Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Bary Historyczne

White Horse Inn w Oakland pozwala na promienie słońca

„Biały Koń był miejscem, do którego można było się udać po dniu opalania się z chłopakami nad jeziorem Temescal lub po brunchu w tym lokalu dla gejów i lesbijek, Domu Babci” - mówi Jim Gebbie. 78-letni pisarz i redaktor, który przyszedł do San Francisco pod koniec lat 60. pamięta, że ​​w latach 70. czasami przekraczał zatokę, żeby się tam udać.



„Może wylądowałbyś tam, gdybyś chciał spotkać się z studentem Cal lub jeśli byłeś zmęczony tłumem w swoich zwykłych miejscach w San Francisco” - mówi. „Biały Koń nigdy nie był tym miejscem, po prostu zawsze tam był”.

„Zawsze tam” to być może właściwy opis White Horse Inn w Oakland, Kalifornia . Utrzymywał się, podczas gdy inne bardziej krzykliwe, bardziej niszowe bary wygasły. W ten sposób zyskał tytuł najstarszego w kraju baru LGBTQ, który działa w tym samym miejscu.

Otwarty w 1933 roku przy Telegraph Avenue, University of California, Berkeley’s dzwonnica jest widoczna od jej wejścia. Od samego początku zachowywał niski profil, bez okien na parterze.



Zewnętrzna część białego konia z tęczowym przejściem dla pieszych

Na zewnątrz White Horse / Zdjęcie: Meg Baggott

Z jakiegoś powodu nigdy nie dokonano nalotów na bar w latach, kiedy gliniarze rutynowo wyważali drzwi takich lokali, by dokonywać aresztowań i często publikować nazwiska osób, które znalazły się w środku. Nawet pomimo historii bez nalotów, pewna długoletnia patronka, Betty Boreen, powiedziała niedawno, że przez prawie 50 lat tam jeździła zawsze jednym okiem na drzwi.

Biały Koń był na własnej drodze do wyzwolenia przez prawie dziewięć dekad. Jej pierwszy właściciel, Abraham Karski, był człowiekiem rodzinnym, który otworzył też kolejnego Oakland punkt orientacyjny, Grand Lake Theatre i prawdziwy hotspot, hotel Leamington, który można zobaczyć i zobaczyć.

Wczesne lata w White Horse były dostojne, z kwiatami na długim barze i standardami jazzu w powietrzu. Miał mieszaną klientelę i nieporuszającą się politykę. Prosty właściciel płci męskiej wykazywał się, czasem z władcą, z odpowiednim dystansem, jakiego oczekiwał od klientów między sobą. To był dystans społeczny przed listem .

Jeśli gotowość baru do obsługi klientów LGBTQ była początkowo ściśle strzeżoną tajemnicą, o jej reputacji zadecydowały lata II wojny światowej. Zgromadzili tu żołnierzy, marynarzy i portowców, a także nitowanie Rosies, którzy pracowali w stoczniach i pielęgniarki, które pracowały w szpitalach wojskowych.

Ale dopiero na początku lat 70. bar naprawdę wyszedł na jaw. Właściciele Białego Konia odmówili dystrybucji wczesnej publikacji wyzwoleńczej, Gay Sunshine i nadal zakazał publicznego okazywania uczuć osobom tej samej płci na terenie obiektu. Społeczność LGBTQ zbojkotowała bar, przekierowując potencjalnych klientów na hałaśliwe imprezy, które odbywają się w budynku mieszkalnym po drugiej stronie ulicy.

Przewodnik dla miłośników wina po Oakland w Kalifornii

Właściciele ostatecznie skapitulowali przed żądaniami aktywistów i od tego czasu Biały Koń otwarcie opłakiwał straty społeczności LBGTQ i świętował jej zwycięstwa.

U szczytu północnoamerykańskiego kryzysu związanego z AIDS bar stracił ośmiu barmanów w ciągu zaledwie jednego roku. Po tym, jak rosyjski rząd zakazał wypowiadania się na temat homoseksualizmu w 2013 roku, bar przestał serwować stamtąd wódkę.

Kiedy aktywiści i prawnicy w końcu wygrali walkę o zalegalizowanie małżeństw osób tej samej płci w 2015 r., To właśnie tutaj niektóre pary postanowiły recytować swoje śluby na małym parkiecie w barze, podczas gdy kula dyskotekowa obracała się nad ich głowami. W 2018 roku uczestnicy imprezy blokowej przemalowali przejścia dla pieszych w Telegraph w kolorach tęczy, aby zasygnalizować centralną rolę baru w ruchu LBGTQ.

Od czasu powstania ery Depresji, Biały Koń przekształcił się z tego, co jeden z klientów opisał jako khaki-i-kaszmirowy sweter w jedno z bardziej „mrocznym, lochowym, nurkowym” klimatem, jak powiedział o tym jeden z recenzentów Yelp.

Strój jest kalifornijski swobodny, z wyższym stopniem „woo-woo” na Zachodnim Wybrzeżu, co odzwierciedla sporadyczna obecność czytnika kart tarota. Nie słychać już standardów jazzowych. Zamiast tego z szafy grającej dobiegają głośne melodie.

Przed zamknięciem koronawirusa regularnie gościł drag-king i karaoke. Nigdy to „to” miejsce, Biały Koń jest skrętem typu „przyjdź jak ty”, który w jakiś sposób po tych wszystkich latach wciąż tu jest.