Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Kalifornia,

Randall Grahm’s Grand California Experiment

Randall Grahm, weteran winiarstwa w Santa Cruz Bonny Doon Vineyard, jest często przedstawiany jako obrazoburcza postać skłonna do dziwacznych punktów widzenia i bombastycznych komentarzy. Ale kiedy spotykam długowłosego mężczyznę w okularach w małym miasteczku misyjnym San Juan Bautista, około 40 minut na południe od San Jose, wydaje mi się, że jest bardziej zrównoważony i wnikliwy niż większość ludzi, których spotykam. W rzeczywistości wielka wizja świata Grahma, nawet ambitna i awangardowa, jest znacznie prostsza niż dziwaczna.



Jestem tam, aby zbadać jego ostatnią przygodę, pobliską winnicę Popelouchum, nazwaną tak od słowa rdzennych mieszkańców Mutsun oznaczających „wioskę” i „raj”. W tym świętym kawałku hrabstwa San Benito Grahm wyda 169,700 dolarów, które niedawno zebrał w ramach kampanii finansowania społeczności, na dążenie do opracowania i odkrycia własnej odmiany winogron Kalifornii - lub, jak to ujął, New World Grand Cru.

„Po co robić coś, co Europejczycy mogą zrobić o wiele lepiej niż my?” zapytał o trwające od dziesięcioleci próby wytwarzania dobrych win z Pinot Noir, Cabernet Sauvignon i innych szlachetnych odmian Starego Świata w Kalifornii. „Czy to nasz najlepszy wkład, aby zrobić dobrą faksymile? Co osiągnąłeś? Zrobiłeś dobrą kopię. Myślę, że w Nowym Świecie powinniśmy dążyć do czegoś więcej ”.

Więc sadzi tyle z ponad 2000 odmian na świecie, ile tylko może zdobyć, a następnie planuje je krzyżować, mając do wyboru 10000 różnych rodzajów winogron. Nieruchomość o powierzchni 400 akrów, którą kupił sześć lat temu za pieniądze zarobione na sprzedaży marek Big House i Cardinal Zin, obejmuje różne rodzaje gleby - wapień przez granit, glinę i piasek - i znajduje się pomiędzy chłodną zatoką Monterey i cieplejszym Santa Clara Klimat doliny. Faluje od łagodnie nachylonych wzgórz wychodzących na północ do szczytów gór z ekspozycją 360 stopni, niektóre miejsca są szeroko otwarte na morski wiatr, inne spieczone przez gorące słońce. W sumie 110 akrów posiadłości, które można sadzić, to dość trudna sytuacja, oferująca różnorodne warunki wymagane do znalezienia odmiany, która będzie działać w różnych zakątkach Złotego Stanu.



Mając na uwadze zmiany klimatyczne, Grahm stara się odkryć winogrono, które jest bardziej zrównoważone, odporne na suszę, odporne na choroby i dojrzewa we właściwym sezonie, niezbyt wcześnie (jak widzieliśmy w przypadku Pinot Noir podczas tych zbiorów ) i niezbyt późno (jak może się zdarzyć w przypadku nasadzeń Syrah i Grenache w chłodnym klimacie). Już uprawia kilka akrów Grenache na mieszkaniach Popelouchum (w tym Grenache skrzyżowany ze sobą) i trochę Pinot Noir na niepewnym zboczu klifu w pobliżu stodoły, którą przekształci w winiarnię. Na podkładce uprawiany jest również miejscowy krzew teksański, a także szczep piemoncki o nazwie Ruché.

Ale Grahm jest podekscytowany listą innych winogron, które wkrótce posadzi, od Tibouren po Rossese, od Chasselas po Listan Negro. Jego wczesne przewidywania są takie, że odnoszące sukcesy winogrono prawdopodobnie będzie oparte na obfitym szczepie śródziemnomorskim - „są jak Grek Zorba”, śmiał się z tego hałaśliwego charakteru - którym będzie mógł „nadać elegancji”. Ale szybko przyznaje: „Metodologia wciąż się rozwija”.

Grahm stawia również na wykorzystanie biowęgla - węgla drzewnego używanego w rolnictwie, który importuje z Rumunii - jako „wzmacniacza terroir”, ponieważ zatrzymuje on więcej wody i lepiej przenosi składniki odżywcze z gleby. Jeśli ogromny rozmiar jego dyni lub żywiołowe smaki jego alpejskich truskawek uprawianych na jego sąsiedniej farmie są jakąkolwiek wskazówką, wszyscy powinniśmy uprawiać ogród z biowęglem, który również walczy z globalnym ociepleniem poprzez sekwestrację węgla. „To uratuje planetę, jeśli planeta pozwoli się ocalić” - powiedział.

Teraz, mając sześćdziesiątkę, Grahm wie, że może nie ujrzeć ocalenia planety ani prawdziwych wyników swojego eksperymentu, który jego zdaniem zajmie co najmniej dziesięć lat, zanim zacznie przynosić pozory sukcesu. Dlatego spędza tę zimę po żniwach na budowanie organizacji non-profit 501 (c) (3), aby przenieść projekt w głąb przyszłości, zapewniając dziedzictwo daleko poza swoje lata.

W międzyczasie Grahm koncentruje się na celu, jaki przyświecał mu od wejścia do branży winiarskiej w latach 70. „Znam tylko jeden algorytm: robić naprawdę dobre wino” - powiedział Grahm. „Jestem przekonany, że kiedy pijesz wina z życiem, odżywiają Cię one na wielu poziomach - duchowo, estetycznie, filozoficznie, a nawet fizjologicznie. Kiedy piję takie wina, czuję się lepiej. Jak więc robimy wina z życiem? ”

Popelouchum to wielka próba Grahma, aby odpowiedzieć na to pytanie dla przyszłych pokoleń.

Widzieć popelouchum.com.

Czat z kalifornijską winiarz Iris Rideau