Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Przemysł Winiarski

Stan branży

Jako konsumenci kupujemy więcej wina po lepszej cenie / jakości, niż większość z nas kiedykolwiek uważała za możliwe. Konsumenci kupili więcej wina w 2009 r. Niż w 2008 r., Wydając 10 miliardów dolarów, mimo że zapłaciliśmy za nie mniej za butelkę. To dwa najważniejsze wnioski płynące z opublikowanego w styczniu raportu Wine Market Council (WMC) oraz raportu Nielsen 2010 na temat stanu przemysłu winiarskiego. Są to jedne z głównych trendów z 2009 roku, które będą kontynuowane w 2010 roku. Oto bardziej szczegółowe spojrzenie na wyniki raportu. Poniżej znajduje się skrócona wersja funkcji kupowania wina przez konsumentów, która pojawiła się w naszym numerze z maja 2010 roku.



Jak kupujesz wina, które kupujesz? Sprawdź, po lewej stronie naszej strony głównej, ankietę dotyczącą zakupu wina przez konsumentów. Najlepsze komentarze opublikujemy jeszcze w tym roku.

Posłuchajmy tego dla młodzieży

Milenialsi, niekoniecznie straciwszy emeryturę ani dom, nadal kupują wina i piwo rzemieślnicze w restauracjach i do spożycia w domu. Podniebienie jest globalne, a portfel jest otwarty: według raportu WMC zwykle kupują po znacznie wyższych cenach niż wszyscy inni.

Reset finansowy

Ale ogólnie tylko 25% ankietowanych pijących wino powiedziało WMC / Nielsen, że wydadzą więcej na wino w 2010 r., Tylko 21% pijących napoje spirytusowe i 18% pijących piwo stwierdziło, że wydałoby więcej w nowym roku. Potrzeba wina tej samej jakości, często tej samej marki, po niższych cenach niż w 2008 r. Jest to część „resetowania” priorytetów finansowych w dół, które w 2009 r. objęły całą branżę detaliczną.

„Reset nie oznacza w rzeczywistości, że chcemy pić gorsze wina, to nie było częścią równania resetowania. Odkryliśmy, że jest kilka bardzo dobrych win w asortymencie „reset”. A to oznacza, że ​​nawet jeśli płacimy mniej, w rzeczywistości nie pijemy mniej, a przynajmniej nie główni pijący ”- mówi Danny Brager, szef zespołu ds. Obsługi klienta ds. Napojów alkoholowych w firmie Nielsen. Według Johna Gillespiego z WMC to „marginalni” ludzie, którzy przychodzą i odchodzą z winem, którzy piją mniej.



Na froncie krajowym

Kupowaliśmy krajowe produkty za mniej pieniędzy. Trend ten rozpoczął się w 2008 roku, kiedy sprzedaż wina spadła o 2,8%, według badacza Mintela. W 2009 r. Niewielki wzrost sprzedaży nadal pozostawił Kalifornię w trudnej sytuacji, z butikowymi winiarniami tracącymi miejsce na półkach, a sprzedaż win i eksport spadły. Duże dyskonty detaliczne przeniosły się do znanych marek i podążając za Kirklandem z Costco, kierują się w stronę marek prywatnych - win wyprodukowanych specjalnie dla tej firmy do sprzedaży. Waszyngton utrzymał swój rynek, a Oregon się rozwijał. Zdumiewające jest to, że czynnik „kupuj lokalnie” skłonił pijących wino w Missouri, Michigan, Wisconsin i Indianie do kupowania win z ich rodzinnego stanu - dwucyfrowy wzrost, mówi Brager.

Złe czasy dla bąbelków

W przypadku importu Francuzi zawsze biorą ciepło, więc dlaczego nie teraz? Czterech na dziesięciu konsumentów przestało kupować szampana, który jest głównie kupowany w restauracjach. Globalnie, wartość i wolumen szampana spadły poniżej poziomów z 2005 r., Po stopniowym pięcioletnim wzroście po opadach po tysiącleciu. Import z Szampanii do Stanów Zjednoczonych spadł o 29%, ponieważ importerzy, dystrybutorzy, detaliści i restauratorzy wyczyścili zapasy szampana, trend, który rozpoczął się w 2008 roku. Niszczenie zapasów dobiega końca, więc bańki są teraz bardzo zależne od sytuacji gospodarczej i euro.

Bordeaux Blowout

Sprzedaż i ceny w Bordeaux również spadły, po części dlatego, że Diageo’s Chateau and Estates, czternasty co do wielkości broker w Bordeaux, zdecydował się zlikwidować całe swoje amerykańskie zapasy. To spowodowało masową eksplozję Bordeaux, która rozpoczęła się jesienią 2009 roku i była kontynuowana wraz z marcowym wydaniem 2007 win en primeur. Konsumenci, którzy mogli kupować (i nadal to robią), często po gwałtownej sprzedaży, której inni importerzy nie mogli dorównać.

Patrząc na nowy świat

Znaleźliśmy nowe sposoby na picie świetnych, tańszych win importowanych: argentyńskie Malbec czy białe Torrontés (miej oko na peso). Nowa Zelandia poradziła sobie dobrze, choć istnieją obawy, że trend jest bardzo ostry. Chile podniosło ceny i dostarczyło świetną jakość. Żal Australii z powodu suszy, pożarów i nadprodukcji w jakiś sposób rozprzestrzenił się na nasze wózki sklepowe.

Ale dom jest tam, gdzie serce

I wreszcie odkryliśmy, że lubimy jeść i pić w domu. Prognozy Technomics na 2010 r. Dotyczące ogólnych wydatków poza domem, że wykwintne restauracje będą nadal spadać nawet o 10%, zwykłe restauracje o blisko 7%, a tylko bary i kluby nocne będą miały niewiele zysków i spadną. Oczekuje się, że ogólna sprzedaż napojów alkoholowych w restauracjach spadnie o 2,5% (w porównaniu z 2009 r., Gdzie liczba ta spadła do 4,7%), a wino osiągnęło największy hit w 2010 roku. Prognoza: wino spadło o 6,7% wobec piwa o 1,8% i napojów spirytusowych o 2,1%.