Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Projekt

Nowa definicja projektowania winiarni, wewnątrz i na zewnątrz

Zatłoczone drewniane skrzynie, wąskie alejki wyłożone butelkami, słabe oświetlenie - sklepy z winami zwykle nie są latarniami współczesnego stylu. Chociaż stare butelki mogą reprezentować historię, nie trzeba ich sprzedawać w otoczeniu przypominającym duszne muzea. Właściciele sklepów od wybrzeża do wybrzeża coraz częściej wybierają nowoczesny design, aby być bardziej dostępnym dla swoich klientów.



Te sklepy z winami są nie tylko znane z wyselekcjonowanego wyboru etykiet, ale także odkrywają na nowo styl sprzedaży wina.

Zakrzywiona ściana wina w Crush Wine & Spirits w Nowym Jorku, która stanowi genialny sposób na stworzenie miejsca na 600 dodatkowych butelek

Zakrzywiona ściana wina w Crush Wine & Spirits w Nowym Jorku, która stanowi genialny sposób na stworzenie miejsca na 600 dodatkowych butelek / Zdjęcie dzięki uprzejmości Crush Wine & Spirits

Zmiażdż wino i alkohole , Nowy Jork

Robert Schagrin miał wizję, kiedy otworzył Zmiażdż wino i alkohole z dwoma przyjaciółmi, restauratorem Drew Nieporentem i deweloperem Joshem Gubermanem, w 2005 roku.



„Pomyślałem, że świat potrzebuje zaktualizowanego, młodego, tętniącego życiem sklepu z winami„ nie mojego ojca ”- mówi Schagrin, współzałożyciel / partner zarządzający Crush.

Zainspirowany butikowymi domami mody, takimi jak Dior, Gucci i Saint Laurent, Schagrin zatrudnił firmę architektoniczną Pulice Williams, aby ożywiła swoją wizję minimalistycznego luksusowego projektu w przestronnej przestrzeni o powierzchni 3600 stóp kwadratowych przy East 57th Street. Celem było połączenie czterech elementów wina: drewna, kamienia, szkła i stali.

„Na początku walczyliśmy o to, żeby ludzie zaglądali do środka i myśleli, że będzie to zbyt drogie” - mówi Schagrin. „To wada otwierania czegoś bardzo wrażliwego na projekt”.

Wchodząc do sklepu z w pełni kontrolowaną temperaturą, witają Cię wysokie sufity i długa na 73 stopy, podświetlana w kształcie węża ściana wina.

Projekt sali degustacyjnej, który na nowo definiuje doświadczenie winiarskie

„W pewnym sensie przypomina przepływ wina podczas nalewania” - mówi Schagrin. Zakrzywiona ściana pozwala na przechowywanie 600 dodatkowych etykiet wina, co pozwala na wielką ekspozycję 3000 butelek.

Za polerowaną kamienną podłogą znajduje się „The Cube”, zbudowany ze szkła i stali, w którym mieści się kolejne 2500 butelek rzadkich win.

Jest też sala degustacyjna, częściowo zbudowana z 250-letnich belek podłogowych odzyskanych z innego nowojorskiego loftu przebudowanego przez Schagrina. Daje iluzję wejścia do beczki z winem. Schagrin, pochodzący z enklawy Stuy Town na Manhattanie, zapewnia również poczucie lokalnej historii.

Kolejnym kluczowym elementem projektu jest dostępność zarówno pod względem ceny, jak i wzornictwa, co nie zawsze jest łatwe w zatłoczonym mieście. Alejki są szerokie na cztery stopy, dzięki czemu wózek sklepowy jest przyjazny dla wózków inwalidzkich, a wszystkie butelki wzdłuż ściany kosztują mniej niż 60 dolarów. Butelki, które kosztują więcej, są wyświetlane w The Cube, wyposażonych w podłogę wyłożoną gumowymi płytkami, która zapobiega rozbiciu butelek, jeśli upadną.

„Pod koniec dnia rynek potrzebował trochę czasu, zanim zrozumiał, o co nam chodzi, ale 15 lat później nadal dobrze to widać i zbliżamy się do szacunku” - mówi Schagrin.

Pływająca ściana wina w Urban Grape w Bostonie, zaprojektowana, aby informować kupujących o składzie wina

Pływająca ściana wina w Urban Grape w Bostonie, zaprojektowana w celu informowania kupujących o zawartości wina / Zdjęcie dzięki uprzejmości Urban Grape

Urban Grape , Boston

Położony w bostońskiej dzielnicy South End, Urban Grape trudno przeoczyć. Masywne okna wpuszczają mnóstwo naturalnego światła i dają przechodniom doskonały widok na „pływającą” ścianę wina w środku.

Ściana wina, będąca wyczynem inżynieryjnym i projektowym, nie tylko prezentuje około 760 etykiet. Ściana od jednego końca do drugiego jest oznaczona numerami wskazującymi zawartość wina w skali od 1 do 10. Jedna jest jak odtłuszczone mleko, a 10 jest bardziej zbliżona do ciężkiej śmietany.

„Zawsze mówiliśmy, że wino jest produkowane w najpiękniejszych miejscach na ziemi, ale sprzedawane w najbrzydszych miejscach na ziemi. Naprawdę chcieliśmy zmienić ten dialog ”. –Hadley Douglas, współwłaściciel Urban Grape, Boston

Duet męża i żony T. J. i Hadley Douglas otworzyli ten sklep, swoją drugą lokalizację, w 2012 roku. Starali się stworzyć jasną, otwartą przestrzeń, w której klienci mogliby przebywać w przejściach i cieszyć się licznymi degustacjami w sklepie. Para skrupulatnie zaprojektowała przestrzeń, aż po żyrandol wykonany ze starego półbuty , z pomocą Architektura Oudens Ello .

„Zawsze mówiliśmy, że wino jest produkowane w najpiękniejszych miejscach na ziemi, ale sprzedawane w najbrzydszych miejscach na ziemi” - mówi Hadley. „Naprawdę chcieliśmy zmienić ten dialog”.

Ściana z winem jest wykonana z białej stali nierdzewnej, która wtapia się w otoczenie. Tworzy iluzję pływających butelek, które, jak mówi Hadley, sprawiają, że każda z nich wyróżnia się jak dzieło sztuki.

Projekt ściany był najtrudniejszym miejscem do zbudowania w sklepie, w dużej mierze dlatego, że musiał służyć również jako magazyn.

„Jesteśmy sklepem miejskim i brakuje nam miejsca, więc zaprojektowaliśmy ścianę tak, aby pomieściła 13 butelek Bordeaux i około 12 butelek typu Rhône lub Burgundy” - mówi T. J. „Kiedy coś zamawiamy, wszystko trafia na półkę”.

System zwalnia dużo miejsca na duży drewniany stół degustacyjny w środku sklepu i zapewnia elastyczność.

„Każdego roku zastanawiamy się, czy każdy centymetr sklepu jest wykorzystywany w najbardziej efektywny sposób, i często po prostu przerabiamy cały wygląd sklepu tam, gdzie to możliwe, i sprawiamy, że będzie on dla nas odpowiedni” - mówi Hadley.

Wszechstronność zapewnia dużo miejsca na wszystko, od pomocy klientom po organizację specjalnych wydarzeń i degustacji.

„Jest to bardzo centrum społeczności” - mówi Hadley. Sklep widział wszystko, od pierwszych randek po propozycję małżeństwa. „To nie jest tak, jak wpadanie do sklepu [monopolowego]. Kiedy tu jesteś, naprawdę czujesz się częścią społeczności ”.

Wnętrza Bottlehouse w Seattle, które udowadniają, że aby zamienić dom w dom, wystarczy dodać wina

Wnętrze Bottlehouse w Seattle, które udowadniają, że aby zamienić dom w dom, wystarczy dodać wino / Zdjęcie dzięki uprzejmości Bottlehouse

Butelka , Seattle

Zbudowany w 1905 roku dom rzemieślnika przy 1416 34th Avenue miał być tylko domem rodzinnym. Ponad sto lat później to idealna lokalizacja dla Butelka , dzieło architektki Soni Davé-Schock i jej męża sommeliera, Henri Schocka.

Para przez jakiś czas bawiła się pomysłem otwarcia razem sklepu z winami. Davé-Schock, były Austinite, poznał Schocka po przeprowadzce do Seattle. Kilka lat później otworzyli sklep po otrzymaniu porady dotyczącej domu od znajomego. Wkrótce potem powstały plany przytulnej powierzchni handlowej i baru.

„Znając obsesję Seattle na punkcie kawiarni i kawiarni, chcieliśmy stworzyć [podobnie] wygodną przestrzeń, która nie byłaby onieśmielająca dla nikogo z jakąkolwiek wiedzą o winie” - mówi Davé-Schock, która również prowadzi własną firmę projektową, Laboratorium kultur korzeni . W 2010 roku Bottlehouse otworzył swoje podwoje, sprzedając wina ze Starego Świata obok win z północno-zachodniego Pacyfiku.

Wnętrze

Wnętrze „salonu” Bottlehouse / Zdjęcie dzięki uprzejmości Bottlehouse

Przestrzeń wymagała znalezienia odpowiedniej równowagi potrzebnej do obsługi sklepu, sali degustacyjnej i baru, a wszystko to pod jednym dachem. Para stworzyła oddzielne pokoje i rozbudowała niektóre wejścia. Wraz ze wzrostem popularności firmy i dodaniem usług gastronomicznych, potrzeba płynności wzrosła.

„Pomysł polegał na tym, aby butelki były wszędzie, używając ich jako wizualnych wskazówek” - mówi Davé-Schock. „Z jednego pokoju można zajrzeć do innych pomieszczeń, ale może też być bardzo intymne”.

Zachowali ogólny charakter oryginalnej konstrukcji, doprawiając domowymi elementami wystroju, takimi jak kominek, co dodaje znajomości i przytulności. Przestrzeń została również zaktualizowana o prace współczesnych artystów, podobnie jak w pobliskiej kawiarni.

„Myślę, że to również wpływa na naszą korzyść, że zachowaliśmy poczucie domu” - mówi Davé-Schock. „Jest bardzo przystępny, wygodny i przyjazny, więc fajne jest to, że przekraczamy oczekiwania ludzi w zakresie obsługi”.

Drabina biblioteczna, która przenosi wina z Biondivino w San Francisco na nowe wyżyny / Zdjęcie dzięki uprzejmości Biondivino Wine Boutique

Drabina biblioteczna, która przenosi wina z Biondivino w San Francisco na nowe wyżyny / Zdjęcie dzięki uprzejmości Biondivino Wine Boutique

Biondivino , San Francisco

Wkrocz do tego tętniącego życiem, nienagannie zdobiony sklep z winami w dzielnicy Russian Hill w San Francisco i nigdy nie wiadomo, że kiedyś znajdował się tam sklep z antykami z wypalonymi lampami otoczonymi śladami przypalenia, wytartymi wykończeniami i laminowanymi podłogami.

Kiedy Ceri Smith zajęła 350-metrową powierzchnię, aby przekształcić go w butikowy sklep z włoskimi winami i hodowcą szampana, wypatroszyła go, opierając się na swojej szkole artystycznej i elementach swojego dzieciństwa, aby na nowo wyobrazić sobie jego projekt. Bez pomocy projektanta czy architekta Smith i przedsiębiorca, którego spotkała w barze, odmieniły przestrzeń.

„Chciałem, żeby poczuł się, jakbyś wszedł do czyjejś kuchni - jasnej, przytulnej, zachęcającej - gdzie chciałbyś usiąść i wypić kieliszek lub dwie butelki wina” - mówi Smith.

Pokryła podłogę białą żywicą epoksydową, dodała wbudowane oświetlenie, sięgające od podłogi do sufitu stojaki na wino i warstwę białej farby z akcentem żywej, nowoczesnej pomarańczy. Tuż za drzwiami wisi żyrandol, który przypominał Smithowi ozdoby z winorośli.

„Kiedy wykonawca instalował stojaki, były one zbyt wysoko na stołek ze schodkiem, więc pomyślałem:„ Ups ”- mówi Smith. „Mój przyjaciel, Dan Kowalski, który ma sklep z projektowaniem wnętrz po drugiej stronie ulicy, [zasugerował] drabiny biblioteczne i to wszystko.”

Butelki z Włoch są ułożone według regionów z północy na południe. Sklep może jednocześnie wyświetlać do 2200 win, co jest prawdziwym wyczynem jak na tak przytulną przestrzeń.

„Kiedy byłem mały, miałem tę grę układania bloków z klockami o dziwnych kształtach, które trzeba było układać bez przewracania się” - mówi Smith, który otworzył drugą lokalizację w Palo Alto w 2016 roku. „Kiedyś tworzyłem pokoje z tej gry— dziwne bloki zamieniły się w meble - i pewnego dnia siedząc w sklepie, musiałem się śmiać. Zasadniczo odtworzyłem to w moim małym pudełku w sklepie ”.

Mieszczący się w historycznym klubie jazzowym Park Avenue Fine Wines, Portland, Oregon / Zdjęcie: Matt Gonzalez

Mieszczący się w historycznym klubie jazzowym Park Avenue Fine Wines, Portland, Oregon / Zdjęcie: Matt Gonzalez

Park Avenue Fine Wines , Portland, OR

Park Avenue Fine Wines otworzył swoje podwoje w 2016 roku z poczuciem historycznego importu, który wywołał podekscytowanie dla sklepu, winiarni i salonu o powierzchni 8500 stóp kwadratowych.

To najnowsza z wielu firm, w których ten 112-letni budynek stał się domem.

„Ten budynek był przez wiele lat klubem jazzowym w latach 80. i 90. i był swego rodzaju kultowym klubem, więc ludzie mieli emocjonalny związek z tą przestrzenią” - mówi architekt Susan Firpo z SL Firpo Design / Craft , która przesiadywała w klubie, kiedy po raz pierwszy przeprowadziła się do miasta. „Po jej zamknięciu przebudowa [która nastąpiła] odebrała wiele postaci”.

Chociaż nie chciała jedynie naśladować atmosfery klubu jazzowego, chciała, aby ludzie, którzy odwiedzili ten klub lub jedną z poprzednich firm - w tym znane francuskie bistro Brasserie Montmartre - mogli emocjonalnie angażować się w znowu przestrzeń, podobnie jak partner zarządzający sklepem, Neil Thompson.

Przywrócili istniejącą metalową obróbkę, jak masywne dwupiętrowe drzwi przeciwpożarowe na stalowej szynie. Odsłonięte ceglane ściany dodają sklepowi poczucia historii i naturalnie regulują temperaturę w pomieszczeniu.

Zachował się również sześciometrowy otwór w jednej ze ścian, pozostałość po próbie rabunku.

Po prawej stronie dowody próby napadu na biżuterię w sąsiednim sklepie, wewnątrz Park Avenue Fine Wines / Zdjęcie: Matt Gonzalez

Po prawej stronie dowody próby napadu na biżuterię w sąsiednim sklepie, wewnątrz Park Avenue Fine Wines / Zdjęcie: Matt Gonzalez

„[Było] kilka lat temu próba napadu na klejnoty, podczas której rabusie próbowali przedostać się przez ceglaną ścianę do sklepu jubilerskiego obok” - mówi Thompson. Fabuła została udaremniona, gdy złodzieje uderzyli w zbrojenie, a następnie zniknęli.

Te historyczne elementy znajdują się teraz obok systemu stojaków na wino z orzecha i wycinanej laserowo stali, stworzonego na zamówienie przez projektanta z Portland Douglasa Vincenta, wraz z dopasowanymi orzechowymi stołami w sali barowej i strefie degustacyjnej, które dodają ciepła i współczesnego charakteru.

Firpo mówi, że ostatecznie projekt polegał na stworzeniu okazji do zaangażowania pracowników i klientów.

„Możesz chodzić po sklepie detalicznym i wybierać wszystko z półki, a następnie otwierać i profesjonalnie podawać w odpowiednim szkle w odpowiedniej temperaturze w winiarni” - mówi Thompson.

Kup butelkę w sklepie i możesz zabrać ją do domu lub wypić na miejscu. Butelki można również przechowywać w specjalnej szafce dla członków winiarni - klientów, którzy wydadzą 100 dolarów w sklepie w ciągu miesiąca.

W takim sklepie z winami nie będziesz miał z tym większych problemów.