Close
Logo

O Nas

Cubanfoodla - Ten Popularny Oceny Wina I Opinie, Idea Unikalnych Receptur, Informacje O Połączeniach Zakresu Wiadomości I Przydatnych Przewodników.

Najnowsze Wiadomości

Picie francuskiego różu tej wiosny może być trudniejsze i droższe

Jeśli planujesz wznieść toast nadejście wiosny kieliszkiem francuskiego różowy , nie zdziw się, jeśli jest trochę droższy niż zwykle. Połączenie taryf i globalna pandemia koronawirusa wpłynęły na dostawy detaliczne francuskich różowych róż w 2019 roku.



„Mam problemy ze znalezieniem ich” - mówi Jan Wilson, dyrektor ds. Wina i napojów spirytusowych w Targ Hills , lokalny sklep spożywczy na przedmieściach Columbus w stanie Ohio.

„Po prostu nie mogę ich dostać” - zgadza się Molly Ringe, która prowadzi mały sklep z winami w Seattle.

Nowe taryfy zagrażają Twoim rachunkom spożywczym i globalnej kulturze wina

W październiku ubiegłego roku przedstawiciel handlowy Stanów Zjednoczonych (USTR) nałożył szereg ceł na niektóre produkty Unii Europejskiej (UE). Taryfy były odwetem za E.U. dotacje dla Airbusa, francuskiej firmy lotniczej i zbrojeniowej. Stany Zjednoczone uważają, że te dotacje stawiają Boeing Company w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej. W październiku uzgodniono orzeczenie Światowej Organizacji Handlu (WTO), które zezwoliło USA na nałożenie do 7,5 mld USD ceł na UE. dobra.



Spośród długiej listy pozycji, na wszystkie wina niemusujące poniżej 14% z Francji, Niemiec i Hiszpanii nałożono cło w wysokości 25%. W grudniu ubiegłego roku USTR zagroził również 100% cłem na te produkty. USTR zdecydował się nie nakładać 100% ceł w połowie lutego, ale do tego czasu szkody zostały wyrządzone.

W międzyczasie koronawirus pandemia wpłynęła na eksport z Francji i wpłynęła na łańcuch dystrybucji w USA

Michael Corso, importer z Chicago, powiedział, że potencjalne 100-procentowe cła wstrzymały jego działalność w styczniu i lutym. „Podejrzewaliśmy i mieliśmy nadzieję, że tego nie zrobią, ale nie mogłeś też ryzykować, że to zrobią”.

Francuskie różowe jest często sprzedawany w przedsprzedaży rozpoczynającej się w styczniu, a wino jest następnie dostarczane po przybyciu do USA Ze względu na niepewność co do taryf, a tym samym ostatecznego kosztu, wiele opóźnionych ofert przedsprzedażowych.

„Myślę, że widziałem zero” - Daniel Posner, który jest właścicielem Winogrona The Wine Company , sklep detaliczny w White Plains w stanie Nowy Jork, podał na początku marca. Do tego czasu zazwyczaj widział co najmniej 20 różowych przedsprzedażnych.

Mark Macdonald, właściciel Włoscy dystrybutorzy win winorośli w Omaha w stanie Nebraska twierdzi, że niepewność zatrzymała wszystkich.

„W zeszłym roku [do marca] zdecydowana większość naszej przedsprzedaży byłaby wykonana. Mamy prawdopodobnie miesiąc opóźnienia z powodu niepewności co do taryf ”.

„To jak, co dalej? Czy są tam szarańcza? ” - Lyle Railsback, krajowy kierownik sprzedaży, Kermit Lynch

Veronica Lipinski Touzot jest właścicielem Fine Terroir Selections , importer i dystrybutor z siedzibą w Greenwich w stanie Connecticut, który specjalizuje się w francuskim różu. Mówi, że sezonowość tych win spowodowała, że ​​opóźnienie było druzgocące.

„W Stanach Zjednoczonych bardzo ważne jest, aby zdobyć różowe wino tego roku i jak najwcześniej” - mówi Touzot.

Podobnie jak wielu, zwlekała z sprowadzeniem win do czasu podjęcia decyzji przez USTR w lutym, kiedy ogłoszono, że 25% cła pozostaną na miejscu, ale niepewność i opóźnienie miały wpływ, szczególnie biorąc pod uwagę późniejszy wybuch Covid-19.

„Kiedy moje wina dotarły do ​​Stanów, nikt już ich nie chciał” - mówi Touzot. „Jedna restauracja zamówiła w przedsprzedaży 200 skrzynek, a następnie powiedziała, że ​​wezmą 14 sztuk. Co mam zrobić z resztą?”

Touzot obrócił się, anulując zamówienia, które nie są jeszcze w drodze.

„Anulowałam wszystko, co mogłam anulować” - mówi. „Ale trochę wina było już na wodzie”.

W wyniku ceł i wybuchu epidemii, działalność Touzota spadła o 50%. Zwolniła już jednego pracownika ze względu na taryfy, a następnie zwolniła kolejnych, jednocześnie obniżając wynagrodzenie innych. Ma magazyn pełen różowy nie jest w stanie sprzedawać z powodu zamkniętych restauracji i sprzedawców detalicznych borykających się ze zmienionym krajobrazem.

„Siedzę na tak dużym zapasie” - mówi Touzot. „Prawdopodobnie będę miał dość różu na dwa lata, a potem nikt nie będzie chciał różu z poprzedniego roku. Większość moich win jest sprzedawana ręcznie i nikt nie chodzi teraz do sklepu ”.

Oprócz niepewności co do taryf, do opóźnień w realizacji zamówień przyczynił się również strajk dokerów we Francji na początku tego roku. Następnie koronawirus doprowadził do niedoboru kontenerów transportowych.

„To jak, co dalej? Czy są tam szarańcza? ” - pyta Lyle Railsback, krajowy kierownik sprzedaży importera Kermit Lynch .

10 najwyżej ocenianych win różowych, od Prowansji po Twoją kanapę

Do tej pory importerzy, dystrybutorzy i sprzedawcy detaliczni podejmowali różne podejścia w celu złagodzenia ceł na wina różowe i inne wina, których dotyczy problem. Wiele z nich obniżyło marże i poprosiło swoich producentów, aby zrobili to samo, aby zminimalizować koszty przenoszone na konsumentów.

„Ustaliliśmy, że konsumenci są naprawdę lojalni cenowo, prawdopodobnie nawet bardziej niż marka [w przypadku różowego]” - mówi Ricardo Castiblanco, partner w Wina do kontaktu ze skórą , importer z Nowego Jorku, który koncentruje się na winach ekologicznych. Współpracował ze swoimi dostawcami, aby obniżyć marże, aby zmniejszyć wpływ taryfy.

„Zamiast 25% możemy zwiększyć się o 10%”, mówi Castiblanco. „Konsument mógłby sięgnąć po tę butelkę wina, gdyby kosztowało go to tylko dolara więcej”. Castiblanco sprowadza również mniej zapasów, aby uniknąć płacenia dużej sumy z góry.

Importer i dystrybutor 20 , wyłączny importer do USA Chateau Minuty , jeden z czołowych producentów Prowansalski różowy , przyjął inne podejście. Z powodu obaw o potencjalną podwyżkę taryf, Vintus rzucił się, by sprowadzić wina przed ogłoszeniem z lutego, płacąc za przywilej blisko 1 milion dolarów cła.

„To wszystko z góry, zanim jeszcze sprzedamy butelkę” - mówi Alexander Michas, dyrektor operacyjny Vintus, który zauważa, że ​​jest to coś, na co nie stać małych i średnich firm.

Wybuch tylko zwiększył wpływ na przemysł winiarski. Sklep Posner pozostał otwarty, ale tylko do odbioru i dostawy przy krawężniku. Podczas gdy wielkość sprzedaży rośnie, dolary spadły o 30–35% w porównaniu z poprzednim rokiem.

„Codziennie wysyłamy pełne ciężarówki. Po prostu kwota dolarów w ciężarówce jest znacznie mniejsza niż zwykle ”- mówi Posner. „Ale ja nie narzekam”.

Ogólnie rzecz biorąc, ze względu na taryfy i wybuch epidemii, konsumenci powinni spodziewać się, że mniej produktów będzie dostępnych, że francuskie róże różowe pojawią się później niż zwykle i że w wielu przypadkach będą droższe.

Jednak mogą też spodziewać się przesytu zamknięcia, francuskich róż francuskich 2018.

„Wciąż czeka na nas tona róż z roku 18” - mówi Posner. „Zaskakująca kwota”.

Taryfy znajdują się na obrotowej karuzeli, gdzie można je zwiększać lub zmniejszać co 180 dni. Następny okres przeglądu przypada na sierpień, czyli bezpośrednio przed cyklem sprzedaży październik-listopad-grudzień. Oznacza to, że czeka nas kolejny okres niepewności dla przemysłu winiarskiego.

„Jak planujemy na przyszły rok?” pyta Michas. „Te ofiary są tak ogromne. Czy to te, które możemy nadal tworzyć? Nie wiem.'

Touzot mówi, że jeden-dwa uderzenia ceł i wybuch epidemii spowodowały kryzys egzystencjalny w jej firmie. Po wybuchu epidemii rząd dał importerom 90 dni na opłacenie ceł. Ale nadal trzeba im zapłacić.

„Zasadniczo to, co mogę dziś zapłacić, to moi pracownicy, których zatrzymałem. Mogę zapłacić czynsz. Wtedy to, co muszę zapłacić, to cła. A może przynajmniej zdejmie te 25% ceł? Jeśli sytuacja wkrótce się nie poprawi, będzie to bardzo, bardzo trudne przetrwać ”.