„Czyściec niepokoju”: właściciele winnic po upadku banku Doliny Krzemowej

Tegan Passalacqua spędził ostatni weekend w czymś, co nazywa „czyśćcem niepokoju”.
Ceniony winiarz i właściciel m.in Piaszczyste tereny W Przeciwnie z Kalifornii dowiedział się w piątek, że jego instytucja finansowa, Banku Doliny Krzemowej , zawalił się. Spędzał dni na rozważaniu najgorszych scenariuszy.
Do 250 000 dolarów jego pieniędzy było ubezpieczonych przez Federalną Korporację Ubezpieczeń Depozytów (FDIC); jednak Passalacqua właśnie wydał całe zimowe wino Sandlands - i miał na koncie ponad dwukrotnie wyższą kwotę ubezpieczenia, gdy bank upadł.
„Jestem rozwijającą się firmą, więc masz takie okresy sprzedaży, kiedy wprowadzasz dużą część zmian i znikają aż do następnego okresu sprzedaży” – mówi. „To chyba najgorszy czas, jaki mi się przydarzył”.
Dolina Krzemowa była drugim co do wielkości upadkiem banku w historii NAS. historia. Był ulubieńcem firm venture capital i start-upów technologicznych, z których wiele wyciągało ogromne sumy pieniędzy wkrótce po ujawnieniu przez bank ogromnych strat (rezultat krótkowzrocznych inwestycji w połączeniu z rosnące stopy procentowe ) w środę.

Podczas gdy dział winiarski banku znanego wcześniej jako Silicon Valley Bank reprezentuje zaledwie dwa do trzech procent aktywów instytucji, około 400 winnic, które utrzymywały rachunki w tej instytucji, próbuje teraz dowiedzieć się, jak najlepiej iść naprzód i chronić swoją przyszłość finansową .
W poniedziałek rano, po około godzinie i 20 minutach próby zalogowania się do swojego portalu bankowości internetowej, Passalacqua zauważył, że wszystkie jego pieniądze – które wkrótce zostaną przeznaczone na rolnictwo, butelkowanie i inne wydatki związane z produkcją wina – znajdują się na jego koncie.
W rzadkim posunięciu wszyscy deponenci — nawet powyżej limitu 250 000 USD — w Silicon Valley Bank zostali uzdrowieni w ramach wyjątek dotyczący ryzyka systemowego który został zatwierdzony w niedzielę przez FDIC, Departament Skarbu, Rezerwę Federalną i prezydenta Bidena.
„Rzadko zdarza się, aby bank tej wielkości upadł i nie znalazł konkurenta do zakupu aktywów i pasywów” — mówi dr Rob Eyler, profesor ekonomii na Uniwersytecie Stanowym w Sonoma. „Niezwykle rzadko zdarza się, aby Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział:„ Jesteśmy tu dobrzy ”, bez względu na poziom posiadanego depozytu”.
W ramach wspólnego komunikatu w sprawie wyjątku ryzyka systemowego organizacje zapewniły, że „podatnicy nie poniosą żadnych strat związanych z restrukturyzacją i uporządkowaną likwidacją Silicon Valley Bank”.
FDIC Fundusz Ubezpieczeń Depozytów , finansowany z kwartalnych opłat naliczanych od instytucji finansowych ubezpieczonych przez FDIC i odsetek od obligacji rządowych, obecnie posiada ponad 100 miliardów dolarów, co według skarbu państwa jest „w pełni wystarczające” na pokrycie deponentów SVB.
Podczas gdy ten wyjątek od limitu 250 000 USD uratował zarówno dużych, jak i małych producentów, takich jak Passalacqua, którego firma produkuje zaledwie 3000 skrzynek rocznie, wielu w mediach społecznościowych szybko skrytykowało ten ruch jako elitarny pakiet ratunkowy.
„BTW, kim są typowi„ deponenci ”@ #SVB? Winiarnie, firmy zajmujące się energią słoneczną, kryptowalutami. Niezupełnie oszczędzający mamę i tatę” tweetował Nick DeIuliis, dyrektor generalny producenta z Appalachów, CNX Resources Corp. „Od lat wspierany polityką #Fed za darmo. Dlaczego więc podatnicy z Main Street nagle ratują elitę Cali? #dofinansowanie”.
Może tak być w przypadku klientów technologicznych banku, ale wydaje się, że nie dotyczy to wielu winnic, które posiadają konta SVB. Według Roba McMillana, wiceprezesa i założyciela Silicon Valley Bank Wine Division, bank pożyczył 1,4 miliarda dolarów pożyczek rozłożonych wśród około 400 klientów winiarskich. Większość z tych winnic jest mniejsza, mówi McMillan, produkując mniej niż 5000 skrzynek rocznie.
Tak więc, podczas gdy wielu, jak Passalacqua, mogło mieć duże sumy w banku od ostatnich publikacji, większość klientów banku w branży winiarskiej notorycznie bogatej w aktywa i ubogiej w gotówkę miała znacznie mniej niż suma ubezpieczona przez FDIC w ich konta.
„Nie mogę powiedzieć, ile osób miało ponad 250 000 $, ale nie było ich wielu” — mówi McMillan.

Adam Lee z Firma Winiarska Clarice w Santa Lucia Highlands jest od dawna klientem Silicon Valley Bank. Kiedy w piątek pojawiła się wiadomość o jego upadku, miał na koncie 65 000 $. Chociaż wiedział, że jego depozyty są objęte gwarancją, nadal martwił się, co zamknięcie Silicon Valley Bank będzie oznaczać dla jego biznesu. „W piątek było trochę paniki, kiedy SVB spadło” – mówi. „Mam linię kredytową w SVB i nie jestem pewien, co się z nią stanie, jeśli bank ją sprzeda”.
Linia kredytowa Lee w wysokości 100 000 USD to tylko kropla w morzu potrzeb, ale jest to linia ratunkowa dla jego firmy, która spłaca ją aż do zbiorów, a następnie pożycza ją ponownie, aby wyprodukować 650 skrzynek rocznie.
Marcus Goodfellow z Rodzinne piwnice Goodfellowów jest w nieco podobnej, ale jeszcze bardziej stresującej łodzi.
W poniedziałek miał zamknąć nieruchomość w Willamette Valley w stanie Oregon z pożyczką Silicon Valley Bank, po miesiącach papierkowej roboty i negocjacji. Nie trzeba dodawać, że tak się nie stało. I chociaż bankierzy w dziale wina SVB wciąż popychają go do przodu (potencjalnie zamykając go jutro), Goodfellow również analizuje najgorsze scenariusze i plany awaryjne.
Już minął uzgodniony termin zamknięcia z kupującym, który przedłużył się o tydzień. Jeśli pożyczka SVB nie zostanie udzielona, Goodfellow może stracić zadatek wraz z nieruchomością, jeśli kupujący nie pozwoli mu szukać innego banku. „Muszę być szczery i powiedzieć, że duże banki nie robią tego typu rzeczy tak często jak Silicon Valley Bank” – mówi. „Niewątpliwie doskonale rozumieją bardzo specyficzne i wyjątkowe wyzwania związane z przepływem środków pieniężnych, przed którymi stoją winnice”.
Dlatego, pomimo całego stresu związanego z kryzysem, wielu winiarzy jest bardziej zaniepokojonych tym, co stanie się z branżą, jeśli dział win SVB całkowicie się zamknie. Problemem jest zarówno krótkoterminowy kryzys gotówkowy, jak i długoterminowa utrata finansowania dla usług niewielu banków w branży.
McMillan jest dość przekonany, że tak się nie stanie i „wyjdą z tego”. Mówi, że skontaktowały się już z nim cztery firmy bankowe i kolejne cztery do pięciu firm niebankowych, w tym firmy private equity, które wyraziły zainteresowanie wykupieniem działu wina.

A Eyler uważa, że wszelkie problemy w branży winiarskiej, które wynikają z upadku SVB, powinny być stosunkowo krótkotrwałe, poza pewnymi potencjalnymi wzrostami kosztów, szczególnie po stronie kredytowej. Chociaż uważa, że upadek Silicon Valley Bank będzie „wielką sprawą w bankowości przez jakiś czas”, co będzie wymagało starannego rozważenia, czy była to porażka regulacyjna, nie wspominając już o tym, jak Fed powinien zająć się swoją polityką podnoszenia stóp procentowych, on uważa, że przemysł winiarski mógłby potencjalnie skorzystać, gdyby więcej banków zaczęło przyglądać się rynkowi.
Na razie Tim Mayopoulos, nowo mianowany dyrektor generalny Silicon Valley Bridge Bank, rozesłał e-mail do klientów, wzywając ich do pomocy instytucji w odbudowie bazy depozytowej poprzez pozostawienie pieniędzy w banku i przelanie z powrotem depozytów, które zostały wyciągnięte w ciągu ostatnich miniony tydzień.
Passalacqua wciąż próbuje dowiedzieć się, jak najlepiej posunąć swój biznes do przodu po tym weekendzie – i jego niezamierzonej intensywnej bankowości biznesowej. Pomimo stresu związanego z kryzysem, on i inni winiarze nadal niechętnie przenoszą swoje konta z Silicon Valley Bank ze względu na jego wsparcie dla przemysłu winiarskiego i pracowników, którzy pomogli rozwinąć jego biznes. Mówi, że nawet kasjerzy w biurze banku St. Helena kupują jego wina za pośrednictwem listy mailingowej.
„To dosłownie ludzie, z którymi pracuję na co dzień” — mówi Passalacqua. „To ludzie, którzy wspierają moją markę”.