Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Winnice,

Cena brudu

Siedzisz na werandzie z kieliszkiem wina w dłoni. Słońce zachodzi nad bujną, zieloną winnicą. Niemal można poczuć moment, w którym te małe kiście winogron czerwienieją.



Twoja własna winnica, piękny styl życia w bukolicznym kraju winiarskim: Peter Mayle zasłynął pisząc o niej, Frances Mayes uczyniła z niej przemysł toskański. Jest seksowny i marzenie miłośników wina na całym świecie. Czy serce tak szybko pulsuje, gdy obserwuje się wzrost kukurydzy? Oczywiście nie.

Co takiego jest w winorośli, która sprawia, że ​​pożądamy ziemi, na której rośnie? A jeśli działamy zgodnie z naszym pragnieniem, czy jest to mądre posunięcie, czy śliskie zbocze do katastrofy? Odpowiedzi są tak różne, jak właściciele i winorośle. Wszystko sprowadza się do ego, romansu, lokalizacji - i brudu.

„Inwestujesz siebie i swoje pieniądze” - mówi Vic Motto, dyrektor generalny Global Wine Partners, banku inwestycyjnego z siedzibą w Napa Valley. „Najważniejszym czynnikiem jesteś ty i twoja osobowość. Stajesz się częścią terroir ”.



Przyjrzeliśmy się winnicom na całym świecie. Oto, gdzie szukać i czego się spodziewać. Oto porady od tych, którzy to zrobili, i tych, którzy to sprzedają. Oto pytania, które należy sobie zadać, szukając swoich słodkich akrów pod słońcem Toskanii - lub Barossy, Napa Valley, Nowego Meksyku lub Słowenii.

Podążaj za pieniędzmi
Oprócz marzeń istnieją dwa czynniki, które motywują ludzi do kupowania winnic: inwestycja i styl życia. Czasami te dwie rzeczy się spotykają i trafiasz w dziesiątkę. Ale częściej musisz dokonać wyboru. Czy chcesz zarabiać pieniądze, czy chcesz naprawdę godnego pozazdroszczenia stylu życia, który może towarzyszyć posiadaniu winnic i potencjalnej produkcji wina z Twoim imieniem na etykiecie?

Faktem jest, że indywidualnemu inwestorowi trudno jest zarobić na winnicach. Są tam duzi chłopcy, którzy kupują winnice i pozyskują winogrona po najniższych możliwych cenach. Firmy takie jak Constellation i Gallo (patrz pasek boczny) rozwiązują problemy, kupują i sprzedają winogrona oraz kontrolują dostawy. Dla światowych firm winiarskich i ich inwestorów winnice i wino to sposób na zarabianie pieniędzy.

Mimo to każdego dnia na całym świecie w krytycznym paśmie od 30 do 50 stopni szerokości geograficznej winnice są kupowane i sprzedawane, winnice przejmują nowe prawa własności, inwestorzy wracają do prywatnych konsorcjów, a dziewicze grunty są obsadzane winoroślami. Wino jest gorące. Każdego dnia coraz więcej ludzi produkuje wino.

Ludzie kupują winnice, ponieważ chcą stylu życia związanego z życiem w pięknym otoczeniu winorośli i piciem własnego wina. To mądrzy, pracowici ludzie, którzy kupują winnice z szeroko otwartymi oczami, a mimo to są zaskoczeni, ile to pracy (zrobić to samodzielnie lub zorganizować do wykonania), aby dotrzeć do momentu, w którym lubią zachód słońca nad ich winoroślami.

Wyobraźmy sobie, że jesteś jedną z tych osób. Twoje przedsiębiorstwo jest małe. Być może zacząłeś myśleć, że chciałbyś zatrzymać wino do picia i rozdawać przyjaciołom. Wtedy rachunki zaczynają napływać i decydujesz się sprzedać wino. To wtedy odkrywasz, że jesteś jednym z wielu siedzących w poczekalni sommeliera ze swoim dzieckiem. W samej Kalifornii jest ponad 2000 marek win. Teraz, gdy nadszedł czas, aby znaleźć miejsce na półce lub miejsce na liście win w restauracji, butelka, którą pięknie stworzyłeś, konkuruje na globalnym rynku.

Dlatego wyjaśnijmy, co od tego momentu rozumiemy przez „inwestycję”: Ty, jako indywidualny inwestor w winnicę, nie osiągniesz zwrotu na poziomie Warrena Buffeta, kupując te winorośle. Nikt nie wzbogaci się mając mniej niż 100 akrów. Możesz zarabiać na życie mając pod tym 40 lub 50 akrów, to hobby. We wszystkich przypadkach, jeśli ciężko pracujesz i dobrze sobie radzisz, możesz po prostu zapłacić za styl życia.

W każdym przypadku jest to inwestycja długoterminowa. „Od zasadzenia winorośli na rynek mija 10 lat. To osiem tygodni na główkę sałaty ”- mówi Terry Hall, dyrektor ds. Komunikacji w Napa Valley Vintners Association (NVVA). „Zatem wino to bardzo długoterminowa inwestycja biznesowa. Dlatego tak ważne jest, aby ludzie dobrze planowali ”.

Zarabianie na życie i zarabianie pieniędzy to znacznie więcej niż tylko obserwowanie wzrostu winorośli z przyjaciółmi przyjeżdżającymi na weekend. W ramach kariery rozważ utworzenie konsorcjum, zrób analizę due diligence, rozważ ulgi podatkowe, finansowanie i leasing zwrotny.

Dan Lynch, który dorobił się fortuny dzięki sprytnej znajomości komputerów i inwestycji, kupił Napa Valley od 1991 roku. „Urok Napa jest ogromny. Jest tak cholernie wygodne: blisko dużego miasta, na wsi, wspaniały, wspaniały region winiarski ”- mówi.

W zeszłym roku sprzedał swoje winnice, ale jako ceniony kupiec na aukcji win Napa z joie de vivre wciąż otrzymuje telefony od ludzi szukających życia w winach.

„Och, mówię wszystkim, którzy chcą złapać bakcyla, że ​​jest drogi, wymagający technicznie, wymagający marketingowo, świetne miejsce na przebudzenie i śliskie zbocze, jeśli chodzi o ekscesy stylu życia” - mówi. „Przynajmniej dla tych, którzy po kilku nie potrafią łatwo przestać pić. Myślę, że butikowy koniec świata wina ma nadmiar ludzi szukających nadmiaru ”.

Jonathan Maltus nie szukał nadmiaru, ale raczej szansy, by zamienić swój biznesowy zmysł w winiarstwo. Piętnaście lat temu sprzedał swoją firmę inżynieryjną, wziął gotówkę i kupił XIX-wieczny zamek i winnice we francuskim Saint-Emilion, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO winnicy z winami o najwyższej cenie. Odbudował winnicę i zaczął sprzedawać swoje czerwone wina Château Teyssier, a później białe. Ale zawsze szukał najlepszego terroir. Mała działka obok Château Angelus stała się dostępna i kupił ją. Z tych winogron jego Le Dôme kosztuje teraz 200 dolarów w niewielkich ilościach. Następnie zabrał tę strategię do Australii i kupił stare winorośle i zbudował winnicę w Dolinie Barossa. A teraz szuka w Napa Valley.

Maltus nie mieszka we wszystkich trzech lokalizacjach, ale kupuje tam, gdzie chciałby mieszkać. Długo szukał w Afryce, ojczyźnie swojej i żony. Ale nic nie kliknęło. Zrezygnował z Afryki dla Australii.

To globalny hazard. Mówi, że spędza więcej czasu rozmawiając przez telefon, „biczując wino” niż prawie cokolwiek innego. To truizm słyszany od każdej przesłuchanej osoby.

Porada Maltusa? Jeśli nie możesz się zdecydować między kupnem konia wyścigowego a winnicą, kup winnicę. „Mówisz wtedy:„ Nie obchodzi mnie utrata pieniędzy ”.

Podążaj za snem
Zdaniem analityków i obserwatorów rynku większość kupujących przybywających teraz do Napa Valley szuka stylu życia. „Chcą domu trofeów z winnicą” - mówi Hall NVVA. Ponad połowa winnic w Napa produkuje mniej niż 5000 skrzynek. Potencjalnie 1-akrowa winnica hobbystyczna może kosztować 200 000 USD tylko za surową ziemię.

„Jeśli cofniesz się do Napa 25 lat temu”, mówi Motto, „jedna trzecia wszystkich winogron została sprzedana spółdzielni lub firmie Gallo i włożona do Hearty Burgundy. Niektóre winogrona z tego samego kraju dają teraz wino za 100 dolarów ”.

Kupujący w stylu życia kupują dla emocji i logiki, a emocje zawsze przewyższają logikę, mówi John Bergman z Bergman Euro-National, pośrednik w handlu nieruchomościami w hrabstwie Sonoma, który sprzedaje winnice i winnice.

Wachlarz nabywców jest duży - zauważa Bergman. Jest młody menadżer funduszu hedgingowego, który zarabia 700 000 dolarów rocznie i więcej, ma 30 lat, ma rodzinę i szuka ucieczki. Jest młody profesjonalista - lekarz, prawnik, przedsiębiorca high-tech - który pragnie pięknego stylu życia, wspaniałych win, świetnych restauracji. Jest też para emerytów, która chce spełnić swoje marzenie.

Australijska para, która poprosiła o nie identyfikację w tej historii, zdecydowała się kupić styl życia, piękny XIX-wieczny dom. Winnice były zaniedbane i początkowo myśleli: „Wyrwamy je”. Oczywiście nie zrobili tego i teraz pięć akrów Merlot i Cabernet Sauvignon kwitnie dzięki znacznie większej ilości pracy, niż przewidywali. Wakacje, imprezy i wizyty lekarskie planowane są wokół przycinania, ponownego sadzenia, wiązania winorośli w miarę wzrostu, jazdy traktorem, przycinania roślinności w winnicach, ścigania ptaków, sprawdzania chorób i szkodników, martwienia się o mróz i grad oraz pobierania próbek do laboratorium wina, gdy zbliżają się zbiory, a następnie zbieranie, miażdżenie, pompowanie, mieszanie, chowanie do piwnicy, aby zobaczyć, jak przebiega fermentacja i butelkowanie. A oni nawet nie chcą ich sprzedawać.
Ale kiedy otwierają butelkę wina, to jest ich.

Istnieją inne opcje dla osób poszukujących stylu życia. W Valle de Uco, półtorej godziny od Mendozy w Argentynie, kwitną prywatne winnice, a wielu inwestorów to Amerykanie. Za 80 000 dolarów można kupić kilka akrów, a następnie zbudować dom w sytuacji podobnej do kupna klubu country z polem golfowym z Andami w tle. Ktoś inny trzyma winorośl w ryzach, Ty korzystasz ze swojego stylu życia. Fincas Calitina ma winnice i wille zaprojektowane na zamówienie, małą winiarnię, restaurację i spa.
Rozwija się tam kolejny program prywatnych winnic jako konsorcjum, czyli gmina miłośników wina. David Garrett, który zarabiał na branży high-tech, jest zainteresowany produkcją dobrego wina. Podobnie inwestorzy w jego projekcie, którzy kupują działki o powierzchni od 3 do 10 akrów, nadzorowane przez czołowego argentyńskiego producenta win, Santiago Achavala, Roba Lawsona z Napa Wine Company i Michaela Polenskiego z Napa’s Blackbird Winery and Vineyards. Nie jest to osiedle mieszkaniowe, ale na posesji znajduje się kurort, a budowa winnicy jest w trakcie budowy.

Gdzie patrzeć
Według każdego analityka, z którym rozmawialiśmy, Napa Valley pozostaje doskonałą inwestycją. Kupuj tam, gdzie jest złoto, a nie srebro: kiedy rynek spada na winogrona, złoto spada jako ostatnie. Nie możesz kontrolować Matki Natury, nie możesz kontrolować gospodarki, ale możesz kontrolować, gdzie kupujesz i jak tym zarządzasz. Kupowanie z najwyższej półki to polisa ubezpieczeniowa, która wiąże się z mniejszym ryzykiem, ale paradoksalnie więcej pieniędzy.

O ile więcej? Winnice Napa kosztują od 200 000 do 300 000 dolarów za akr w czołowych miejscach w Pomerol we Francji, a może dochodzić nawet do 1 miliona dolarów, a Côte d'Or w Burgundii kosztuje 350 000 dolarów i więcej, pomimo niewielkiego spadku w 2006 roku. Ale większość Bordeaux? O ile nie jest to winnica klasy premium cru classé, ciężarówka Forda jest warta więcej niż akr winorośli.

Cała Kalifornia jest teraz gorąca, mówi Motto, którego bank zajmuje się wyłącznie inwestycjami związanymi z winem i śledzi ceny winnic na całym świecie. „Kalifornia to miejsce, w którym należy przebywać. Żaden region na świecie nie radzi sobie lepiej niż Kalifornia, o którym mogę pomyśleć” - mówi.
Bergman radzi, że kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o zakupie jest scena restauracyjna. Jego rada brzmi dziwnie, ale pomyśl o tym. „Jeśli chodzi o styl życia, musisz mieć wszystkie atrybuty, najlepsze restauracje, najlepsze winiarnie, najlepsze hotele” - mówi. „Styl życia to nie tylko winogrona, to wygoda stworzeń i bycie wystarczająco blisko miasta, aby je naprawić”.

Co to wyklucza? Winnice na marginalnych obszarach życia, bez względu na to, jak ładny dom trofeów. Bordeaux jest dobrym przykładem. W samym mieście jest mnóstwo dobrych restauracji. Saint-Emilion ma małą grupę restauracji, w tym gwiazdkę Michelin. Ale w Médoc trudno jest jeść, mimo że produkuje jedne z najlepszych win świata. W rzeczywistości niewielu właścicieli winnic w Bordeaux faktycznie tam mieszka.

Jednak Burgundia, choć niektóre z najdroższych winnic na świecie (350 000 dolarów i więcej za akr, kiedy można znaleźć nawet akr, czasami jest to tylko kilka rzędów winorośli), to wspaniały region kulinarny. Znajdziesz gwiazdki Michelin i bistra z jedzeniem, które tak dobrze łączy się z Pinot Noir i Chardonnay. Podobnie jak Napa, Côte d'Or i Côte de Nuits w Burgundii są małe. Znane z kulinarnych przysmaków Dijon jest oddalone o pół godziny drogi stąd. Domy z trofeami są trudne do zdobycia.

Dolina Douro w Portugalii to spektakularne tło na lato. Winnice znajdują się na ogromnych zboczach, a miejscowe winorośle uprawiają winogrona dla portu i rozwijającego się biznesu wytrawnego czerwonego wina. Jednak nawet najwięksi właściciele ziemscy regionu, Symingtons, wycofują się zimą do Porto, gastronomicznej stolicy owoców morza.

Adelaide, australijska Sonoma, ma szeroki wybór restauracji, po części dzięki temu, że jest miastem uniwersyteckim. A winnice zaczynają się tuż za miastem. Ale idź dalej, a będziesz pytać, co jest na barbie.

W południowoafrykańskim mieście Kapsztad znajdują się winnice w pobliskich regionach Stellenbosch i Franshhoek, które należą do najpiękniejszych na świecie. Obfitują w restauracje, w wielu z egzotycznymi ziołami i przyprawami z regionu oraz z wieloma kulturami, które się tam zbiegają. Świetna inwestycja, ale uzależniona od polityki i bezpieczeństwa.

W Chile trzeba przyjechać z wybrzeża i z gór do Santiago, aby znaleźć najwyższej jakości jedzenie. Włochy wydają się być marzeniem smakoszy, ale to zależy od tego, gdzie jesteś. W ciągu pół godziny od Florencji i jesteś w raju jedzenia. Dwie godziny dalej na południe Montalcino i Montepulciano mają bardzo mało restauracji i podobnie jak w wielu obszarach wiejskich w Europie, można przez cały czas znudzić się tym samym rodzajem jedzenia, tak dobrze, jak może być. W kraju Armagnac w południowo-zachodniej Francji nawet foie gras i magret de canard się starzeją. Żadnego tajskiego, indyjskiego czy meksykańskiego jedzenia.

Kaj Ahlmann kilka lat temu kupił 4500 akrów w hrabstwie Lake w Kalifornii i stopniowo zwiększa zbiory winorośli dla swoich win Six Sigma. Uważa ten dom za odosobnienie. Ale mówi, że więcej restauracji „byłoby fajnie”. Wyspa Św. Heleny w Napa znajduje się tuż za górą, ale jest to ciemna, kręta droga bez telefonu komórkowego, której nikt nie chciałby wracać do domu po obiedzie i winie. Inny właściciel winnicy w Lake County, Jerry Brassfield, przyjeżdża helikopterami do swojego drugiego domu i winnicy ze spektakularnymi widokami w nowej apelacji High Valley, i przyprowadza swojego szefa kuchni. Jednak żaden z nich nie chciałby być nigdzie indziej.

Jeśli pracujesz na Wall Street, czy warto spędzić dzień na podróżowaniu w każdą stronę - do Kalifornii czy do Francji - aby napić się wina w pięknym otoczeniu? Istnieją inne opcje. Najstarsza winnica Connecticut, Litchfield, znajduje się na liście Sotheby Books za 1,9 miliona dolarów. Od drzwi do drzwi to tylko 113 mil, czyli nieco ponad dwie godziny. Zewnętrzne krańce Long Island, które zawsze są ulubionym miejscem ucieczki, również robią postępy.

Badanie tego marzenia to dużo pracy samo w sobie. „Spójrz na każdą winnicę z osobna, na historię produkcji, przeznaczenie winnicy, samo wino” - radzi Bergman.

David English, który doradza przy nabywaniu nieruchomości w Mendozie w Argentynie, nazywa to podejściem używanym. „Musisz wiedzieć, w co się pakujesz”, mówi, zwracając uwagę na wszystko, od tego, czy na ziemi są dobre winorośle i niskie ryzyko mrozu, a skończywszy na walutach i sytuacji politycznej w przypadku zagranicznych nieruchomości.

I zawsze pamiętaj o najstarszym aksjomacie w książce o winach: aby zbić małą fortunę na winie, bądź przygotowany na wydanie dużej.