Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

kultura

Po upadku muru berlińskiego, podzielona scena winiarska łączy się

  Dziura w murze berlińskim przedstawiająca idealną scenę z winnicą
Zdjęcie dzięki uprzejmości Peter Turnley/Corbis/VCG za pośrednictwem Getty Images, Getty Images

Fizyczne ucieleśnienie symbolicznej żelaznej kurtyny, mur berliński, stanowił granicę między Wschodem a Zachodem w Europie po II wojnie światowej, uniemożliwiając swobodne poruszanie się po stolicy Niemiec. Jednak władze NRD, znanej wówczas jako Niemiecka Republika Demokratyczna (NRD), miały inne zdanie, odnosząc się do betonowej bariery w postaci Antyfaszystowskiego Wału Ochronnego, który chronił obywateli przed faszystowskimi wpływami Zachodu i zapobieganiem wolnej woli. W rzeczywistości zrobiło się zupełnie odwrotnie.



Jak upadek Związku Radzieckiego zmienił wino na zawsze

Więcej niż tylko stal i beton — był to podział między dwoma światami, widoczny w ostrych kontrastach po obu stronach aż do 1989 roku. Po zachodniej stronie ściany zdobiły kolorowe grafiki miejskie i graffiti. Natomiast po monotonnej, szarej wschodniej stronie, wyzuci z kreatywności i uczuć, uzbrojeni żołnierze stali jak posągi zabraniające przemieszczania się na drugą stronę. Niewiele mogłoby być lepszych wizualnych metafor życia w każdej połowie podzielonego miasta. Efekty sięgały daleko poza końce muru. Scena wina po obu stronach spotkał ten sam los.

  Prezydent USA Ronald Reagan (C) przemawia do mieszkańców Berlina Zachodniego 12 czerwca 1987 przed Bramą Brandenburską w Berlinie Zachodnim z okazji 750-lecia miasta.
ówczesne Stany Zjednoczone Prezydent Ronald Reagan wyzywa Michaiła Gorbaczowa 12 czerwca 1987 r. przed Bramą Brandenburską w Berlinie Zachodnim / Zdjęcie dzięki uprzejmości GARY KEEFER/AFP za pośrednictwem Getty Images

Żegnaj, Leninie?

W tym czasie w otwartych Niemczech Zachodnich przemysł winiarski ewoluował, na dobre i na złe, nadal dopuszczając prywatną własność, kreatywność i różnorodność. Choć znane niemieckie regiony winiarskie, jak np Mozela , Palatynat I Rheingau , zostały dotknięte wojną i potrzebowały kilku dekad, aby dojść do siebie, kiedy już to zrobiły, wyprodukowały niektóre z legendarnych win świata. Rocznik 1971 w Mosel jest jednym z takich świadectw.

„[Dzisiaj] tak naprawdę nie można tu znaleźć starych piwnic, tak jak w Niemczech Zachodnich”, mówi Konrad Buddrus z firmy Weingut Buddrus w Saksonii-Anhalt po wschodnioniemieckiej stronie. Był to bezpośredni efekt braku historycznych prywatnych winnic: Starsze butelki praktycznie zniknęły z Niemiec Wschodnich w XX wieku.



W dwóch regionach po stronie wschodnioniemieckiej — Saksonii (lub Saksonii) i Saale-Unstrut — istniały tylko trzy winiarnie, wszystkie będące spółdzielniami państwowymi. Byli: Stowarzyszenie winiarzy Freyburg-Unstrut , która istnieje do dziś i jest stowarzyszeniem 400 hodowców; Wino musujące Czerwonego Kapturka , co oznacza piwnicę z winami musującymi Czerwonego Kapturka, i jest winnicą, która produkuje miliony Wina musujące sprzedawany za kilka euro za butelkę w supermarketach, często importujący winogrona z krajów byłego bloku wschodniego; i wreszcie winnica należąca do kraju związkowego Saksonia-Anhalt tzw Prowincjonalna winiarnia Kloster Pforta , która mogła oferować największy wybór win z trzech.

  Winnica niedaleko Drezna w Saksonii. Saksonia jest jednym z najbardziej wysuniętych na północ regionów winiarskich na świecie.
Winnica niedaleko Drezna w Saksonii. Saksonia jest jednym z najbardziej wysuniętych na północ regionów winiarskich na świecie. / Getty Images

„Ludziom nie wolno było produkować wina prywatnie” — mówi Sandro Sperk, winiarz Winiarnia Boehme & Daughters we wschodnioniemieckim regionie Saale-Unstrut. „Było to bardzo trudne, ponieważ nie było możliwości zdobycia sprzętu i naczyń do produkcji wina. Więc jeśli ktoś robił wino prywatnie, to w szklanych balonach, potajemnie”.

Nagrodzona niemiecka tragikomedia z 2003 roku, Żegnaj, Leninie! , maluje ogólny obraz różnicy między Wschodem a Zachodem. Akcja filmu rozgrywa się w 1989 roku, wokół wydarzeń tuż przed i po upadku muru berlińskiego. Historia opowiada o rodzinie, której matka, lojalna członkini partii komunistycznej, zapada w śpiączkę po tym, jak zobaczyła, jak jej syn bierze udział w wiecu antykomunistycznym. Lekarz nakazuje jej nie narażać na szok, więc syn i jego siostra udają, że Mur stoi, a komunizm trwa.

Sześć regionów wydobywających najlepsze niemieckie wina

Widzimy między innymi dzieci ukrywające przed matką reklamy i reklamy, które zaznaczyły kontrast między późnymi latami 80. Chociaż wielkie zachodnie korporacje mogą nie być najlepszymi przedstawicielami jakości, te sceny przedstawiają ucisk ludzi w bloku wschodnim i ograniczenia, w jakich żyli, jednocześnie podkreślając ironię, że standaryzacja Happy Meals i gazowana woda z cukrem, produkowana na masową skalę, reprezentowała wolność .

Jak na ironię, sytuacja w branży winiarskiej była odwrotna. W systemie sowieckim wino stało się towarem. Blok wschodni dopuszczał tylko wina porównywalne z Coca-Colą i McDonald's w ich jednorodności. Spółdzielnie te były w tym czasie w całej Europie Wschodniej. Mieli tylko jeden cel: ilość. Ich masowo produkowane wina nie zapewniały jakości ani różnorodności.

Przed upadkiem muru „paczki były dzielone na wiele małych części i rozdawane amatorskim hodowcom winorośli, którzy sprzedawali winogrona spółdzielniom”, wyjaśnia Alexandre Dupont de Ligonnès z jego tytułowej winnicy w Saksonii.

  Mur, widziany tutaj nad górami Rhön, oddzielał oba Niemcy daleko za Berlinem.
Mur, widziany tutaj nad górami Rhön, oddzielał oba Niemcy daleko za Berlinem. / Getty Images

Ludzie uprawiali i sadzili wszelkie możliwe odmiany. „Jeśli masz 100 roślin Müller-Thurgau , trzeba było je zasadzić” — mówi Sandro Sperk. Najczęściej spółdzielnie produkowały tylko jeden rodzaj wina, mieszając wiele różnych winogron.

Tymczasem wszelkie wyprodukowane wina gatunkowe trafiały do ​​polityków i „przyjaciół rządu”. Prawdziwi hodowcy nie mogli kupować wina. Otrzymali jednak odszkodowanie w butelkach wina. Niektórzy potajemnie produkowali wino, sprzedając je nielegalnie lub płacąc nim za inne towary i usługi. W rezultacie wino stało się drugą walutą, a stare metody przetrwały.

„Znam opowieści starszych facetów, że produkowali własne wino i sprzedawali je na czarnym rynku lub wymieniali na inne rzeczy” – mówi Konni Buddrus.

  Tarasowe zbocza w Freyburger Schweigenberg
Tarasowe zbocza w Freyburger Schweigenberg / Zdjęcie dzięki uprzejmości Annika Nagel Photography

Prawie wymazany

Jednak wielkie spółdzielnie nie były wyłącznie produktami NRD. ale przyszedł wcześniej. Rotkäppchen powstało w 1856 r., a Winzervereinigung Freyburg-Unstrut zostało założone przez nazistów w 1934 r. Kłopoty w regionach Saksonii i Saale-Unstrut zaczęły się dużo wcześniej. Po pierwsze, istnieją ograniczenia geograficzne.

„51. równoleżnik jest uważany za północną granicę winiarstwa” — mówi dr Daniel Deckers, historyk wina i pisarz, a także redaktor działu politycznego Frankfurter Allgemeine Zeitung , czołowego niemieckiego dziennika. „Jest historia, są mapy i widać, które działki były sadzone w połowie XIX wieku, ale to było piwo kraj. Dobre wina sprowadzano z innych regionów”.

Poza tym, że winorośl miała trudności z przetrwaniem surowych zim, regiony NRD miały bardzo trudną pierwszą połowę XX wieku. Filoksera na początku, potem I wojna światowa. Potem władzę przejęli naziści, potem II wojna światowa, aż w końcu, kiedy NRD utworzona w 1949 roku, prawie zniszczyła to, co pozostało, zasadniczo wymazując kulturę wina i historię winiarstwa tych dwóch regionów. „Dzięki wywłaszczeniom na dużą skalę i arbitralnym aresztowaniom przez sowieckich okupantów zniszczył mozolnie budowane struktury” — mówi dr Deckers.

Dla właściciela Weingut Schloss Proschwitz, dr. Georga Prinza zur Lippe, NRD wbił ostatni gwóźdź do trumny ówczesnego zaangażowania rodziny w winiarstwo. Pierwszy gwóźdź pojawił się, gdy nazistowski rząd skonfiskował rodzinny zamek Proschwitz w 1943 roku.

„To było właściwie gorsze niż wywłaszczenie, ponieważ nie mieliśmy dowodu, że jesteśmy jego właścicielami” — wyjaśnia Lippe. „Potem w 1949 r. niemieccy komuniści uwięzili mojego ojca, zabrali wszystko bez żadnego odszkodowania, a później wydalili moją rodzinę do Niemiec Zachodnich”.

  Georg zur Lippe po ponownym uruchomieniu zamku Proschwitz jako winnicy w Miśni, Niemcy, 2001.
Georg Prinz zur Lippe po ponownym uruchomieniu zamku Proschwitz jako winnicy w Miśni, Niemcy, 2001. / Fotografia: Wolfgang Kuhn/United Archives via Getty Images

Rodzina Lippe jest jedną z najstarszych rodzin arystokratycznych w Niemcy , a ze względu na swoje bogactwo i procent krwi żydowskiej byli wrogami zarówno rządów faszystowskich, jak i komunistycznych. „Mój ojciec miał pięć stopni, a komuniści spalili je wszystkie na jego oczach i powiedzieli mu, że minie dużo czasu, zanim będzie mógł udowodnić, że w ogóle istnieje jako istota ludzka”. Dziedzictwo rodziny Lippe zostało wymazane, ale nie zapomniane. Ich zamek pozostał, ale ich winnice przestały istnieć.

Większość szlachetnych winnic leżała w tym czasie odłogiem. Ponieważ najlepsze winnice często znajdują się na zboczach, aw przypadku wschodnich Niemiec na tarasach, trudno jest korzystać z maszyn niezbędnych do masowej produkcji. Ponieważ nie było konkurencji, a ludzie po prostu sprzedawali swoje winogrona spółdzielniom, bardziej sensowne było dla nich pracować mniej i dostawać więcej. Ponadto większość plantatorów winogron miała inne prace i zajmowała się winnicami w weekendy. Dlatego uprawa winorośli przeniosła się w większości na tereny płaskie.

Przyszłość w powietrzu

Ale potem wszystko zaczęło się zmieniać. Narastające problemy gospodarcze w bloku wschodnim i brak interwencji ZSRR w stosunku do jego marionetkowych państw doprowadziły pod koniec lat 80. do rozluźnienia reżimów żelaznej kurtyny. To skłoniło ówczesne Stany Zjednoczone do Prezydent Ronald Reagan, stojąc przy strzeżonym betonowym szlabanie w Berlinie, by haniebnie wykrzyczeć: „Mr. Gorbaczow, zburz ten mur!”

Ta linia przemówienia Reagana z 1987 roku zaszczepiła nadzieję w wielu obywatelach bloku wschodniego, ale zwłaszcza w NRD. Być może był to ostatni impuls dla wielu młodych ludzi, którzy desperacko pragnęli zburzenia muru. Jak ujęto w piosence „Wind of Change” z 1990 roku zachodnioniemieckiego zespołu The Scorpions: „Przyszłość wisiała w powietrzu”.

  Młodzi odłupują mur berliński.
Młodzież odłupuje Mur. / Zdjęcie: David Turnley/Corbis/VCG za pośrednictwem Getty Images

Rok wcześniej teść Sandro Sperka i założyciel firmy Böhme & Töchter, Frank, założył wraz ze swoim ojcem Wernerem swoje pierwsze winnice. „Zrobili to bez żadnego wsparcia ani subwencji ze strony rządu”, wyjaśnia Sperk. Był to prywatny wysiłek, który ostatecznie doprowadził do założenia winnicy 11 lat później.

Uprawa winorośli we wschodnich Niemczech odrodziła się w latach 80. „To dzięki ówczesnym młodym ludziom, którzy byli zmotywowani i nie bali się udać na stare [renomowane] winnice i sadzić je ponownie”, wyjaśnia de Ligonnès.

Mur berliński upadł 9 listopada 1989 roku, otwierając drzwi między Wschodem a Zachodem. Co więcej, ponownie zjednoczył Niemcy. W przypadku przemysłu winiarskiego we wschodnich regionach Saksonii i Saale-Unstrut mogą powrócić prywatne winiarnie. Jednak nie miało to nastąpić z dnia na dzień.

  Berlińczyk trzyma młotek i dłuto na początku 15 listopada 1989 r. przed murem przy Bramie Brandeburskiej
Berlińczyk podnosi młotek i dłuto wczesnym rankiem 15 listopada 1989 roku przed murem przy Bramie Brandenburskiej wśród uroczystych butelek – symbol ucisku stał się narzędziem dosłownego zniszczenia muru. / Zdjęcie dzięki uprzejmości GERARD MALIE/AFP za pośrednictwem Getty Images

„W 1990 roku mój ponad 80-letni ojciec poczuł nostalgię i poprosił mnie o pomoc w powrocie do Saksonii”, mówi Georg Prinz zur Lippe. „Byłem dyrektorem generalnym japońskiej firmy w Niemczech Zachodnich, ale zdecydowałem się wziąć dwa tygodnie wolnego, aby pomóc ojcu odzyskać dom”.

Pierwsze umowy odkupu podpisał w 1990 roku i zaczął odbudowywać posiadłość kawałek po kawałku. Rodzina ma ponad 500 kontraktów odkupienia, chociaż większość ziemi odkupiła od rządu niemieckiego. Odkupili swój zamek, Zamek Proschwitz , który jest najstarszym i największym majątkiem prywatnym w Saksonii. Dziś cała ich posiadłość obejmuje ponad 100 hektarów (250 akrów) winnic.

Rodzina Lippe ma wyjątkową historię, ale większość hodowców w Saksonii i Saale-Unstrut jest dziś nowa, a niektórzy z nich pochodzą również z innych części świata. Na przykład Alexandre Dupont de Ligonnès urodził się we Francji i zaczął produkować wino dopiero w 2016 roku. Miał szczęście znaleźć stare winnice zachowane wysiłkiem kilku osób w czasach NRD. era. Większość dzisiejszych winnic w regionie ma najwyżej 40 lat.

Innym godnym uwagi osiedlem jest Winiarnia Klausa Zimmerlinga , nazwany na cześć właściciela, który był inżynierem mechanikiem i hobbystycznie zaczął robić wino w 1987 roku. W maju 1990 roku, po upadku muru berlińskiego, wyjechał do Austria do pracy w znanej Nikołajhof winiarnia w Wachau . Zaczynał tam jako kucharz, ale doświadczenie niezbędne do założenia własnej winnicy zdobył w 1992 roku.

  Właściciel i winiarz Klaus Zimmerling spaceruje po swojej winnicy w Pillnitz koło Drezna we wschodnich Niemczech, 17 października 2019 r.
Właściciel i winiarz Klaus Zimmerling spaceruje po swojej winnicy w Pillnitz koło Drezna we wschodnich Niemczech, 17 października 2019 r. / Fotografia: RONNY HARTMANN / AFP / Getty Images

Innym przykładem jest wspomniany wcześniej Weingut Buddrus, założony w 2016 roku. „Mój szwagier wysłał mi sms-a z linkiem na eBayu do ogłoszenia sprzedaży winnicy i zapytał, czy byłbym zainteresowany”, mówi Konni Buddrus. „Zaczęliśmy od 3000 metrów kwadratowych (0,74 akrów) obsadzonych Silvanerem”. Dziś mają 4 hektary (prawie 10 akrów).

Obszar upraw winorośli jest bardzo ograniczony zarówno w Saale-Unstrut, jak iw Saksonii. Istnieje około 800 hektarów (nieco mniej niż 2000 akrów) winnic w Saale-Unstrut. Większość tutejszych winorośli rośnie w łupinach gleby wapienne , a także margla i piaskowiec . Ze względu na surowość zim i krótki okres wegetacji, późno dojrzewające odmiany nie są w większości pomyślnie uprawiane. W konsekwencji Müller-Thurgau, Weissburgunder (Pinota Blanc), Sylvaner i Portugieser są najbardziej popularne.

Poznaj kwitnącą scenę naturalnego wina w Niemczech

W Saksonii areał winnic jest jeszcze mniejszy. Istnieje tylko około 500 hektarów (1250 akrów) winnic uprawianych głównie na granicie. Jednak pogoda jest nieco ładniejsza, a wiosna przychodzi wcześniej, co pozwala na niektóre późno dojrzewające odmiany, jak np. rieslinga , aby z powodzeniem rozwijać się tutaj. Mimo to Müller-Thurgau jest popularny, podobnie jak Weissburgunder, Kernera , Gewurztraminer , I Scheurebe .

Oba regiony mają długą tradycję produkcji wina, sięgającą co najmniej XI wieku. Złoty wiek przypadł na XVI i XVII wiek, ale z powodu wydarzeń XIX i XX wieku winiarstwo prawie przestało istnieć. Mur berliński, który był barierą, jak na ironię stał się także mostem łączącym przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.

Ten artykuł pierwotnie ukazał się w numerze z maja 2023 r Entuzjasta wina czasopismo. Kliknij Tutaj zapisać się już dziś!