Świętujemy Dzień Koronacji? Pij jak Brytyjczyk na cześć króla Karola III

6 maja miliony widzów na całym świecie obejrzą koronację króla Karola III, który wstąpił na tron Wielkiej Brytanii po śmierci swojej matki, królowej Elżbiety II, we wrześniu ubiegłego roku. Zaplanowany jest weekend świętowania w całej Wielkiej Brytanii – a napoje będą lały się strumieniami.
Monarchiści mają możliwość zakupu niezliczonej ilości limitowanych edycji alkoholu od kilku gin z motywem koronacyjnym I whisky single malt , do Korona Martini I specjalnie oznakowane Pimm's . Nie brakuje też wina, m.in Niech żyje King Cabernet Sauvignon wyprodukowano w Nowej Południowej Walii w Australii, ok Szampan marki Moët & Chandon oraz kilka baniek metodą tradycyjną uprawianych i wytwarzanych w południowo-wschodniej Anglii, gdzie produkcja dobrego wina musującego kwitnie. Wysokiej jakości musujący producent Gusbourne stworzył nawet „Oficjalne” bańki Kinga .
Ale dla wielu mniej zagorzałych rojalistów koronacja jest po prostu pretekstem do picia wszelkiego rodzaju. Wielka Brytania ogłosiła poniedziałek po ceremonii w Opactwie Westminsterskim świętem narodowym, a puby i bary w całej Wielkiej Brytanii otrzymały pozwolenie na pozostanie otwarte przez dodatkowe dwie godziny.
„Brytyjczycy uwielbiają swoje wiosenne święta państwowe, a hulanki zawsze towarzyszą trzydniowemu weekendowi” — mówi Dan Belmont, mieszkający w Londynie amerykański ex-pat, który założył brytyjską firmę handlującą winami Dobre wino, dobrzy ludzie . „Dodatkowy dzień wolny, który celebruje rodzinę królewską? Trwa gra”.
Nie żeby Brytyjczycy potrzebowali pretekstu do picia. W końcu Brytyjczycy wymyślili wino musujące (tak, wcześniej szampan ), wino wzmocnione, Gin , whisky (podziękowania szczególnie dla Irlandczyków i Szkotów), dużo ale oraz style piwa, takie jak stout, porter i IPA. Nic więc dziwnego, że brytyjska kultura picia jest głęboka.
„Umieszczeni, jak jesteśmy, u wybrzeży Europy, z niewielką historyczną kulturą winiarską i pobłogosławieni zróżnicowaną populacją imigrantów, mamy szczęście, że mamy niesamowitą różnorodność kultur picia, które powstają i wchodzą w interakcje”, mówi Nick Gibson, właściciel gastropub z północnego Londynu, Ramiona Draperów . „Możesz zacząć dzień od najlepszych koktajli, przejść na szampana i wyśmienite wina, a zakończyć późnymi godzinami… jeszcze najlepszymi koktajlami”.
Niezależnie od tego, czy chodzi o dzień koronacji, czy naprawdę z jakiegokolwiek powodu pod zbyt nieśmiałym słońcem Wielkiej Brytanii, najwyższy czas, aby przysunąć się do pubu i nauczyć się pić jak Brytyjczyk.
Kup kolejkę w brytyjskim pubie

Nic tak nie wyraża brytyjskiej kultury picia, jak pobliski pub — wielowiekowa instytucja, która pozostaje sercem brytyjskiej kultury. Niestety, puby w Wielkiej Brytanii zostały mocno dotknięte pandemią Covid-19, a ostatnio przez gwałtownie rosnących kosztów energii . w 2022 r. Zamknięto 386 pubów — średnio 32 miesięcznie. Liczba ta wzrosła do 51 zamknięć miesięcznie w pierwszym kwartale 2023 r.
Niemniej jednak brytyjski pub pozostaje miejscem spotkań, nie tylko na drinka z kumplami, ale także na uroczystości rodzinne, transmitowane w telewizji wydarzenia sportowe, wieczory gier, spotkania biznesowe i niedzielne pieczenie (patrz żarcie w pubie poniżej).
Jeśli nazwy brytyjskich lokalizacji (Tooting, Piddlehinton i Shitterton, by wymienić tylko kilka) nie są wystarczająco zachwycające, ich nazwy pubów mogą wahać się od uroczych do absurdalnych, pozornie wyrwanych z gry Mad Libs. Nazwy takie jak The Drunken Duck, The Jolly Taxpayer i The Bear and Ragged Staff pochodzą z XIV-wiecznego prawa, które zmuszało karczmy, tawerny i piwiarnie do umieszczania znaków na zewnątrz ich lokali w celu identyfikacji zarówno przez gości, jak i inspektorów podatkowych. Ponieważ wielu w tamtym czasie było analfabetami, pamiętne zdjęcia wyróżniały pub. Nazwy z folkloru, wojny i rodziny królewskiej pojawiły się później, dodając do szeregu kolorowych tytułów.
Ale w dzisiejszych czasach, jeśli masz nadzieję pić jak Brytyjczyk, nie musisz zawracać sobie głowy nazwami ani nawet określać, że jest to pub, któremu zamierzasz patronować. Wystarczy zadeklarować, że wybierasz się do „lokalnego”.
Jeśli dołączasz do znajomych we wspomnianym lokalu, bądź przygotowany na spożywanie dowolnej liczby drinków w towarzystwie. Na zmianę kupowanie kolejek dla grupy jest istotną częścią picia w Wielkiej Brytanii, a wychodzenie bez wsiadania do swojej kolejki to jeden ze sposobów, aby upewnić się, że nie otrzymasz drugiego zaproszenia.
Przyjmij kulturę picia przez cały dzień

Niezależnie od tego, czy na zewnątrz świeci słońce, czy sika deszcz; są urodziny twojego brata lub trzecie małżeństwo twojego drugiego kuzyna; miałeś stresujący dzień lub dostałeś podwyżkę; każdy powód do spotkania na drinka jest akceptowalny, gdy pije się jak Brytyjczyk. Wino do lunchu z kolegą? Tak proszę. Kufel do sparowania z porannym meczem sportowym? Byłbym niedbały. Po pracy drinki we wtorek? Nie przegapiłbym tego.
„Moją ulubioną atrakcją angielskiej kultury picia jest sztuka lunchu” — mówi Gibson. „Nie daj się zwieść faktowi, że obiad to posiłek. Sztuka lunchu polega na tym, jak wziąć południowy posiłek i używając słowa „napój” w profesjonalny i przemyślany sposób, zamienić go w coś, co kończy się po północy i nie wiąże się z pogorszeniem zużycia, złym zachowaniem lub zawstydzeniem przyjaciele.'
Gibson dodaje, że oznaką udanego obiadu są duże ilości jedzenia, które pasują do obfitości napojów. „Potrzeba małego kebaba w drodze do domu nie sprawiłaby, że lunch się nie udał, ale konieczność ponownego zjedzenia wczesnym wieczorem, a tym samym przerwanie picia, postawiłaby pytanie, czy lunch był dobry”, mówi. „Zakończenie z Sazerac na słodkie sny polecam.”
Wieczór nadal pozostaje najpopularniejszym czasem na drinka. W najczęściej uczęszczanych wodopojach w Wielkiej Brytanii klienci wylewają się ze swoich przytulnych kwater na ulice przez większość nocy w tygodniu – niezależnie od pogody. W miarę upływu nocy łączny wolumen pubu wzrasta, aż do ostatniego drinka, zwykle o 23:00.

Pij na specjalne okazje
Większość świąt w Wielkiej Brytanii obejmuje tradycje związane z piciem. W miesiącach poprzedzających Boże Narodzenie każdy warty swojej ceny pub ugotuje garnek grzane wino , upojne zapachy świątecznych przypraw, które zamieniają nawet największych Scrooge'ów wśród nas w fanów „Chrissy”. Przez resztę zimowych miesięcy, parujący kubek gorący toddy potrafi wyleczyć wiele dolegliwości. W dzień Bożego Narodzenia, Port wylewa się obok pasztecików mielonych i świątecznego puddingu.
Wesela są oznaczone bąbelkami, podobnie jak prawie każda inna specjalna okazja. Wieczory kawalerskie i panieńskie (czyli wieczory kawalerskie/panieńskie) to częsty element pubów i barów, zwłaszcza w nadmorskich miastach Wielkiej Brytanii. The Fizz Bucka (mimoza, ale z wyższym stosunkiem bąbelków do soku pomarańczowego) płynie.
Zamów jak lokalny

Przez cały rok puby specjalizują się w piwie z beczki, nalewanym z beczki i podawanym w temperaturze bliższej temperaturze pokojowej niż schłodzone napoje, które są bardziej popularne w Stanach.
„Jedyną rzeczą, która jest wyjątkowa w Wielkiej Brytanii, jest istnienie piwa z beczki w pubach – produktu, który jest dostarczany do pubów „niedokończony”” – mówi Gibson. „Musi być przechowywany w regulowanym środowisku, z kontrolowaną temperaturą i utrzymywany w jak najlepszej kondycji przez kilka dni poprzez rozlewanie, stukanie, wentylację i kondycjonowanie, co powoduje wiele rozmów wśród koneserów o„ dobrze utrzymanej piwnicy ”i pochwałach po drugiej stronie baru na dobrze utrzymany kufel piwa. A może rzeczywiście wymizerowane twarze i komentarze na temat tego, jak bardzo rozczarowanie jest tym piwem”.
Piwo to jednak nie wszystko. Puby zawsze serwują kilka win domowych, mocne cydry i podstawowe alkohole. Im bardziej wyszukany pub (patrz gastropuby poniżej), tym obszerniejsza lista drinków. Niektóre z najwyżej ocenianych brytyjskich pubów mogą pochwalić się światowej klasy listami.
I pamiętaj, pijąc jak Brytyjczyk: w Wielkiej Brytanii „lemoniada” jest odpowiednikiem Sprite, „soda” to seltzer, a „napój gazowany” to ogólne określenie napoju gazowanego.

Wszystko jest okazją do drinka
Zostaw to Brytyjczykom, aby zorganizowali ćwiczenia wokół picia. „Wędrówka” zazwyczaj obejmuje wędrówkę po okolicy lub spacer, który w pewnym momencie nieuchronnie mija tylny „ogród” (patio) pubu dokładnie wtedy, gdy zaczynasz być spragniony. Dwa piwa później spacer z powrotem jest niewytłumaczalnie przyjemniejszy.
Jeśli zatrzymujesz się w wielu pubach, Twoja wędrówka szybko zamienia się w pełzanie po pubach — kolejna ukochana rozrywka Brytyjczyków na całym świecie. Ze względu na bliskość pubów – i doskonały transport publiczny w Wielkiej Brytanii – można odwiedzać tuzin pubów dziennie i robić to bezpiecznie, choć z pewnym żalem następnego ranka.
Zjedz Podczas Picia

Nic dziwnego dla narodu tak skupionego na piciu, że obok niego powstała lokalna kultura kulinarna. Wielka Brytania przeszła długą drogę od czasów rozmoczonych ryb z frytkami i rozgotowanych bangerów z puree (chociaż wciąż można znaleźć wiele obu). Obecnie żarcie w brytyjskich pubach może obejmować wszystko, od pizzy z pieca opalanego drewnem po rillette wieprzowe; od tajskiej sałatki po tikka masala, z wieloma lokalnymi składnikami. Powstanie gastropubów sprawiło, że jedzenie znalazło się w centrum – lub przynajmniej na równi z – napojami.
Pomimo różnorodności kulinarnej, która obecnie obfituje na wyspach, najbardziej godne uwagi są najbardziej znane brytyjskie przekąski barowe – zwłaszcza kreatywność w zakresie mięsa i ciast. Przyjazne dla pubów potrawy, które można jeść rękami, takie jak szkockie jajka, bułki z kiełbasą i kornwalijskie paszteciki, tworzą kombinację tłuszczu i węglowodanów, która jest zarówno wyściełająca żołądek, jak i przyjazna dla kaca. (I nie zapomnij o brązowym sosem .)
Mówiąc o przyjaznym dla kaca, chyba nie ma lepszej, bardziej przytulnej brytyjskiej tradycji niż Niedzielna pieczeń w lokalnym pubie. Ten posiłek na koniec weekendu obejmuje pieczone mięso i warzywa, budyń z Yorkshire i sos, oczywiście w połączeniu z winem lub piwem i spożywany z rodziną i przyjaciółmi zazwyczaj późnym popołudniem. Dorzuć trzaskający ogień, kilka niechlujnych psów i zabłocone buty z porannych wędrówek, a łatwo zakochać się w brytyjskiej kulturze picia.