Twój ilustrowany przewodnik po nowej scenie barowej w Paryżu
Tradycjonalista
Bar w hotelu de JoBo / ilustracja Rebecci Bradley
10 Rue d'Ormesson, 4. dzielnica
Były XVII-wieczny klasztor w Le Marais mieści się w słabo oświetlonym salonie ozdobionym olejnymi obrazami imienniczki hotelu, Josephine Bonaparte. Spróbuj sezonowego menu drinków lub poproś jednego z utalentowanych barmanów o przygotowanie czegoś dostosowanego do Twoich upodobań. Jedną ze stałych jest The Last Word, mocne połączenie ginu, zielonego szarego szarego, likieru maraschino i soku z limonki. Wśród Francuzów to ulubiony sposób na zakończenie wieczoru.
Bar Hemingway w Hôtel Ritz / Ilustracja Rebecca Bradley
15 Place Vendôme, 1. dzielnica
Nazwany na cześć czcigodnego pisarza, który, jak twierdzi, wypił 50 martini za jednym razem, ten wyłożony boazerią i wypełniony pamiątkami bar w niedawno ponownie otwartym Ritz jest idealnym miejscem na ekskluzywne koktajle w Paryżu. Ci z głębokimi kieszeniami mogą zaszaleć na Ritz Side Car, wykonanym z rzadkiego koniaku 1834. Kosztuje około 1500 euro (około 1600 dolarów). Za ułamek tej ceny spróbuj Serendipity, zrobionego z Calvados, cierpkiego francuskiego soku jabłkowego, szampana i świeżej mięty, podawanego na lodzie. A tylko dla kobiet jest ozdobiony różą.
Le Bar Kléber na Peninsula Paris / ilustracja Rebecca Bradley
19 Avenue Kléber, 16. dzielnica
Strzeliste sufity, złocone ściany i ogromne obrazy przedstawiające pawie stanowią ozdobne tło dla pomysłowych, pięknie prezentowanych koktajli Christophe'a Davoine'a. The 150th to mieszanka Bourbon, likieru z marakui i Moutai (chińskiego spirytusu sorgo) zwieńczona kawałkiem marakui i małym ptaszkiem origami. Tymczasem Next Step to zabawa w Old Fashioned, z żytnią whisky hartowaną słodkim likierem grejpfrutowym.
Paname Brewing Company / ilustracja: Rebecca Bradley
Hobbyist Rzemiosła
41 bis Quai de la Loire, 19. dzielnica
Przyjdź na piwo, zostań dla widoku. Dotarcie do tego pubu z minibarem wzdłuż Bassin de la Villette, sztucznego jeziora w 19. dzielnicy, może być uciążliwe. Tam jednak odkryjesz piwa wytwarzane na miejscu, od kremowych, owocowych czerwonych ale po głębokie, czekoladowe lagery i chmielowe IPA. W ciepłe dni warto odwiedzić taras nad wodą.
Le Triangle / Illustration: Rebecca Bradley
13 Rue Jacques Louvel Tessier, 10. dzielnica
Zaledwie dwa do czterech piw warzonych w domu z beczki, to małe miejsce w 10. dzielnicy szybko się zapełnia. Przyjdź tu przed 20:00, aby skosztować obrotowego wyboru tragarzy, IPA i blondynów mistrza piwowarstwa Jocelyn Berube. Mówi, że żaden z naparów nie jest wytwarzany dwukrotnie w ten sam sposób.
La Fine Mousse / ilustracja: Rebecca Bradley
6 Avenue Jean Aicard, 11. dzielnica
Plik już nie ultra spośród paryskich barów piwnych, La Fine Mousse nie warzy się samodzielnie, ale oferuje 20 nalewaków i prawie 150 butelek. Spróbuj francuskich mydlin, takich jak chmielowy Hildegarde Reserve Amber z Brasserie Saint-Germain lub niefiltrowany belgijski napar z La Rouge Flamande. Okazjonalnie w menu: niezwykłe wybory z całej Europy, jak włoskie pale ale warzone z japońskiego chmielu Sorachi Ace.
Za najlepszym barem na lotnisku na świecieTiger / ilustracja Rebecca Bradley
Nonkonformista
13 rue Princesse, 6. dzielnica
Ze wszystkich barów z dżinem w Paryżu, to wyrafinowane, wielopoziomowe miejsce w pobliżu St-Sulpice jest tym, do którego można wejść, dzięki imponującej liście 45 klasycznych i niszowych odmian. Jego oferta G&T obejmuje wersje z francuskimi ginami Citadelle i G’Vine (tonik jest produkowany w domu). Zgodnie z oczekiwaniami, martini też są tutaj duże: The Old Rare jest wytwarzany z ginu Citadelle Solera leżakowanego w beczce, Dubonnet, wytrawnego Curacao i gorzkich pomarańczy.
Monsieur Antoine / Ilustracja: Rebecca Bradley
17 Avenue de Parmentier, 11. dzielnica
Modne paryskie „bobos” (burżuazyjna bohema) pakują to seksowne miejsce na wspaniałe melodie - Britpop, hip-hop z lat 90., muzykę soulową - i jeszcze lepsze koktajle. Zespół młodych, brodatych barmanów podających odważne drinki, takie jak Hermano, miksturę mezcalu, Campari i świeżego soku z limonki posypaną solą zmieszaną z pokruszonymi gąsienicami i konikami polnymi.
Bonhomie / ilustracja: Rebecca Bradley
22 rue d'Enghien, 10. dzielnica
Stolik w tym rozgrzanym do białości nowicjuszu wymaga rezerwacji, ale zwykle można znaleźć miejsce przy długim, eleganckim barze z marmurowym blatem. Kompaktowe koktajle są inspirowane sezonem i dostępne w rozsądnej cenie. Jeśli tęsknisz za domowym smakiem, oferujemy imponującą gamę amerykańskich whisky i burbonów.
La Cave à Michel / ilustracja: Rebecca Bradley
Naturalny
36 Rue Sainte-Marthe, 10. dzielnica
Ten kawałek baru w Belleville ma tylko miejsce stojące (dosłownie - nie ma miejsc), więc noś wygodne buty i wypróbuj stale zmieniającą się listę naturalnych win. Filtry są wyłączone, więc spodziewaj się trochę funku, ale jednym z bardziej niezawodnych jest owocowa, ziemista sycylijska czerwień Palmento z maleńkiej winnicy Vino di Anna w pobliżu Etny.
L’Avant Comptoir du Marché / Ilustracja Rebecca Bradley
6 Rue Lobineau, 6. dzielnica
Najnowsza placówka niezwykle udanego mini-imperium L'Avant Comptoir jest przede wszystkim peanem na cześć wieprzowiny (pomalowane na czerwono szminki świnie, które wiszą na krokwiach, dają wskazówkę), ale oferuje również długą listę naturalnych i biodynamicznych wina.
Scena paryska / ilustracja Rebecci Bradley