Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Najnowsze Wiadomości

Wypadki w łańcuchu dostaw powodują opóźnienia i niekończące się bóle głowy

Nayan Gowda pomagał odnawiać rodowe winorośle Ukryty ogród w Tarija w Boliwii, kiedy wybuchła nowa pandemia koronawirusa. Jednym z pierwszych win, które wytwórnia planowała wydać, było pet-nat .



Po Boliwii zamknąć swoje granice 17 marca jednak dostawa przez Gowdę towarów suchych, w tym butelek wina musującego z Chile, została opóźniona na granicy.

„Opóźnienie oznaczało, że przeszliśmy… na styl fermentowany w butelce, więc odpowiednio się go napiłem” - mówi Gowda, założyciel Vinosity Consulting. Niestety, korony dotarły, ale butelki nie. „Bez końca zdecydowaliśmy się na butelkę wina niegazowanego”.

Nie był to prosty proces. „Musiałem bawić się z wydłużonym kontaktem z osadem i mieszaniem osadu, aby zwiększyć wagę i złożoność podniebienia, aby wypchnąć wino pierwotnie przeznaczone do musowania do czegoś, co zachowa się jak wino niemusujące”. Teraz korki utknęły na granicy, a Jardin Oculto nadal nie może wysłać wina do dystrybutorów i sprzedawców detalicznych.



Ponieważ sprzedaż wina Skyrocket, sprzedawcy detaliczni zmieniają to, co i jak są w stanie

Gowda jest jednym z wielu profesjonalistów zajmujących się winem, którzy mają problemy z poruszaniem się po pandemii. Ponieważ łańcuch dostaw w branży jest tak skomplikowany i wzajemnie powiązany, opóźnienia wysyłek, komplikacje związane z pakowaniem i inne drobne kwestie zakłócenia mają ogromne konsekwencje.

Łańcuchy dostaw rozciągnięte na całym świecie są szczególnie wrażliwe. „Kwestie związane z łańcuchem dostaw ewoluują tutaj dzień po dniu” - mówi Reka Haros. Jest współwłaścicielką Winnica Sfriso we włoskim Veneto z mężem Pier Sfriso. Ich pierwsza czkawka miała miejsce w marcu, kiedy nie można było wysłać kontenerów z Chin, co z kolei opóźniło ich realizację zamówień w USA o miesiąc.

„Te dodatkowe przeszkody dla małych winnic, które polegają na każdej sprzedaży… To było trudne” - mówi Michael Kennedy, założyciel Component Wine Company w Napa. Pod koniec lutego Kennedy złożył wniosek o sprzedaż zagranicznego wina licencjonowanemu dystrybutorowi w Kalifornii. Proces, który zwykle trwa od dwóch do trzech tygodni, trwał dwa pełne miesiące.

Opóźnione zatwierdzenie poszło bezpośrednio do wyników finansowych Kennedy'ego. „Ponieważ nie otrzymujemy zapłaty za sprzedaż przez dodatkowe 30 dni, opóźniło to dużą wyprzedaż z naszej strony o ponad 100 dni”.

Inne problemy pojawiają się w pozornie banalnych miejscach. Drukowanie etykiet utrudniło Lisa K. Miller, właścicielkę Piwnice Koi Zen w San Diego. Typowy czas realizacji jej drukarza wynoszący dwa tygodnie wydłużył się do dwóch miesięcy z powodu braku siły roboczej i materiałów.

„To [opóźnienie] nie zadziała dla nas… więc zmieniliśmy etykietę na opakowanie” - mówi. Powyższa etykieta z przodu iz tyłu pozwoliła im drukować w winnicy.

Bary i restauracje mają szansę zmienić się na lepsze. Czy to przyjmą?

Marki prowadzące znaczną działalność lokalną ucierpiały na niezliczone sposoby. Oprócz znacznie zmniejszonej sprzedaży i zamkniętych barów i restauracji winnice te muszą zmagać się z zagrożonymi należnościami lub obniżonymi lub opóźnionymi płatnościami. Ta liczba wzrosła dla Maxa de Zarobe, właściciela Avignonesi winiarnia w Montepulciano we Włoszech.

„W ciągu trzech miesięcy ten indeks wzrósł z 0,5% do 16% i wciąż rośnie” - mówi de Zarobe. „Większość naszych dłużników nie przeżyje, a ci, którzy wyjdą z kryzysu, mogą być tak osłabieni, że spłacenie zaległych rachunków zajmie im wieki… Jeśli cudem włoskie i europejskie instytucje wprowadzą do gospodarki mnóstwo płynności, winiarze będą mieli do niego dostęp jako ostatni ”.

W międzyczasie konsumenci prawdopodobnie zauważą opóźnienia poszczególnych marek i ograniczony dostęp do ich ulubionych win. Zakłócenia mogą ostatecznie spowodować wzrost cen, ponieważ więksi producenci, buforowani przez głębsze kieszenie, konsolidują siłę cenową.

Mniejsze marki mogą jednak nie podążać za przykładem. Kennedy wierzy, że walki i dodatkowe koszty zostaną pochłonięte przez producentów.

„Wszyscy chcemy, aby [ceny] były jak najniższe… Nikt z nas nie mógł marzyć o podniesieniu cen w takim klimacie, nawet gdybyśmy powinni. Chcemy tylko mieć pewność, że nasze wina znajdą najlepsze możliwe domy i przyniosą odrobinę radości ”.