wierć na polu naftowym! Mój partner i ja kupiliśmy [to, co jest teraz] winnicą Kayli Morgan u podnóża góry Howell w 2000 roku. Posiadłość winnicy przypomniała mi Stumilowy Las od Kubusia Puchatka.

W.E .: Opowiedz mi o swoich filmach na YouTube, zwłaszcza o gotowaniu. Zrobili bardzo profesjonalnie.
JW: Chcę tylko, żeby ludzie zrozumieli, co lubię robić: gotować, robić rzeczy od podstaw. Chodzi o staromodne sposoby gotowania, w których nie kupuje się tajskiego zielonego curry, a robi się je od początku. To bardziej ideologia niż cokolwiek innego.

W.E .: Jak decydujecie, które potrawy zostaną zaprezentowane w filmach?
JW: Jeśli piję wystarczająco dużo i mam odpowiednie, świeże składniki, to właśnie to gotuję! To rzeczy, z którymi lubię się bawić. Podobnie jak tajskie zielone curry - to jedno z najbardziej niesamowitych potraw na świecie. Większość ludzi kupuje je jako bzdury z puszki, ale kiedy masz je świeże, jest fantastyczne. To prawda, że ​​składniki mogą być trudne do znalezienia. Ale jeśli dana osoba nie może znaleźć galangalu, nie ma wystarczającej motywacji do przygotowania tajskiego zielonego curry i powinna trzymać się szefa kuchni Boyardee.

W.E .: Na koniec, jaka jest Twoja rada dla winiarza, który dopiero zaczyna?
JW: Zacznij pić wino! Idź do winiarni świata i pij każde wino, na jakie wpadniesz. Pójdę do Austrii i skosztuję 100 Grünerów lub do restauracji i zamówię każdą butelkę z listy. Mówią: „Co tu się dzieje?” i mówię: „Chcę tylko spróbować wszystkiego!”