Nieoczekiwana historia powstania pierwszego amerykańskiego single malta

Destylator Steve McCarthy, który zmarł 2 stycznia , zaledwie pięć dni przed jego 80 cz urodziny, był dobrze znany jako założyciel Portland w stanie Oregon Destylarnia Clear Creek . Był jednym z pierwszych pionierów nowoczesnego ruchu destylarni rzemieślniczych.
Konkretnie, McCarthy jest znany ze swojej pracy przy produkcji brandy owocowej w stylu europejskiej eau de vie, z całkowicie amerykańskiej wersji gruszki w butelce Gruszka Williamsa do orzeźwiającego daglezji Brandy uwielbiany przez barmanów.
Jednak wielu może nie zdawać sobie sprawy z kluczowej roli McCarthy'ego w torowaniu drogi Amerykańska whisky single malt .
„Nie brakuje przełomowych postaci w rozwoju amerykańskiego single malta, ale niewielu twierdzi, że Steve McCarthy był jego prawdziwym ojcem chrzestnym”, mówi Steve Hawley, prezes Amerykańska Komisja ds. Whisky Single Malt . „Po prostu nie bylibyśmy tam, gdzie jesteśmy dzisiaj jako kategoria, gdyby nie położył podwaliny”.
McCarthy nie zamierzał zostać gorzelnikiem. Ukończył Law School NYU, po czym wrócił do Oregon do pracy w rządzie i służbie publicznej. Później przejął firmę produkcyjną ojca, co często sprowadzało go do Europy. Na szczęście właśnie tam dowiedział się o brandy owocowej znanej jako schnapps lub eau de vie.

Uruchomił Clear Creek w 1985 roku, aby uratować sady swojej rodziny w Hood River, zamieniając uprawiane tam gruszki Barlett w amerykańską brandy. Pozyskiwanie kadru z Niemcy i nauka technik destylacji z pomocą ówczesnego św. George destylator Jörg Rupf, McCarthy połączył europejskie tradycje z amerykańskimi składnikami.
Dziesięć lat później zrobił to samo z innym europejskim alkoholem: Szkocka whisky single malt .
Projekt rozpoczął się w Irlandii, mówi Joe O'Sullivan, Master Distiller w Clear Creek i Hood River Distillers, który pracował z McCarthy przez ponad dekadę. Tam deszczowa noc była pretekstem do spędzenia czasu z przyjacielem i ich bogatą kolekcją szkockiej, co doprowadziło do olśnienia: „Powiedział, co jeśli zrobię wersję tego przy użyciu składników z Oregonu?”
Efekt końcowy był McCarthy’s Oregon Single Malt , który zadebiutował w 1996 roku, pierwszym znanym amerykańskim single maltem.

Inspiracją była szkocka torfowa; w 2011 wywiad z Entuzjasta wina , McCarthy specjalnie zacytował Lagavulin 16 rok. Jako ktoś, kto lubił rozwiązywać złożone problemy i „wspierać słabszych”, mówi O’Sullivan, był dobrze przygotowany do podjęcia wyzwania, jakim było zbudowanie amerykańskiego single malta krok po kroku.
Początkowo importował słód torfowy ze Szkocji, destylując go i leżakując w Oregonie. Później współpracował z Widmer Brewing w Portland, aby zrobić dymne piwo do destylacji whisky i skontaktował się z bednarzami z Oregonu, aby zrobić beczki z lokalnego dębu garryana, innego lokalnego surowca.
„Nie rozumiał, że wprowadza kategorię” — kontynuuje O'Sullivan. „W tamtym czasie po prostu robił whisky, którą lubił i miał nadzieję, że inni ludzie to docenią. Nie próbował zakłócać kategorii. Po prostu miał w tym pasję”.
Zainspirował jednak wielu innych do tworzenia amerykańskich single maltów.
„W latach 90. McCarthy [stworzył] whisky single malt Oregon, zanim zrobił to jakikolwiek inny amerykański producent, i naprawdę wierzę, że wizja Steve'a stworzyła jedną z podstawowych marek amerykańskiej whisky” — mówi Rebecca Harris, prezes Amerykańskie Stowarzyszenie Duchów Rzemieślniczych oraz prezes i główny destylator Wirginia gorzelnia rzemieślnicza Catoctin Creek.
„Kiedy Scott [Harris] i ja założyliśmy Catoctin Creek w 2009 roku, nie było tak wielu wzorców do naśladowania dla nowej destylarni. Wizja Steve'a McCarthy'ego, zarówno w jego pracy przy tworzeniu brandy Clear Creek, jak i McCarthy's Oregon Single Malt, miała duży wpływ na nas i na setki innych destylarni w ciągu ostatnich 25 lat. Dodaje, że „położył podwaliny” pod amerykański single malt.

W 2014 roku McCarthy sprzedał Clear Creek firmie Destylator Hood River i zajął się innymi zajęciami. Jednak jego dziedzictwo jako jednego z twórców amerykańskiej destylacji rzemieślniczej – aw szczególności amerykańskiego single malta – żyje do dziś.
Co powiedziałby McCarthy o swoim znaczącym wkładzie w amerykańską kategorię single malt? O'Sullivan sugeruje, że „zbagatelizowałby to” w typowy dla siebie skromny i łagodny sposób, ale mógłby wykazać się pewną dozą „ojcowskiej dumy na końcowym etapie”, świadomym tego, co stworzył.
„Nie chodzi o to, że kierował całą kategorią, ale bycie jej początkiem jest bardzo wyjątkowe” — mówi O'Sullivan. „Steve spojrzałby teraz na amerykański single malt i zdał sobie sprawę, że prowadzi większe życie, niż kiedykolwiek sobie na to pozwalał”.