Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Wine News

Kobieta przejmuje ster w Antinori (oficjalnie) w przyszłym miesiącu

Rodzina Antinori produkuje wino od czasu zasiadania na tronie przez Ryszarda II Anglii, Kościół katolicki miał trzech papieży, a atrament ledwo wysechł na tronie Dantego Boska komedia. Minęło ponad 100 lat, zanim Kolumb odkrył obie Ameryki.



Drzewo genealogiczne Antinori.

W przyszłym miesiącu 26 pokolenie toskańskiego imperium rodzinnego przejdzie do historii. Po raz pierwszy, odkąd Giovanni di Piero Antinori dołączył do Gildii Winiarzy w 1385 roku, kobieta będzie u steru, gdy Albiera Antinori oficjalnie zostanie dyrektorem generalnym.

„Jesteśmy pokoleniem trzech sióstr, więc od kilku lat to pokolenie kobiet” - mówi z uśmiechem w głosie. „Kobieta może wnieść wrażliwość na niektóre tematy, które są bardziej typowe dla kobiecej natury. Uwagę zwracają również ludzie, kwestie środowiskowe lub podejścia, które nie są łagodniejsze, ale być może bardziej spójne w czasie.



„Kobiety mają tendencję do postrzegania rzeczy być może wraz z rezultatami przez dłuższy czas” - mówi o atrybutach, które kobiety wnoszą do projektów. „Ale w naszym przypadku cierpliwość jest w naszym DNA. Świat wina to biznes, w którym spodziewane rezultaty nie pojawią się za kilka lat, ale za jedno pokolenie ”.

Nie spodziewa się odrzucenia płci ze strony swoich włoskich konkurentów. W końcu jest to biznes zdominowany przez mężczyzn we Włoszech. „Wiele się zmieniło… Teraz jest wiele kobiet, które pokazały, że dobrze sobie radzą w winiarskim świecie” - mówi.

Dorastając Antinori

Kiedy 50-letnia Albiera, która prowadzi biznes nieoficjalnie od grudnia, formalnie przejmie kominek, zrobi to nie tylko dzięki wieloletniemu doświadczeniu, które zdobyła, dorastając jako Antinori i ucząc się zarówno wina, jak i biznesu ale także ze świadomością, że jej ojciec, markiz Piero Antinori, ma ją za plecami.

„Powiedzmy, że w naszej rodzinie, w tego rodzaju biznesie, istnieje wspólna rola między pokoleniami” - wyjaśnia Albiera. „Nie chodzi o to, że ktoś czuje, że inni schodzą w dół i coś się zmienia. W naszym przypadku chcielibyśmy, aby trzy pokolenia pracowały obok siebie, przekazując wartości i upewniając się, że firma podąża we właściwym kierunku strategicznym - konsekwentny, ale powolny i solidny wzrost ”.

Marchesi Piero Antinori z córkami Albierą, Allegrą i Alessią w piwnicach Badia a Passignano.

Powiedziała, że ​​kiedy jej rodzina podejmuje strategiczną decyzję, będzie ona podejmowana „przez co najmniej 10 do 15 lat… Ważne jest, aby decyzje te były podejmowane oczami pokolenia wcześniej, a być może oczami przyszłego pokolenia również.'

Pierwszym mentorem Albiery był jej dziadek Niccoló. Kiedy była młodą dziewczyną, Albiera mówi, że przyprowadzi ją do swojego biura i omówi z nią księgowość winnicy, być może przygotowując się na przyszłość.

Imperium Antinori rozprzestrzeniło się z osiedli we Włoszech, do holdingów i spółek w Kalifornii, stanie Waszyngton, Chile, Węgrzech, Malcie i Rumunii. W związku z tym Albiera nie planuje w tej chwili dodatkowych przejęć ani wspólnych przedsięwzięć. „Mamy wiele na głowie, zarówno pod względem jakości, jak i wizji”.

Odkryła jednak, że wspólne przedsięwzięcia „zawsze są interesujące, nie tylko pod względem… finansów, ale także dlatego, że dają możliwość odkrywania i zrozumienia oraz poznawania ludzi i rynków. Niektóre z nich miały trudności, ale zawsze wnosiły, powiedzmy, coś pozytywnego do naszej winiarni ”.

Szacunek dla pokoleń i dla ziemi

Według Instytutu Firm Rodzinnych z siedzibą w Bostonie około 30 procent firm rodzinnych przetrwa do drugiego pokolenia, tylko 12 procent do trzeciego pokolenia, a tylko około 3 procent wszystkich firm rodzinnych będzie działać do czwartego pokolenia lub później.

27 generacja Antinoris już pracuje. Zapytany o sekret ich sukcesu, Albiera odpowiedział: „Nie sądzę, żeby był jeden sekret. Nie w biznesie takim jak nasz.

„Najpierw jest ziemia. Jest szacunek dla ziemi. Inną przyczyną jest przekazywanie wartości firmy przez pokolenia, a nie szczegółów technicznych. Wartości takie jak dla ludzi, z którymi pracujesz. No i podział na sprawy rodzinne i firmę… Trzeba szanować pokolenie następne i szacunek dla poprzednich. ”