Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Kolumny Redaktora,

A Tale of Two Rhônes

Kiedy po raz pierwszy usiadłem, aby napisać artykuł w tym miesiącu, pomyślałem, że napiszę o trwającej spirali wzrostowej cen najlepszych Bordeaux, podczas gdy ogromna większość winnic w Bordeaux marnieje i popada w dalszą biedę. To przygnębiający temat, z podobieństwami do innych segmentów świata wina i nie tylko, sięgający do polityki i ekonomii.



Potem wybrałem się na (prawie) coroczną wycieczkę do francuskiej doliny Rodanu i znalazłem coś o wiele bardziej optymistycznego do napisania.

Po trudnym roczniku 2008 roku pogoda w ciągu ostatnich dwóch lat sprzyjała winietom Rodanu. W 2009 roku jedynymi wyzwaniami była sucha pogoda i wysokie temperatury - zwykle nie było to na co narzekać. Ale w niektórych miejscach letnie upały zaowocowały winami dżemowymi, aw innych garbniki mogą być nieco szorstkie lub wina nadmiernie alkoholowe.

Według Guy Sarton du Jonchay z Vidal-Fleury, który pozyskuje wina z obu regionów, problemy te są bardziej widoczne na południu niż na północy. „Na południu” - mówi Sarton du Jonchay - „Nie czuję się komfortowo w roku 2009”.



Chociaż prawdą jest, że niektóre lata dziewięćdziesiąte z południowego Rodanu są nadmiernie alkoholowe, a niektóre mają grube taniny, najlepsi winiarze starali się unikać nadmiernej ekstrakcji w obecności wysokiego poziomu alkoholu. Powstałe wina są soczyste i owocowe, o kremowej konsystencji i lekko ciepłym finiszu. Michel Gassier, właściciel Château de Nages w południowym regionie Costières de Nîmes, sugeruje, że rocznik 2009 „jest w stylu klasycznym, nawiązując do roku 2005 w swojej tanicznej strukturze”.

W 2009 roku w północnym Rodanie jest mniej tych surowych tanin, a wiele win, które próbowałem podczas tej podróży, ma dojrzałą, a nawet kremową konsystencję. W tym momencie wydaje się, że brakuje im niektórych klasycznych cech: „Dojrzałość owocu skrywa granit” - zapewnia Michel Chapoutier, kiedy próbujemy przez beczułki jego Hermitages z 2009 roku. Domniemana sugestia jest taka, że ​​gdy owoc zanika, mniej więcej 15 lat później, korzenie rodowodowe wina staną się bardziej widoczne.

Jerôme Coursodon, który wraz z ojcem prowadzi rodzinną domenę w Saint-Joseph, opisuje rok 2009 jako „bardzo dobry rocznik, z dobrą koncentracją i miękkimi taninami… gdyby miał trochę więcej kwaskowatości, byłby świetny”. Wina, które zachowują poczucie świeżości i mineralności, są rzeczywiście doskonałym przykładem L’Olivaie firmy Coursodon.

Dżem owocowy prezentowany przez wiele lat 2009 spodoba się fanom win z Nowego Świata, ale klasycy mogą zamiast tego zdecydować się na 2010 rok z północy i południa. Wina są mniej dojrzałe, co pozwala na prześwitywanie różnych terroirów. Poziom alkoholu jest na ogół równy lub niższy niż w tych samych winach w 2009 roku, w niektórych przypadkach nawet do połowy procent, ale wina wcale nie są niedojrzałe, tylko mniej ekstremalne.

W 2010 r. Chłodna, deszczowa wiosna opóźniła kwitnienie i ogólnie rzecz biorąc doprowadziła do słabego zawiązywania owoców, plony spadły z 25–50%. Ale wynikające z tego rezerwy wody w glebie i chłodne, ale słoneczne zakończenie sezonu wegetacyjnego doprowadziły do ​​powstania skoncentrowanych win ze zrównoważonymi kwasami i jedwabistymi taninami. Ze swojej domeny powyżej Malleval w Saint-Joseph, Pierre Gaillard opisuje rok 2010 jako „bardzo ładny rocznik, [z] powolną dojrzewalnością, która moim zdaniem daje najlepsze rezultaty”.

W Cornas, degustując stare foudres w Domaine A. Clape, widać, że składniki z 2010 roku są bardziej złożone, skupione i precyzyjne niż już pyszne 2009 roku, z których część została właśnie zabutelkowana. „Jest lepszy niż w roku 2009, uważamy, że jest bardziej wyważony” - wyjaśnia Olivier Clape, wigneron najmłodszego pokolenia w tej historycznej domenie rodzinnej.

Podobnie jak w przypadku win czerwonych, wśród białych północnego Rodanu lata 2010 są niewątpliwie świeższe i bardziej zrównoważone niż często bogate, czasem tłuste lata 2009. Dotyczy to zwłaszcza czerwonych i białych win na południu, gdzie Sarton du Jonchay nazywa 2010 „jednym z najlepszych roczników, z którymi pracowałem”.

Jako recenzent magazynu win z Rodanu wyobrażam sobie wspaniały przyszły rok degustacji w ciemno, z doskonałymi winami z północy i południa, czerwonymi i białymi. Ale nie myśl, że musisz czekać na pozytywną recenzję - są to rzadkie roczniki, które będą miały znacznie więcej hitów niż braków. Jak wyjaśnia introspektywny Jean-Louis Chave: „oba [roczniki] są piękne, ale z różnych powodów”.

Rockin 'Rhône Valley Wines