Cztery wybitne brytyjskie zimne ognie
Na początku lat 90., kiedy Nyetimber i Ridgeview po raz pierwszy zasadzili Chardonnay, Pinot Noir i Pinot Meunier w South Downs w Kent i Sussex, zostali wyszydzeni. Nikt nie ufał, że te odmiany naprawdę dojrzeją na 51 stopniach szerokości geograficznej. Jednak pionierzy odrobili pracę domową. Liczyli na zmiany klimatyczne i byli strategiczni, jeśli chodzi o uprawę roli, torując Anglii drogę do tego, co robił szampan od wieków: produkując wina musujące przy użyciu fermentacji butelkowej i dojrzewania osadu.
Od tego czasu poważna gotówka i know-how zalały angielską grę z bąbelkami. Dzisiaj w londyńskich barach i restauracjach modne są orzeźwiające flety z angielskimi musami - z charakterystyczną dla niego ekscytującą kwasowością. W ślepych degustacjach niektóre angielskie butelki pokonały nawet szampany. A ponieważ winorośle są stosunkowo młode, najlepsze z pewnością dopiero nadejdzie.
English Fizz Facts
W tak marginalnym klimacie jak Anglia winnice muszą być osłonięte, dobrze osuszone i skierowane na południe, aby dojrzeć. Najlepsze są rozsiane po hrabstwach Kent, Sussex i Hampshire, które od dawna słyną z sadów jabłoniowych. Lata takie jak rok 2012 to dopiero początek, ale rok 2009 był oszałamiającym żniwem. Te wina musujące trafiają teraz na półki. A rok 2014 zapowiada się na kolejny wspaniały rok.
Britain’s Best Bubbles
Nyetimber 2009 Classic Cuvée
Cudownie kremowe owoce jabłka i długi, biszkoptowy finisz. Czysta klasa.
Gusbourne 2007 Blanc de Blancs
Marzycielskie nuty cytrynowego twarogu na grzance z cudownie teksturowanym podniebieniem.
Balfour 2010 Brut Rosé
Akcenty kwiatowe ustępują miejsca dojrzałym aromatom wapna i truskawek. Kremowy mus.
Ridgeview 2010 Fitzrovia Rosé
Nieskromnie hedonistyczne bąbelki pękają od świeżych nut cytrusowych i jabłkowych.